Prawdziwy koncertowy urodzaj, czeka nas w 2020 roku. Do Polski przyjadą największe światowe gwiazdy. Zanim jednak rozpocznie się to muzyczne szaleństwo, spójrzmy jeszcze na chwilę za siebie i przypomnijmy sobie najlepsze koncerty 2019.
Mijający właśnie rok, można zaliczyć do udanych, pod względem muzycznym. Odwiedzili nas Elton John, Bryan Adams, Rod Stewart, PINK, Deep Purple, Florence + The Machine, Rita Ora, The Antwoord, KISS, Slayer. Listę można by ciągnąć jeszcze długo, bo koncertów było znacznie więcej. Rozpiętość gatunkowa, była równie imponująca. Chyba każdy mógł wybrać coś dla siebie. Ja również wybrałam, ale na stworzenie listy TOP10 nie wystarczy. Najlepsze koncerty 2019, są dla mnie tylko dwa. Dorzucę jednak jeszcze trzeci, bo z pewnością był jednym z najważniejszych wydarzeń roku.
3. TOOL
Na dole podium najlepszych koncertów 2019 roku stawiam TOOL. Wybór nieoczywisty i dla wielu pewnie też niezrozumiały. Nie jest to wielka międzynarodowa gwiazda. Stronią od mediów i sławy, dlatego znani są głównie fanom rocka. W tym środowisku zespół uchodzi nawet za kultowy. Na jego występ w Krakowie, fanom przyszło czekać aż dwanaście lat! Zostało im to wynagrodzone rewelacyjnym koncertem. Przygotowana setlista nie miała słabych punktów. Pojawiły się wszystkie najważniejsze utwory zespołu, a także kilka nowych, mających się dopiero ukazać. Nie bez znaczenia była również imponująca oprawa wizualna. Świetnie kontrastowała z intymną muzyką i introwertycznym zachowaniem wokalisty. Jak zwykle, nie wchodził on w relację z publicznością. Nawet jej się dobrze nie pokazał, stojąc w cieniu w głębi sceny. Ale ten zespół tak już ma i za to jest właśnie kochany, a nawet otaczany czymś w rodzaju czci. Każdy występ, ma w sobie coś z mistycyzmu i elitarności. Zobaczyć TOOL na żywo to zaszczyt. Skoro udało nam się go dostąpić w 2019, muszę wpisać ten koncert na listę najlepszych (a przynajmniej najważniejszych) muzycznych wydarzeń roku.
2. Metallica
Tego to bym się nie spodziewała nawet ja. Wpisałam swój najukochańszy zespół na drugie miejsce! Do lipca tego roku, nie pomyślałabym, że ktoś może dać lepszy koncert niż oni. Wielu uczestników tegorocznych koncertów wciąż tak nie myśli. W ankiecie zorganizowanej przez Live Nation, warszawski koncert Metalliki, wybrano jako najlepszy. Wyjaśniać chyba nie trzeba. Oni nigdy nie zawodzą. Cokolwiek by zrobili, czy nie zrobili. Hetfield, nawet kiedy pije, potrafi wyjść na scenę i zagrać na poziomie do jakiego nas przyzwyczaił. Tak też było w Warszawie. Nikt nawet nie poznał, że znów ma problem. Śpiewał i grał z całą mocą, żartował z publicznością. Podobnie jak jego koledzy. Upływ czasu da się jedynie zauważyć po ich wyglądzie. Kirk wciąż gra jak wirtuoz, Lars wali po garach aż miło, a Robert ma w sobie taką radość, jakby cały czas nie mógł nacieszyć się tym, że jest w zespole.
Sen o Warszawie
Set lista też udana. Były stare hity i numery z najnowszego albumu Hardwired to Self-Destruct. Najwięcej emocji wzbudził jednak pewien cover. Jak powiedzieliby bohaterowie Misia: “To nowa świecka tradycja”, że Metallica w każdym państwie gra cover jakiegoś lokalnego hitu. Tego co zagrali w Polsce nie spodziewał się nikt, ale gdy wybrzmiały pierwsze nuty, wybór wydał się bardziej niż oczywisty. Powiedziałabym nawet – jedyny możliwy. O ich wersji Snu o Warszawie, było równie głośno co o samym koncercie. Media się rozpisywały, a fani zachwycali. Echa występu Metalliki w Polsce nie cichły jeszcze długo po wydarzeniu. Mimo iż byli u nas wielokrotnie, a od poprzedniego koncertu minął ledwie rok, kolejny raz wzbudzili zachwyt. Nawet Stadion Narodowy im nie przeszkodził. Jak na ten obiekt, nagłośnienie było względnie dobre. Piszę względnie, bo zależy gdzie kto stał/siedział. Na trybunach podobno tragedia, ale to już nie wina zespołu. Pozostaje jedynie trzymać kciuki, by kolejnym razem zagrali na Stadionie Śląskim. Tam wszyscy będą mieli możliwość doświadczyć pełni ich geniuszu.
1. Rammstein
Najlepszy koncert w 2019 roku zagrał w Polsce Rammstein. Klienci Live Nation zdecydowali inaczej, ale ja tego zrobić nie mogę. Wybór między Metalliką a Rammsteinem był niemal niemożliwy do dokonania. Ostatecznie jednak swój głos oddaję Niemcom, za piekło jakie zgotowali w Chorzowie. W przypadku tego zespołu, to akurat komplement. Wokalista wygląda jak sam diabeł i taki też ma głos. Do tego płomienie, których na koncercie Rammstein zabraknąć nie może, bo pirotechnika jest ich znakiem rozpoznawczym. Jednak to, co się działo w Chorzowie, to nie była jakaś tam pirotechnika, czy efekty specjalne. To był pożar! Cały stadion płonął. Dosłownie, bo płomienie były nie tylko na scenie. Byłam na nie jednym koncercie, ale czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałam. Ogień był również na płycie. Ochrona i sanitariusze mieli pełne ręce roboty, co według heavy metalowych standardów oznacza, że koncert się udał. Do tego te piękne piosenki o kanibalizmie, dziecięcej prostytucji, To wszystko było tak cudownie złe, że aż dobre! Więcej niż dobre. To było zajebiste! Przez dobre pół roku po koncercie, niemal każdego dnia go wspominałam i przeżywałam. Choć koncertów w 2019 nam nie brakowało, Rammstein zostawił całą resztę gdzieś w dymie ze swojego ognia. Bezdyskusyjnie zagrali najlepszy koncert roku!
2020
Kończymy właśnie całkiem udany rok, a przyszły zapowiada się jeszcze lepiej. Naszej redakcji na pewno nie zabraknie pracy, a Wam okazji do dobrej zabawy. Nie trzeba nawet czekać do lata. Już w lutym zawita do Polski Slipknot i Zakk Sabbath, a im dalej tym lepiej. Wardruna, The Dead South, Aerosmith, System Of A Down, Pearl Jam, Rammstein… Wybranie najlepszych koncertów w 2020 może się okazać na prawdę trudnym zadaniem. Ciekawe czy Rammstein załapie się chociaż na podium, czy zostanie zdeklasowany. Jedno jest pewne. Będzie się działo! Bawcie się dobrze!