Nauka komend i sztuczek to nie tylko sposób na dobrze wychowanego psa, ale także doskonała forma wspólnej zabawy i budowania więzi. Poprzez krótkie, systematyczne treningi pies uczy się posłuszeństwa, rozładowuje nadmiar energii i rozwija zdolności umysłowe, a właściciel zyskuje większą kontrolę nad zwierzakiem w codziennych sytuacjach.
Dlaczego warto nauczyć psa komend?
Nauka psa sztuczek jest ważnym elementem życia zwierzaka. Poprzez to możemy pogłębiać relacje ze swoim czworonogiem i angażować go w wykonywanie poleceń. Oprócz aktywności fizycznej istotna jest również praca umysłowa, podczas której psiak może wyładować swoją energię. Dzięki temu nasz czworonóg nie będzie rozrabiał w domu, starając się pozbyć nadmiaru zapału. Ćwiczenie komend jest także świetną okazją do nauki konsekwencji i cierpliwości. Dzięki temu zaangażujemy go w nagradzaną smakołykami zabawę, a przy okazji spędzimy czas z naszym czworonogiem. Warto także wspomnieć, że komendy, takie jak „siad”, czy „zostań” są niezwykle przydatne w każdej sytuacji i pozwolą one na zapanowanie nad psem w sytuacjach, które mogłyby mu zagrażać. Jeśli pies musi rozładować nadmiar energii, a na dworze pogoda nie dopisuje, możemy zaoferować mu sesje nauki, aby usatysfakcjonować potrzeby zwierzaka. Dlatego warto poświęcić chwilę wolnego czasu w ciągu dnia, aby nauczyć psa paru przydatnych komend. Nie jest to trudne zadanie, a niesie ze sobą wiele korzyści zarówno dla psa, jak i właściciela.
Jak nauczyć psa sztuczek?
Trening psa powinien być przede wszystkim zabawą dla czworonoga, jak i właściciela. Nie warto próbować nauczyć psa kilku sztuczek w ciągu jednej sesji, gdyż może to skutkować zmieszaniem i frustracją zarówno właściciela i psa. Powinniśmy skupić się na stopniowej nauce pojedynczej wybranej sztuczki. Dodatkowo unikajmy długich sesji, ponieważ zwierzak może się niecierpliwić i męczyć. Jedna lekcja powinna trwać do kilkunastu minut. Warto też pamiętać, aby nie zmuszać psa do robienia sztuczek, które są dla niego nieprzyjemne bądź niebezpieczne. Jeśli czworonóg nie lubi kłaść się na plecach, nie nakazujmy mu turlania się. Natomiast, gdy cierpi na choroby stawów, nie każmy mu wykonywać skoków. Powinniśmy także prawidłowo ocenić możliwości naszego psa. Jeśli sztuczka będzie zbyt trudna, możemy zniechęcić czworonoga do dalszych ćwiczeń. Jeśli tak się stanie, należy podzielić wykonywane zadanie na drobniejsze i prostsze do zrozumienia elementy. Do codziennych treningów warto wprowadzić system nagrody, którym najczęściej są przysmaki dla psów. Zwierzak wtedy będzie chętniej uczestniczył w nauce i uzyska mocną motywacje do dalszych ćwiczeń.
Jakich sztuczek nauczyć psa?
Podaj łapę
Jest to znana wszystkim nam sztuczka, od której często właściciele rozpoczynają naukę psa trików. Aby nauczyć psa komendy „podaj łapę”, należy umieścić przysmak w zamkniętej dłoni, a następnie wyciągnąć rękę przed psem. Gdy zwierzak będzie usiłował wydobyć smakołyk z dłoni i dotknie jej łapą, powinniśmy podać kąsek czworonogowi.
Daj głos
Szczekanie na zawołanie można utrwalać w zachowaniu psa poprzez wyciąganie na dłoni jego ulubionego przysmaku. Sfrustrowany zwierzak prawdopodobnie zacznie szczekać, a wtedy należy ofiarować mu pokazany kąsek. Z czasem dodajemy do tego komendę, a po paru powtórzeniach pies będzie reagował na samą komendę.
Przybij piątkę
Gdy pies nauczy się komendy „podaj łapę”, możemy rozpocząć naukę przybijania piątki. Jest to niezwykle proste i nie wymaga od zwierzaka zbytniego wysiłku, ponieważ pies już zdaje sobie sprawę, że oczekujemy od niego dotknięcia naszej dłoni. Dlatego wystarczy wyciągnąć wyprostowaną dłoń, a pies prawdopodobnie będzie wiedział, czego od niego oczekujemy.
Obróć się
Sztuczka ta nie jest zbyt skomplikowana. Wystarczy wziąć do ręki przysmak i wykonać nad psem kolisty ruch. Pies podążając za smakołykiem, wykona obrót. Wtedy nagradzamy go smaczkiem i dodajemy do tego komendę. Z czasem pies zacznie reagować wyłącznie na słowo, a gest stanie się niepotrzebny.
Zostań
Naukę rozpoczynamy od wydania komendy „siad”. Gdy pies usiądzie, robimy krok w tył, po czym szybko wracamy i nagradzamy zwierzaka przysmakiem. Stopniowo zwiększamy dystans, na który się oddalamy. Kiedy kilka razy wykonamy to ćwiczenie, dodajemy komendę „zostań” i powtarzamy cały proces od początku. Gdy czworonóg opanuje tę komendę w spokojnym otoczeniu, możemy przećwiczyć ją w bardziej rozpraszającym miejscu, na przykład na dworze. Innym wyzwaniem może być rzucanie psu jego ulubionej zabawki i nagradzanie go za to, że mimo pokusy pozostaje na swoim miejscu.
