Producent zaspokoił oczekiwania fanów Marvela. Tom Hardy pojawi się w kolejnej części, jako czołowa postać. Czy i tym razem film zaskoczy krytykę?
Wszyscy głowią się, czy ponownie zobaczymy czarny charakter w wykonaniu Woodiego Harrelsona. Po części pierwszej filmu można się spodziewać, że to jego postać będzie rozrabiać.
Trudne początki
Pierwotnie Venom nie cieszyło się dużą popularnością. Oczekiwano jego utonięcia w morzu produkcji Marvela, które już zbudowały sobie rzeszę fanów. W opinii widzów znajdował się często na równi z Catwoman czy Elektrą.
Venom
Początek filmu zapowiadał klimat produkcji o kosmitach. Fabuła filmu jednak przypomina nieco serię Transformers. Dobre i złe istoty pozaziemskie. Jak w przypadku większości filmów Marvela, bohater staje się nadczłowiekiem w wyniku prowadzonych eksperymentów naukowych. I tak jak Spider-Man, Eddie robi to przypadkowo. Dopasowanie nosiciela i pasożyta sprawia, że zaczynają żyć ze sobą w symbiozie i zwalczają zło, które pragnie zniszczyć świat. Podobna relacja łączy Sama z Bumblebee.
Superman zawdzięcza swoje moce wyłącznie własnej naturze. Iron Man czy Batman sami wyprodukowali swoje postaci superbohaterów. Hulk, Ant-Man, Catwoman, Spider-Man oraz Venom to kompozycje powstałe w wyniku połączenia tworu nauki i natury. W oryginale komiksowym nosicielem Venoma był kiedyś sam Spider-Man.
Jest jednak parę rzeczy, które łączą większość z produkcji. Bohater musi coś utracić, aby wstąpić na drogę zwalczania zła. Towarzyszy mu również miłość. Złamane serce, chęć ochrony swojej wybranki. Często całą przygoda zaczyna się od pobudek osobistych. Postacie posiadając supermoce dążą do wymierzenia sprawiedliwości na swoich winowajcach, aby pózniej stać się bohaterami ocalającymi świat przed zagładą.
Venom 2
Film staje się powoli kolejną otwartą księgą, która sukcesywnie się rozwija. Jego powstanie zapowiadał już Venom 1.
Michelle Williams również potwierdziła swój powrót w roli pięknej Anne Weying. Premiera ma odbyć się 2 października 2020 roku. Scenariusz po raz kolejny został napisany przez Kelliego Marcela. Możliwe, że to właśnie jemu druga część zawdzięcza udział Toma Hardy’ego.