Julia Wójciak – Twin Mirror
Gusta są różne, jedni czekają na remake kultowych gier, inni na planszówki. Mnie, jako zapalonego gracza produkcji epizodycznych oraz fanki Sherlocka Holmesa, ucieszyła wiadomość o nowej produkcji twórców Life is Strange.
Twin Mirror to gra, w której pomieszanie przygodowej fabuły psychologicznego thrilleru z możliwością podejmowania decyzji od początku wzbudziło spore zainteresowanie. Dołożył się do tego również fakt, że za jej produkcje wzięło się francuskie studio DONTNOD, we współpracy z firmą Bandai Namco Entertainment. Premiera pierwszego (Lost on Arival) z trzech planowanych odcinków gry ma mieć miejsce w marcu bieżącego roku.
Fabuła w pigułce – czyli co zrobić kiedy urwie Ci się film…
Postacią, w którą się wcielimy jest 33 letni mężczyzna o imieniu Samuel Higgs. Poznamy go w momencie jego powrotu do Basswood – fikcyjnej, sennej, amerykańskiej miejscowości. Położone w dolinie miasteczko swoim ponurym wyglądem współgra z celem wyprawy naszego bohatera – pochówkiem przyjaciela. Prawdziwe kłopoty a zarazem właściwa fabuła zaczną się w dzień po pogrzebie, kiedy to Sam budzi się w pokoju hotelowym z luką w pamięci oraz zakrwawioną koszulą.
Lubię postacie, których umiejętności opierają się na pracy umysłu oraz inteligencji. Sam posiada coś, co jest tego idealnym odzwierciedleniem. Mowa tu o pamięci wizualnej i dedukcji, wspólnie tworzących pałac pamięci – przestrzeń w umyśle naszego avatara, dzięki której może on badać, sortować, a także przechowywać informacje. Jest on miejscem przedstawionym w postaci unoszącym się nad taflą wody zbiorowiskiem lewitujących kamieni. Wśród nich możemy dostrzec rozmaite przedmioty powiązane z wspomnieniami Samuela. Otoczenie nie jest wyraźne, elementy rozmywają się, a ścieżka pojawia się zaraz pod stopami bohatera, w momencie, w którym zamierza poruszać się między różnymi kondygnacjami pałacu. Jest to interesujący element, który dodaje grze nowy poziom, jako gracze nie tylko będziemy mieli możliwość analizowania świata rzeczywistego ale także świat będący kreacją umysłu bohatera. W ramach pałacu, umiejętnością Samuela jest odtwarzanie scen i analizowanie różnych wariacji działań, w oparciu o zdobyte wcześniej informacje i dowody. Wykorzystamy je, aby dowiedzieć się co wydarzyło się w noc, z której nie pamięta on kompletnie nic.
Bliźniak w garniturze
Żeby nie było zbyt przejrzyście bohaterowi od początku trwania fabuły towarzyszyć będzie jego alter ego. Pomimo bliźniaczego podobieństwa te postacie różnić się będą stylem ubioru, sposobem mówienia oraz odmiennymi poglądami. Sobowtór, sprawiający wrażenie zarozumiałego, pewnego siebie, wydoko postawionego człowieka według twórców gry jest głosem społeczeństwa. Czasami doradza bohaterowi oraz ma za zadanie umożliwić spojrzenie na świat z innej perspektywy. Mimo wszystko po pierwszym udostępnionym gameplay’u mam wrażenie, że jest to postać, do której ciężko będzie mi się przekonać.
Oprawa graficzna
Gra została wykonana z zastosowaniem technik 3D. Odnosząc się do udostępnionych fragmentów, niepokojący charakter gry wzmaga realistyczne i ponure otoczenie. Sceny plenerowe robią spore wrażenie ze względu na szczegółowość i naturalny wygląd. Twórcy zdecydowali na pokazanie widocznej różnicy pomiędzy dwoma płaszczyznami między którymi toczy się fabuła. Świat umysłu cechuje wrażenie płynności i ulotności, całość została zachowana w kolorystyce opierającej się głównie na bieli i przygaszonym niebieskim odcieniu. Jedyne co budzi moje wątpliwości i często irytuje w tego typu grach jest kreacja wizualna postaci. Pomimo realistycznego wyglądu ich ruchy nie są naturalne a nacechowanie emocjonalne przekazywane przez głos zabija niepasująca mimika.
Producenci obiecują że w miarę upływu fabuły gracz wraz z bohaterem odkryje sieć intrygi obejmującej różne lokalizacje i postacie. Osobiście pokładam spore nadzieje w tym tytule i liczę, że wątki zostaną przedstawione w interesujący sposób bez zbędnej monotonii.