Jak już kiedyś wcześniej wspominałem, obecnie w Polsce do czynienia mamy z ogromnym wybuchem mody na tatuaże. Nic dziwnego więc, że w naszym kraju znaleźć możemy coraz więcej salonów zajmujących się tą sztuką. Przed Wami przewodnik po śląskich salonach tatuażu, w którym znajdziecie najlepsze studia (wybrane subiektywnie!) na terenie województwa śląskiego, jak i informacje kogo możecie w nich znaleźć. Kolejność na liście zupełnie przypadkowa!
Rock’n’Roll Tattoo Katowice
Zestawienie otwiera jedna z największych nazw, jeżeli chodzi o polski rynek tatuażu. Rock’n’Roll Tattoo ma bowiem swoje lokale w praktycznie każdym większym mieście w Polsce. Ich tatuażystów znajdziecie między innymi w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, no i oczywiście – w Katowicach! W katowickim salonie spotkać możecie obecnie przykładowo Kubę Kupsoka, specjalizującego się w newschoolowych pracach utrzymanych w komiksowym stylu. Ponadto wpaść możecie tam na jakiegoś fajnego oldschoola od Patryka Koziarza, lub dobrze wykonanego blackandgreya spod ręki Rafała Baja. Katowicki lokal Rock’n’Rolla znaleźć możecie na ulicy Warszawskiej.
Widzimisie Tattoo
Kolejne studio, które z czystym sercem mogę Wam polecić, to katowickie Widzimisie Tatoo! Super personel, niesamowita atmosfera i wzorki światowej jakości, czego chcieć więcej? Do ekipy widzimisie na chwilę obecną należą: Kasia specjalizująca się w dotworkowej stylistyce, Oliwia, której konikiem są finelinowe wzory, Karol, który potrafi tworzyć prawdziwe newschoolowe cuda, oraz nowy narybek studia, Olek, u którego szukać możecie oldschoolowych dziarek. O salonie i jego szefowej (Kasi) dowiedzieć możecie się więcej w wywiadzie, którego udzieliła nam pod koniec marca. Siedziba Widzimisiów mieści się na ulicy Sienkiewicza w Katowicach.
Zmierzloki Tattoo
Z Katowic przemieszczamy się do Tychów (a dokładniej mówiąc, na ulicę Edukacji), gdzie znaleźć możemy jedno z najpopularniejszych śląskich studio tatuażu. Można nawet śmiało powiedzieć, że Zmierzloki już dawno wpisali się na ogólnopolską listę najlepszych studiów, zatem niedziwne, że ich tatuażyści są niesamowicie oblegani. W studiu znaleźć możemy przykładowo Mariusza Olecha specjalizującego się w newschoolach bogatych w kolory i barwy, oraz Monikę Malewską wykonującą niesamowite blackgreye. Warto wpaść także do Oliwii Daszkiewicz, której prace zostały ostatnio docenione przez jury krakowskiego Tattoofesta. Oliwia zdobyła I miejsce w konkursie na tatuaż damski, a ponadto, jej praca zdobyła I miejsce w kategorii best of day I. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów!
Green Rabbit Tattoo Studio
Wracając do Katowic, zajrzeć warto do tutejszego Zielonego królika mieszczącego się na ulicy Wojewódzkiej. W studiu znajdziemy wielu utalentowanych tatuażystów, którzy nie dość, że perfekcyjnie wykonają dziarkę, to umilą czas nieskrępowaną rozmową. Jeśli chodzi o tatuażystów Królika, to znaleźć możemy tutaj między innymi Joannę, która w swych pracach sięga po mieszankę wielu stylów, oraz Dusty_Pasta, zajmującego się komiksowo barwnymi newschoolami. Ponadto, warte uwagi są prace tatuażystki rabbita kryjącej się pod pseudonimem Pomału tattoo. Wykonuję ona bowiem graficzno – geometryczne prace, które po ukończeniu wyglądają dokładnie jak naszkicowane ołówkiem.
Merrie Belle
I jak to mawiają, last but not least, studio Merrie Belle mieszczące się na ulicy Matejki w Katowicach. Znaleźć w nim możemy między innymi Zosię, która specjalizuje się w wykonywaniu orientalnych tatuaży, oraz Roberta, w którego portfolio przeważają blackgreyowe prace. Warto wspomnieć, że Merrie Belle nie jest wyłącznie salonem tatuażu! W ich ofercie znaleźć możecie różne zabiegi pielęgnacyjne, takie jak hennę brwi i rzęs, manicure japoński, masaże, depilację pastą cukrową. Zachęcamy do zapoznania się z relacją naszego redaktora Marcina, który wpadł jakiś czas temu do Merrie Belle na dziarkę!
Tak oto prezentuje się moja subiektywna lista najlepszych salonów tatuażu na Śląsku. Jeśli więc jesteście z Katowic, bądź bliższych okolic, to z całego serca polecić mogę wyżej wymienione placówki. A jeśli jesteście z innych zakątków Polski, no to cóż… zapraszamy na Śląsk! Nigdzie indziej nie spotkacie takich gryfnych chopów i freli!
I na sam koniec, swego rodzaju ogłoszenia duszpasterskie: był to ostatni wpis I sezonu #WydziaranegoPiątku! Mam nadzieję, że wszystkie teksty czytało Wam się dobrze, a z niektórych wynieśliście jakąś wiedzę. Nie ma jednak się co łamać! WydziaranyPiątek wróci z zdwojoną siłą już w wrześniu i ponownie poczytać będziecie mogli o jakże cudownej sztuce tatuażu. Tymczasem życzę miłych wakacji – i do przeczytania we wrześniu!