Złota szóstka od Halestorm! Początki Halestorm sięgają 1998 roku, kiedy to rodzeństwo Arejay i Elizabeth „Lzzy” Hale aktywnie pisali muzykę. Dwa lata później nastolatkowie wydali EP-kę Don’t Mess With The Time Man. W 2003 roku do zespołu dołączył gitarzysta Joe Hottinger, a do 2004 roku basistą grupy był Roger Hale – ojciec dzieci. Później do grupy doszedł Josh Smith.
Dyskografia grupy
Halestorm wydali 4 płyty – Halestorm, The Strange Case Of…, Into The Wild Life oraz Vicious. Nagrali także 3 EP-ki z coverami, zatytułowane ReAnimate. Zespół gra szeroko pojętą muzykę rockową, a ich znakami rozpoznawczymi jest gra na perkusji Arejaya oraz fenomenalny głos Lzzy.
Przedstawiam Wam 6 – moim zdaniem – najlepszych utworów Halestorm!
Daughters of Darkness
Bardzo feministyczny kawałek, odnoszący się do wszystkich kobiet tworzących muzykę rockową i metalową. Jego przesłanie jest bardzo proste: kobiety w muzyce są niedoceniane, a są równie utalentowane, jak mężczyźni. Są także nieustraszone i zdeterminowane, aby „nadążać za chłopakami, robiąc hałas”. Fantastyczny kawałek, pod którym każda z nas może się podpisać!
I Am The Fire
Singiel pochodzący z płyty Into The Wild Life. Jak sama Lzzy stwierdziła, ta piosenka miała być motywacja dla niej samej. Pragnie walczyć z przeciwnościami losu i stać się lepszą wersją samej siebie. Zna swoją wartość i chce się rozwijać, gdyż wie, na co ją stać. Myślę, że każdy z nas chce być takim „ogniem”, który dąży do zamierzonego celu. Mocny, z pazurem. 10/10!
Apocalyptic
Singiel z płyty Into The Wild Life. Nikogo nie powinien dziwić tekst tej piosenki – w końcu Lzzy jest jedną z tych autorek, która nie wstydzi się swojej seksualności i często porusza ten temat w swoich tekstach. Wystarczy wspomnieć takie hity, jak Mz.Hyde, Dirty Work, Conflicted czy Do Not Disturb. Muzycznie jest to dobry rockowy kawałek. Singiel ten doczekał się również bardzo dobrego coveru.
Freak Like Me
A jakże! Od tej piosenki wzięło się określenie fanów zespołu – “freaks” to po angielsku świry. Piosenka pochodzi z drugiej płyty Halestorm – The Strange Case Of…, nakręcono też do niej teledysk, który składa się z wideo z tras grupy. Bardzo energetyczna i z metalowym klimatem, może posłużyć jako tzw. fight song. Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju hymn fanów grupy.
I Miss The Misery
Koeljny singiel z płyty TSCO. Utwór opiera się na związku, który był toksyczny, a teraz jest taki, jak powinien być. Jednak autorka nie umie się w niej odnaleźć, chce wrócić do tego, co było, zanim jej partner zaczął się starać. Jest to jedna z najbardziej znanych piosenek Halestorm. Jest też najczęściej wyświetlanym teledyskiem grupy – na YouTube ma ponad 70 milionów wyświetleń. Słusznie – i w audio, i na żywo to absolutna petarda!
Familiar Taste of Poison
Jedyna piosenka z debiutanckiego albumu Halestorm w tym zestawieniu. Jest to jeden z nielicznych kawałków z płyty Halestorm, który nie brzmi jak kopia pozostałych. Ponadto, Familiar Taste Of Poison skrajnie się różni od wszystkich utworów, jakie grupa kiedykolwiek stworzyła. Wolny, ale jednocześnie mocny. Pokazujący, że Lzzy potrafi nie tylko krzyczeć, ale też pięknie śpiewać. Ten singiel chwyta za serce i wyciska łzy z oczu. Cudo!