Happysad i ich Rekordowo Letnie Lato

0
808
Rekordowo letnie lato
fot. Materiały prasowe

Ten rok jest pełen pozytywów dla zespołu Happysad. Najpierw grupa świętowała swoje osiemnaste urodziny organizując z tej okazji trasę koncertową. A teraz, 29 listopada, na rynku ukazała się ich kolejna płyta. Jest to ósmy krążek w karierze, zatytułowany przewrotnie Rekordowo letnie lato.

Wiele zespołów, które od lat grają na polskiej scenie muzycznej, od jakiegoś czasu próbują całkowicie zmienić swój charakter tworząc na przykład elektroniczne kawałki lub wykonując je w zupełnie nie pasujący do siebie sposób. Wtedy też zaczyna się walka fanów o to, czy zespół jest lepszy grając po staremu czy na nowo. Happysad natomiast nie nudzi się swoim stylem. Zespół ma swoje charakterystyczne brzmienie, które od lat można znaleźć na płytach. Nie próbuje się zmieniać na siłę, na przykład robiąc same wesołe i lekkie kawałki. Ostatni album zespołu, Ciało Obce który ukazał się dwa lata temu udowodnił nam, że Happysad nie będzie grał setki nieskomplikowanych, radiowych utworów z tekstem o niczym. A jakie jest Rekordowo Letnie Lato?

Do tańca i do różańca

Płytę otwiera numer Od tańca i jest to piosenka, przy której rzeczywiście chce się tańczyć i skakać. I warto to wykorzystać, bo żywych utworów na płycie nie ma zbyt wiele. W Od tańca przykuwa uwagę zdecydowanie bardziej rockowy charakter. Wyraźne, mocne brzmienia gitar czy perkusji oraz to, jak cały utwór jest skonstruowany, zaskakuje. Rzadko słyszymy ten zespół w takim wydaniu, ale jest to bardzo zachęcający początek płyty. Oprócz warstwy muzycznej ważny jest również sam tekst. To nie jest tylko skoczna piosenka, przy której dobrze bawi się na koncertach. Muzycy z zespołu jak zwykle czujnie obserwują otoczenie i trafnie opisują w tekstach to, co się teraz dzieje, a co nie do końca akceptują. I tak już w pierwszej piosence możemy usłyszeć:

ale prawda jest taka

że dzisiaj rację ma byle kto

byle kto byle co gada

i byle komu ufa barachło

Trzy single

Płyta była promowana trzema singlami. Pierwszy z nich, Cały pojawił się już maju. Następnie w listopadzie, światło dzienne ujrzał utwór Jak Dawniej. Ta piosenka to chyba najbardziej Happysadowy singiel ze wszystkich. Jest dokładnie takim utworem, na jaki czeka się przesłuchując każdą nową płytę zespołu. Teledysk do tej piosenki to również trailer filmu Seria Nieprawdopodobnych Zdarzeń autorstwa Szymona Wasylowa. Film jest około półtoragodzinną relacją z tego, co niezwykłego działo się  podczas części trasy koncertowej zespołu. Ostatni singiel wyszedł w dzień premiery płyty. Słoneczniki i Konopie to utwór, który można interpretować na wiele sposobów i każdy z pewnością zrobi to inaczej. Piosenka, choć smutna, łatwo wpada w ucho i nietrudno przyłapać się na podśpiewywaniu refrenu przez resztę dnia. Początkowo cała płyta miała wziąć nazwę od tytułu tego utworu. Teledysk to rysunkowa animacja i choć lyrics video nigdy nie są zbyt atrakcyjne, to tutaj tekst i rysunki są tak dobrze skomponowane, że ogląda się to z przyjemnością.

Raz do roku rekordowo letnie lato

Jedną z ciekawostek, związanych z płytą jest piosnka Niepotrzebnie. A dokładniej zmysłowy, kobiecy głos, który słyszymy w połowie piosenki. Kim jest kobieta, która jakby od niechcenia wypowiada część tekstu? To Laura Breszka, aktorka, którą można kojarzyć z takich seriali jak Wataha czy Singielka.

Na koniec warto też wsłuchać się w tekst piosenki zamykającej album. Zanim umrzesz to kolejny melancholijny utwór, lecz wyróżnia go polityczny tekst. Smutny i dający do myślenia:

to pamiętaj

że władza głaszcze tylko te ze swoich dziatek

które ciche i posłuszne

I takim niezbyt optymistycznym akcentem zespół kończy płytę i zostawia nas samych. Byśmy przemyśleli ten utwór, a potem przesłuchali całej płyty jeszcze raz i może wybrali się na koncert. Daty koncertów oraz możliwość zakupienia płyty mamy na oficjalnej stronie zespołu.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments