Wspaniałe lata 90., choć już dawno przeminęły, to nadal wybrzmiewają w naszych głowach.
W ramach powtórki z historii muzyki przypomnijmy sobie najlepsze albumy lat 90.
5. Nirvana – In Utero
Ostatni album studyjny zespołu wydany w 1993 roku, niecały rok przed śmiercią Cobaina. Przed wydaniem płyty wyszły dwa single Heart-Shaped Box i All Apologies. Wydanie wskoczyło na pierwsze miejsce notowania Billboard 200. Tytuł albumu zaczerpnięty jest z wiersza Courtney Love, żony Kurta Cobaina.
4. Pearl Jam – Ten
Jest to pierwszy i też najlepszy studyjny album zespołu. Jego premiera odbyła się w 1991 roku, a więc krążek musiał już na starcie przegrać walkę o najlepszy grunge’owy album z płytą Nevermind wydaną w tym samym roku. Mimo to widnieje na naszym rankingu ze względu na to, jaką popularność przyniósł raczkującemu zespołowi.
3. U2 – Achtung Baby
Album wydany w 1991 roku przez irlandzki zespół U2 prezentuje zupełnie nowe spojrzenie zespołu na muzykę. Muzycy w pięknym stylu żegnają smutne lata 80. i uczą się wymyślać muzykę na nowo. Pomimo swojej eksperymentalności, album sprzedał się w milionach kopii i kilkakrotnie pokrył się platyną.
2. Nirvana – Nevermind
Po raz drugi ten zespół pojawia się w naszym rankingu, ale wcale nie przypadkowo. Chyba wszyscy choć raz słyszeliśmy utwory takie jak Smells Like Teen Spirit czy Come As You Are. Właśnie one pojawiły się na wydanym w 1991 roku albumie Nevermind, który został sprzedany w ponad 20 milonach egzemplarzy. Każda piosenka napisana przez wokalistę zespołu Kurta Cobaina pokazuje emocje, z którymi tragicznie zmarły muzyk musiał się zmierzyć. Album zyskał popularność również dzięki kontrowersyjnej grafice znajdującej się na okładce płyty, którą zaprojektował debiutujący wówczas artysta Robert Fischer.
1. Radiohead – OK Computer
Płyta, która trzykrotnie pokryła się platyną, i zarazem, którą brytyjski zespół uważa, za najważniejszą w ich dorobku. Wydany w 1997 roku krążek zawiera hity takie jak: Karma Police, Paranoid Android, Lucky czy No Suprises. Ten przepełniony smutkiem album niesie także nadal aktualne przesłanie: nie pozwól się zniszczyć maszynom.