Każda z nas marzy o pięknych, pełnych, zmysłowych ustach. Nieważne jednak, jaki mają kształt czy wielkość – jeśli nie zadbamy o ich pielęgnację, nigdy nie będą idealne. Z pomocą przychodzą więc nowości od Face Boom – poznajcie je!
Co ma dla nas nowego Face Boom?
Marka Face Boom jest nam już znana za sprawą uroczych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Tym razem przygotowali coś do pielęgnacji ust! Są to intensywnie odżywczy peeling oraz intensywnie nawilżający balsam. Produkty te idealnie sprawdzą się do codziennej pielęgnacji zarówno w przypadku zniszczonych, spierzchniętych ust, jak i tych w dobrym stanie. Oba zamknięte są w małych i poręcznych pudełeczkach, które zmieszczą się do każdej kosmetyczki i uratują Cię w każdym momencie! Kosmetyki są do kupienia osobno, jednak w parze zdziałają najwięcej dobrego.
SZORSTKI SMAKOSZ, czyli peeling do ust
Jest to naturalny i regenerujący peeling od Face Boom, przeznaczony głównie dla ust suchych, szorstkich i spierzchniętych. Zawiera naturalną, wegańską formułę, opartą na wyjątkowym składzie. Aż 98% składników jest więc pochodzenia naturalnego. Należą do nich:
- Olej Abisyński, który regeneruje popękane wargi oraz łagodzi istniejące podrażnienia
- Oleje babassu oraz z orzecha brazylijskiego wzmacniają ochronną warstwę hydrolipidową naszych ust,
- Skrobia ryżowa ma za zadanie pobudzenie ukrwienia, co w efekcie nadaje piękny koloryt
- Betaina nawilży i jednocześnie złagodzi zaczerwienienia
- Olej z Avokado delikatnie natłuści i nawilży
- Kalamina ukoi zniszczone usta
- Glukoza i masło shea zapewnią nawilżenie
- Drobinki cukru wyrównają i dodadzą słodkości
Peeling ma konsystencję gęstego musu z małymi drobinkami. Jest bardzo delikatny i przyjemny w użyciu. Stosowanie jest bardzo proste: należy nałożyć troszkę produktu na usta opuszkami palców, po czym rozsmarować i delikatnie masować okrężnymi ruchami przez 30 sekund. Następnie zmyć produkt wodą lub wacikiem kosmetycznym. Po tym zabiegu usta są gładkie, miękkie i lepiej ukrwione. Mają ładny koloryt i są lekko pełniejsze. Wyglądają dużo ładniej i zdrowiej. Do tego ten kuszący malinowy zapach! By usta wyglądały idealnie, polecam użyć do kompletu drugiej nowości od Face Boom. A jest to…
SŁODKI KUSICIEL, czyli Balsam do ust
Nazwa mówi sama za siebie – nie można przejść koło niego obojętnie! Ten balsam intensywnie zatroszczy się o twoje usta, bez względu na to, w jakim są stanie. Również oparty jest na naturalnej wegańskiej formule i zawiera 95% składników pochodzenia naturalnego. A są to głównie oleje i masła:
- Olej Babassu, który daje ukojenie, a także zmiękcza i wygładza
- Z pestek malin regeneruje szorstki naskórek
- Avokado nawilża na długi czas
- Ze słodkich migdałów łagodzi, koi i regeneruje
- Oliwa z oliwek uelastycznia naskórek
- Olej kokosowy chroni przed utratą wilgoci
- Masło Shea regeneruje i nadaje zdrowy wygląd
- Kalamina delikatnie łagodzi
- Propanediol (czyli glikol roślinny), łączy wszystkie składniki i utrzymuje trwały poziom nawilżenia ust
Balsam jest gęsty i delikatnie tłusty, w konsystencji przypomina masełko. Ma zniewalający malinowy zapach i… smak! Są dwa sposoby jego stosowania. Pierwszy to po prostu nałożyć go na oczyszczone usta (czyli np. po użyciu peelingu szorstki smakosz) w chwili, gdy tego potrzebujesz. Drugi to nałożenie go na noc, w nieco większej ilości i pozostawienie go do wchłonięcia. Rano można zmyć nadmiar, choć szkoda go tak marnować – lepiej zjeść. Po zastosowaniu usta mają delikatny połysk, a nawilżenie faktycznie utrzymuje się przez dłuższy czas.
Face Boom
Peeling oraz balsam do ust to must have w twojej kosmetyczce! Ich użycie jest banalne, a pielęgnacja nimi zajmie Ci zaledwie niecałą minutę. Dzięki nim zregenerujesz zniszczone usta i znacząco poprawisz ich wygląd, a jeśli są w dobrym stanie – nawilżysz i podtrzymasz ten efekt. Świetnie sprawdzą się jako baza pod makijaż ust, choć i bez niego zauważymy zamierzony efekt. Mimo że produkty są malutkie, są też bardzo wydajne – wystarczy niewielka ilość, by zobaczyć liczne korzyści. Nowości znajdziesz na stronie boodyboom.pl. Polecam!
Jeśli pragniesz się zrelaksować, umożliwi Ci to recenzja książki od Anny H. Niemczynow o enigmatycznym tytule Tamta Kobieta!