Filmowe horrory cieszą się dużą popularnością. Straszne opowieści przyciągają jak magnes złaknionych wrażeń widzów. Co ciekawe, za niektórymi z tych budzących strach produkcji kryją się prawdziwe przerażające historie…
Filmy z gatunku horroru mają wielu fanów. Przerażające opowieści fascynują, przyciągając żądnych emocji podczas seansu odbiorców. Jednak niektóre z filmów należących do tego gatunku mogą wzbudzać strach nie tylko mroczną fabułą… Tragiczne wypadki na planie, zagadkowe śmierci oraz niewyjaśnione zjawiska – czy były to nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, czy też nad produkcjami ciążyły klątwy? Oto przykłady horrorów, za którymi kryją się mrożące krew w żyłach historie.
Dziecko Rosemary (1968)
Jednym z pierwszych horrorów, wobec którego pojawiły się pogłoski o ciążącej nad produkcją klątwie, było Dziecko Rosemary. Bohaterami uznanej za arcydzieło gatunku ekranizacji powieści Iry Levina są Rosemary i Guy Woodhouse. Małżeństwo zamieszkuje w kamienicy na Manhattanie. Nowi sąsiedzi zdają się być wobec nich przyjaźnie nastawieni, jednak ich z pozoru wyjątkowo przychylne zachowanie wywołuje cień niepokoju. Wkrótce Rosemary przeżywa koszmarną wizję, niedługo zaś potem okazuje się, że spodziewa się dziecka. Od tego momentu wokół kobiety zaczyna dziać się coraz więcej dziwnych i niepokojących rzeczy…
Film stał się niezaprzeczalnym klasykiem, a trzymająca w napięciu historia o diabelskich siłach przerażała i jednocześnie zachwycała kolejnych widzów. Dreszcze wywołuje nie tylko fabuła, ale również losy niektórych osób związanych z produkcją. Pierwszą ofiarą klątwy miał stać się Krzysztof Komeda, który skomponował muzykę do filmu. W grudniu 1968 roku spadł ze skarpy. Jak się później okazało, doznał wtedy poważnego urazu głowy. Niedługo później kompozytor zapadł w śpiączkę — zmarł kilka miesięcy później. Przedwczesna śmierć Komedy budzi niepokój również w kontekście Dziecka Rosemary — podobny los spotkał jedną z postaci z książkowego pierwowzoru. Śmierć Komedy rozpoczęła mroczną famę. W czasie, gdy zmarł kompozytor, poważnie zachorował inny człowiek związany z filmem — producent William Castle. Podczas choroby miał halucynacje dotyczące scen z udziałem Rosemary. Wcześniej dostawał on listy z pogróżkami. Wśród nich pojawiać miały się wiadomości przepowiadające rychłą chorobę i śmierć producenta, spowodowaną jego zaangażowaniem w produkcję filmu.
Najgłośniejsza tragedia przydarzyła się jednak w życiu reżysera, Romana Polańskiego. Jego żona, aktorka Sharon Tate, została zamordowana przez członków sekty Charlesa Mansona. Wraz z będącą w dziewiątym miesiącu ciąży Tate zginęły cztery inne osoby. Tragedia wstrząsnęła ówczesnym Hollywood. Równocześnie w gazetach rozpowszechniła się plotka o tym, że zbrodnia była mordem rytualnym. O pośrednią winę oskarżano samego Polańskiego. Jako że reżyser znany był z wykorzystywania w swoich filmach obrazoburczych inspiracji, pojawiły się plotki, że to jego rzekome powiązania z sektą przyczyniły się do tragedii. Nieprawdziwe doniesienia podsycał jedynie fakt, że w czasie, gdy doszło do okrutnej zbrodni w domu Polańskich, w kinach wciąż wyświetlano Dziecko Rosemary.
Egzorcysta (1973)
Do dziś uznawany za jeden z najważniejszych filmów tego gatunku. Kultowy horror jest ekranizacją powieści Williama Petera Blatty’ego. Fabuła oparta jest na głośnej historii rzekomego opętania 14-letniego chłopca, która zdarzyła się w stanie Iowa w 1949 roku. Gdy film wchodził na ekrany, był uważany za wyjątkowo szokujący. Zdarzało się, że oglądający go ludzie mdleli, wymiotowali albo z miejsca uciekali z sali kinowej. Co więcej, był również postrzegany jako obrazoburczy. Egzorcysta przedstawia historię 12-letniej Regan MacNeil, która na skutek zabawy tabliczką ouija zostaje opętana. Jej rodzice proszą o pomoc księdza, który sprowadza egzorcystę, mającego wypędzić diabła z dziewczynki.
Niepokojąca aura otaczająca film urzeczywistniła się prędko w realnym życiu. Jeden z najgłośniejszych epizodów miał miejsce podczas jednego z premierowych seansów. Wtedy właśnie piorun uderzył w kościół znajdujący się naprzeciwko kina, gdzie wyświetlano film, sprawiając, że budynek zawalił się. Również dom, w którym znajdował się plan zdjęciowy filmu, niemal całkowicie spłonął w pożarze. Niemal, gdyż podobno od pożogi miał ocaleć nietknięty pokój filmowej Regan, w którym odgrywano sceny opętania. Ponadto w trakcie kręcenia horroru zmarło kilkoro (niekiedy podaje się, że aż dziewięcioro) pracowników. Klątwa zdawała się dopaść nie tylko członków ekipy filmowej, ale również ich bliskich, z których niektórzy zaczęli cierpieć na tajemnicze choroby. Atmosfera wokół produkcji była tak wypełniona strachem, że reżyser, William Friedkin, postanowił wezwać prawdziwego egzorcystę, by ten rozprawił się z mrocznymi siłami na planie.
Omen (1976)
Uznawany za klasykę kina grozy film opowiada historię Damiena Thorna, adoptowanego syna dyplomaty. Wkrótce po trafieniu do nowej rodziny u chłopca ujawniają się niepokojące i nadprzyrodzone moce. Okazuje się, że nie jest on zwykłym dzieckiem, a siejącym zniszczenie potomkiem samego diabła.
Film o młodocianym antychryście może przerazić nie tylko fabułą. Mrożące krew w żyłach i nieszczęśliwe zdarzenia przydarzyły się wielu członkom ekipy filmowej. Jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć tragedia spotkała odtwórcę jednej z głównych ról, Gregory’ego Pecka — syn aktora popełnił samobójstwo. Historię produkcji filmu naznaczyły z kolei wypadki powietrzne. Samolot, którym podróżował Gregory Peck, został trafiony piorunem. W przeciągu kilku miesięcy analogiczne historie przydarzyły się scenarzyście Davidowi Seltzerowi oraz producentowi wykonawczemu Mace’owi Neufeldowi. Ponadto Peck miał lecieć na plan filmowy do Izraela, gdzie kręcono niektóre sceny. Ostatecznie jednak ekipa stwierdziła, że obecność aktora nie jest niezbędna. Niedługo później okazało się, że samolot, którym miał lecieć, rozbił się, a wszyscy znajdujący się na pokładzie zginęli. Z kolei jeden z londyńskich hoteli, w którym zatrzymał się reżyser filmu, Richard Donner, dzień po zakończeniu zdjęć został zbombardowany przez IRA.
Kilka osób związanych z filmem uległo również wypadkom samochodowym. Najtragiczniejszym z nich był ten z udziałem specjalisty od efektów specjalnych, Johna Richardsona, oraz jego asystentki, Elizabeth Moore. Richardson wyszedł w dużej mierze bez szwanku, jednak dla Moore wypadek był śmiertelny — kobieta straciła głowę. Krew w żyłach mrozi fakt, że to właśnie ta dwójka była odpowiedzialna za stworzenie słynnej filmowej sceny dekapitacji. Ponadto tragedia zdarzyła się w piątek 13 sierpnia 1976 roku i doszło do niej tuż przy stojącym przy drodze znaku Ommen, 66.6km.
Cykl Poltergeist (1982-1988)
Film, o którym mówi się, że wszystkie osoby, które uczestniczyły w jego produkcji, nie żyją. Choć nie jest to prawdą, to niewątpliwie można zaliczyć go do horroru, wokół którego doszło do największej ilości niespodziewanych zgonów. Mroczna fama filmu, wyświetlanego również pod polskim tytułem Duch, przysporzyła mu miano przeklętego. Produkcja opowiada o mieszkającej na przedmieściach rodzinie nawiedzanej przez złe duchy. Zniknięcie Carol Anne, córki państwa Freelingów, sprawia, że rodzina jednoczy się, by samodzielnie stawić czoło w walce z mrocznymi siłami. Oryginalna seria liczyła trzy części, a premierze każdej z nich towarzyszyły nieszczęścia.
Na film miała spaść klątwa, gdyż do nakręcenia jednej ze scen w pierwszej części użyto prawdziwych ludzkich kości — sztuczne miały być zbyt drogie. Ten właśnie incydent miał rzekomo sprowadzić śmiertelne żniwo. Makabryczne zdarzenia zaczęły się od grającej starszą z sióstr Freeling, Danę, Dominique Dunne. Tuż po premierze pierwszej części filmu aktorka została zamordowana przez swojego byłego chłopaka. Julian Beck, grający w drugiej części duchownego Kane’a, jeszcze przed premierą filmu zmarł na nowotwór żołądka. Odtwórczyni roli Carol Anne, 12-letnia Heather O’Rourke, zmarła z powodu komplikacji po operacji jelit na kilka miesięcy przed premierą filmu kończącego oryginalną trylogię. Inny z aktorów z pierwszej części, Louis Perryman, został w 2009 roku zamordowany siekierą we własnym domu.
Prócz nagłych zgonów produkcji towarzyszyły inne dziwne zdarzenia. Podczas kręcenia filmu na planie wybuchł pożar. Ponadto dom, w którym rozgrywały się wydarzenia z pierwszej części, zniszczyło trzęsienie ziemi. Niepokojące zdarzenia spotkały również odtwórczynię roli Diane Freeling, matki Carol Anne. Aktorka JoBeth Williams wyznała, że za każdym razem, gdy wracała z pracy na planie, zdjęcia wiszące na ścianie jej domu były przekrzywione.
Kruk (1994)
Adaptacja komiksu o Ericu Dravenie, który rok po śmierci zostaje wskrzeszony. Powróciwszy zza grobu, chce pomścić śmierć swoją oraz swej zamordowanej narzeczonej. Towarzyszy mu tytułowy czarny kruk, będący jego łącznikiem ze światem żywych.
Podczas kręcenia filmu miały miejsce liczne wypadki – od wjechania samochodem do studia, poprzez pożar ciężarówki, aż po poparzenie przez prąd i przewiercenie dłoni. Jednakże swoją ponurą, acz niezaprzeczalną sławę film zdobył z powodu tragicznej śmierci, która miała miejsce na planie. Odtwórca głównej roli, Brandon Lee, odgrywał scenę, w której jego bohater zostaje postrzelony i wypada przez okno. Omyłkowo w pistolecie znalazła się jednak prawdziwa kula – pozostałość po kręconej kilka dni wcześniej scenie z użyciem amatorsko wykonanej amunicji. Wystrzelony wraz ze ślepymi nabojami pocisk spowodował realne obrażenia, w wyniku których Lee zmarł. Z powodu warunków na planie filmowym zmarł swego czasu również słynny ojciec aktora, Bruce Lee, co tylko podsyciło teorię o ciążącej klątwie.
Obecność (2013)
Film rozpoczynający popularną serię, zainspirowany wydarzeniami, które zdarzyły się naprawdę. Bohaterowie tego głośnego horroru, Lorraine i Ed Warrenowie, są sławnymi badaczami zjawisk paranormalnych. O pomoc prosi ich rodzina nawiedzana przez tajemniczą zjawę, która nie chce dać domownikom spokoju. Para badaczy przybywa do starego domu, gdzie przyjdzie im zmierzyć się z najbardziej przerażającym zadaniem w ich karierze.
Z powodu pożaru ekipa filmowa musiała ewakuować się z hotelu. To niespodziewane zdarzenie można uznać za pechowy zbieg okoliczności. Na planie filmu doszło jednak również do trudniejszych do wyjaśnienia incydentów. Pies producenta, Jamesa Wana, miał warczeć na niewidzialnych intruzów. Niepokojące sytuacje spotkały też Verę Farmigę grającą Lorraine. W czasie pracy nad filmem aktorka wielokrotnie budziła się między trzecią o czwartą rano — czasie określanym często jako godzina diabła, wzmagającym nadprzyrodzone moce. Na komputerze Farmigi pojawiły się niewiadomego pochodzenia zadrapania — ślady pazurów. Podobne znaki aktorka odkryła w postaci siniaków na swoim ciele. Do wywołujących ciarki zdarzeń doszły opowieści o dziwnym wietrze, który miał wiać na planie, ale nie poruszać przy tym okolicznymi drzewami.
Jeśli chodzi o filmy, które okrzyknięto przeklętymi, nikogo raczej nie zdziwi, że są to głównie horrory. Mroczne opowieści zdają się wręcz przyciągać nadprzyrodzone siły. Wiele niepokojących przypadków, które przydarzyły się twórcom, przez swą niewytłumaczalność wzbudza fascynację. Intrygują tym bardziej, zestawione z równie niepokojącym dziełem. W snuciu teorii i szukaniu powiązań ważne jest jednak, by zachować zdrowy rozsądek, aby realne tragedie nie stały się częścią niezdrowej sensacji.