Ewa Wiśniewska, polska aktorka filmowa i teatralna obchodzi dziś 55 rocznicę rozpoczęcia kariery aktorskiej. W filmie zadebiutowała jednak już 62 lata temu, a był nim Kanał Andrzeja Wajdy.
Poświęcenie
Pojawiła się po raz pierwszy jako młoda dziewczyna na planie Kanału Andrzeja Wajdy. Zagrała sanitariuszkę, która podawała powstańcom wodę. Jak sama jednak wspomina nie był to prawdziwy początek kariery, gdyż uciekała wtedy z koleżanką ze szkoły, aby móc wziąć udział w zdjęciach odbywających się na ulicach Warszawy.
Prawdziwe początki
Zbrodnia i Panna
Zbrodnia i Panna to film nakręcony w Międzyzdrojach, małej nadmorskiej miejscowości. Był debiutem młodej Ewy Wiśniewskiej. Innymi miejscami scen, które z sentymentem wspomina, był Piotrków Trybunalski oraz Toruń, w których mieszkała ekipa filmowa. Ewa Wiśniewska pomimo, że nie gra głównej roli, również na drugim planie lśni wdziękiem. Osobiście widzę w niej polski odpowiednik Merlin Monroe. Delikatne kobiecie kształty, lśniąca, blada cera i gęste, podkręcone blond włosy. Wszystko to dopełnione delikatnym makijażem, podkręconym zalotną czarną kreską.
Niebanalne początki
Dramat psychologiczny jest dziełem reżysera Janusza Nasfetera. Wraz ze znakomita ekipa filmowa i odpowiedzialnym za muzykę Krzysztofem Komedą, dokonał adaptacji powieści o tym samym tytule autorstwa Macieja Słomczyńskiego. Nie można również zapomnieć o postaci Lipmana, znakomitego operatora kamery, który dokonał niesamowitych ujęć toruńskiego rynku, jak i pozostałych miejsc wydarzeń. Jego twórczość można obserwować w wielu reprezentatywnych dla Polskiej Szkoły Filmowej dziełach, takich jak Kanał, Nóż w wodzie, Popioły, Pokolenie. Reżyser wprowadził nowe udoskonalenia do swojego fachu. Wykonanie otwierającego ujęcia panoramy w Pokoleniu wymagało wybudowania i wspięcia się na kilkudziesięciometrową pochylnię. Również zdjęcia przy Kanale zmusiły go do nowatorskiego i odważnego zanurzenia kamery w płynach kanału. Pomimo, że większość życia Nasfeter tworzył filmy zachodnie, to w Polsce znajduje się w czołówce najbardziej uznanych twórców Polskiej Szkoły Filmowej, do których zaliczane są takie znakomitości, jak: Munk, Wajda, Hoffman czy Cybulski. W swojej pracy twórcy musieli pamiętać, żeby jak najumiejętniej wyrażać swój artystyczny zapał w sztywne ramy socrealizmu.
Na zawsze w naszej pamięci
Najbardziej znamienną sceną w wykonaniu Ewy Wiśniewskiej, która zapadła w pamięć chyba wszystkich mężczyzn jest ta z Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz. Mowa mianowicie o ujęciu, w którym naga, przykryta jedynie futrem, w promieniach słońca przebijających się przez szybę prowadzi uroczą, ale i pociągającą rozmowę. W filmie gra żonę głównego bohatera – dyrektora Krzakoskiego.
Śmiech przez łzy
Film był komediowym sukcesem. Sale wypełnione były zarówno widzami, jak i śmiechem. Bareja poprzez wyolbrzymienie przywar panujących w ówczesnym polskim społeczeństwie wprawia ludzi w zabawną zadumę. Nie wytyka błędów, a wyśmiewa zakorzenione w obywatelach zachowania. Słynne Piwa, idiotko, piwa! świadczy na przykład o powszechnym wówczas alkoholizmie. Złoty trunek był bardziej szanowany, niż woda. Również wyciągnięta zostaje kwestia swawoli życia dyrektora. Zestawienie obrazu barwnego i radosnego Paryża z szarą i wrogą mieszkańcom Warszawą był niesamowitym zabiegiem.
Granica cenzury
Jak się okazało śmiałe zabiegi Barei stały się niewygodne dla cenzorów. Propaganda, jaka panowała w PRL, stała w sprzeczności do obrazu państwa przedstawionego w filmie. Kronika filmowa, mająca wychwalać zmiany zachodzące w odrodzonej Polsce stała na bakier ze śmiałością twórczości reżysera. Co mi zrobisz jak mnie złapiesz spotkał się z krytyka. Dotyczyła ona między innymi postaci, które nie uosabiały pozytywnych cech. Pojawiło się nawet określenie filmu, jako płaskiego. Ostatecznie zmontowano film na nowo. Dopuszczono do użytku jedynie 17 pierwotnych scen.
Piękno żony dyrektora poznajemy w scenie teleturniej telewizyjnego rozgrywającego się w Pałacu Kultury i Sztuki. Jest to parodia modnych wówczas rozgrywek. Załogi chirurgów z dwóch miast konkurują ze sobą wykonując pokazowe operacje. Wygrywa pierwszy.
Film jest przepełniony dialogami, która aż kipią humorem i ironią. Sceny przeszły do historii polskiego kina, stały się memem tamtych czasów.
Polska esencja kultury
Ewa Wiśniowska zagrała w wielu działach uchodzących za cegiełki budujące polską kulturę. Należy do nich rola Ewy w adaptacji filmowej Granicy, Cudzoziemki, Ogniem i Mieczem, Starej Baśni, czy Wiedzmina. Postać aktorki zaszczyca również sceny kultowego serialu Janosik.
W Dzień dobry TVN zapytana przez prowadzącą Kingę Rusin, który z jej filmów uważa za najlepszy, odpowiedziała bardzo trafnie i żartobliwie, żę ten najbliższy. Świadczy to o skromności i charyzmie aktorki, które nigdy jej nie opuszczają. Warto jednak wspomnieć o ostatnich rolach aktorki.
Piąta pora roku
Wiśniewska zagrała główną rolę żeńską w filmie Jerzego Domaradzkiego, którego premiera miała miejsce w 2012 roku.Jest to dramat obyczajowy, który pokazuje, jak w pewnych okolicznościach różnice miedzy-pokoleniowe mogą zniknąć pozwalając obcym sobie ludziom dojść do zrozumienia. Postacie są niezwykle barwne, ich życiorysy niejednoznaczne i skomplikowane. Relacje budują się stopniowo. Film jest zestawieniem nie tylko dwóch sposobów myślenia, ale również światów. Wszystkie zwyczaje i wspomnienia dwójki starszych ludzi pokazują, jak zmieniło się życie w Polsce. Doświadczenia młodych natomiast pokazują nad czym należy popracować.
Domaradzki przypomina nam również, że romantyczne uniesienia nie są tylko dla młodych. Uczucie jakie łączy głównych bohaterów jest pełne ciepła, miłości i wigoru. Jednak zakochanie nie dotyczy jedynie postaci granej przez Dziędziela. Ewa Wiśniewska zauroczyła swoją grą widzów chińskich. Na 22. Golden Rooster and Hundred Flowers Film Festival otrzymała ona nagrodę dla najlepszej aktorki.
Zbliżenia
Film reżyserii Magdaleny Piekorz, którego premiera odbyła się w 2014 roku tematycznie jest bardzo bliski Ewie Wiśniowskiej. Jak sama przyznaje, wczesne macierzyństwo nie wpłynęło dobrze na jej kontakty z córką. Zajęta karierą poświeciła opiekę nad dzieckiem opiekunkom. W formie pokazania swojego niezadowolenia ze sposobu w jaki została wychowana, Inka, jak nazywa swoją córkę matka, wyjechała wraz z mężem do jego ojczyzny – Włoch. Kobiety nie mają dobrych relacji. Ich stosunki opierają się na wzajemnych oskarżeniach. Te nieprzyjemne doświadczenia Wiśniowska mogła wykorzystać w roli toksycznej matki w Zbliżeniach.
Budowa filmu opiera się zarówno na bogatych psychologicznie postaciach, jak i metaforach. Wszystko gdy juz wydaje się jasne i zrozumiałe, w wyniku nagłej zmiany akcji, czy nastroju zaburza łatwy i przyjemny odbiór filmu. Wprowadza to widza w stan namysłu nad przebiegiem zdarzeń. Pózniej przy odrobinie wrażliwości, czy też powiedzmy inteligencji emocjonalnej, rodzi w nas chęć przemyślenia psychiki ludzkiej i gier, jakie toczymy między sobą.
Tragiczny finał tego wzajemnego uzależnienia się od siebie matki i córki, połączonego z różnicami niepozwalającymi żyć ze sobą pokazuje jak ważne jest odcięcie pępowiny i stawianie granic. Ewa wiśniewska niesamowicie odgrywa rolę nieumiejętnie okazującej troskę i miłość matki. Nieswojo jednak patrzeć na nią przez ów pryzmat, będąc przyzwyczajonym do niej w postaciach raczej przyciągających, delikatnych i romantycznych.