Legendarna Laleczka Chucky ponownie przemówi ludzkim głosem. Tym razem będzie to głos jednego z aktorów Star Wars.
Jej demoniczna postać jest już chyba każdemu znana. Na stałe zapisała się w historii horroru. Chucky to tak naprawdę morderca Charles Lee Ray. Mężczyzna po śmierci wstępuje w laleczkę i ponownie staje się brutalnym mordercą, aby pomścić swój los. Jakby tego było mało, pragnie przejąć duszę chłopczyka, który go posiada. W jakim celu? Aby ponownie stać się człowiekiem i nie zostać na wieki w ciele lalki. Jak widać mimo upływu lat, postać Chucky nadal nie straciła na popularności, skoro powstaje kolejny remake o jej złowieszczych działaniach.
Czyim głosem przemówi Laleczka Chucky?
Tytułowemu bohaterowi remake’u głosu użyczy Mark Hamill. Jest to amerykański aktor, który odznaczył się najbardziej w kinematografii rolą Luke’a Skywalker’a w starej trylogii Gwiezdnych Wojen. W ramach przygotowań do tej roli brał nawet lekcje u mistrza sztuki walki mieczem – Bob’a Anderson’a. Odegrał też rolę profesora Arnold’a w Kingsman: Tajne służby, jak również Wielebnego George’a w Wiosce dla przeklętych. Jego kariera filmowa rozpoczęła się już właściwie 1963 roku, gdy zagrał Kent’a Murray’a w serialu telewizyjnym Szpital miejski. Mark Hamill ujawnił swój udział w Laleczce nagrywając wiadomość-wideo dla fanów, na swoim Twitterze.
https://twitter.com/HamillHimself/status/1112163481803849728?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1112163481803849728&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.filmweb.pl%2Fnews%2FNowa%2Blaleczka%2BChucky%2Bprzem%25C3%25B3wi%2Bg%25C5%2582osem…-132479
Markowi Hamillowi oprócz głównej roli Luke’a Skywalker’a w Stars Wars sławę przyniosło też podkładanie głosu pod Jokera w kreskówkach z udziałem Batmana. Angażował się także w podkładanie głosu do gier wideo. Ciekawostką jest, że był brany także pod uwagę do podłożenia głosu Schmendrick’a w animacji Ostatni jednorożec. Swoją drogą ciekawe jak bohater Gwiezdnych Wojen odnalazł by się w adaptacji o jednorożcach. Fabuła nowego filmu o Laleczce Chucky będzie opierała się na tym samym scenariuszu co poprzednie części.