Powrót na „Boogie Street” [relacja]

0
791
źródło: facebook.com/renataprzemyk

W dniach 7-10 kwietnia 2022 roku odbywały się spektakle Boogie Street według Księgi tęsknoty Leonarda Cohena.

Leonard Cohen jest autorem dwóch powieści i kilkunastu tomików poetyckich, wśród których Księgi miłosierdzia z 1984 r. Obszerna Księga tęsknoty to jej, napisana ćwierć wieku później, kontynuacja; swoiste podsumowanie bogatego i burzliwego życia artysty. Ożywają w niej ludzie i miasta, powracają rozmowy z Bogiem i filozofią zen, ale także niepowtarzalny humor artysty. Spośród niemal dwustu tekstów składających się na Księgę tęsknoty tłumacz Daniel Wyszogrodzki – autor polskiego przekładu książki – wybrał kilkadziesiąt piosenek i wierszy, które złożyły się na spektakl Boogie Street. Piosenki pochodzą z albumów Leonarda Cohena wydanych w nowym milenium, m.in. popularnego w Polsce Ten New Songs z 2001 roku. To one wyznaczają szlak podróży Cohena po ważnych miejscach w czasie i przestrzeni, po jego fascynacjach i miłościach. Uniwersalne piosenki Leonarda wykonywane są w świecie przez wielu artystów. W spektaklu Boogie Street usłyszeliśmy je ponownie w interpretacji Renaty Przemyk. Pierwiastek męski reprezentował na żywo aktor Jarosław Tomica. Ich wzajemna relacja to klucz do spektaklu, który w nowatorski sposób mierzy się z twórczością i legendą Leonarda Cohena, jednego z największych artystów naszych czasów. Spektakl Boogie Street powrócił do Teatru Starego w Lublinie po pięciu latach.

fot. facebook.com/renataprzemyk

Jak było na ulicy Boogie?

Nie dane mi było uczestniczyć na spektaklu pięć lat temu i wiedziałam, że jeśli Boogie Street powróci – to ja po prostu muszę się zjawić. Dokonałam tego jadąc specjalnie do Lublina na przedostatni pokaz, dziewiątego kwietnia. Od samego początku czułam wręcz w kościach, iż będzie fenomenalnie.

fot. facebook.com/renataprzemyk

Już na starcie było jasno ukazane, że każdy artysta występujący w przedstawieniu był ważny i równy, również chórek – Sylwia Lasok i Małgorzata Regent – odgrywał ważną rolę. Już nie wspominając o zespole, czy Piotrze Selimie, który udzielał się nie tylko na fortepianie, ale także śpiewał. Natomiast Jarosław Tomica głównie (oprócz śpiewu) skupił się na aktorstwie i wygłaszanych monologach. Widz mógł przez to odczuć chociaż minimalnie to, jaki Leonard Cohen był i co tworzył. Nie zabrakło także innych tak zwanych atrakcji, gdyż determinacja aktora, by zagrać swoją rolę perfekcyjnie, była ogromna. Do tej pory przechodzą po moim ciele dreszcze emocji, kiedy przypomnę sobie sceny z huśtawką…

fot. facebook.com/renataprzemyk

Całość została przepleciona utworami z płyty Boogie Street. Renata Przemyk śpiewa piosenki Leonarda Cohena, a więc „polska Cohenka” śpiewała, tańczyła i grała. Najbardziej zaimponował mi taniec na krześle i myślę, że nie tylko ja byłam zachwycona tym. Scena ta była niezwykle zmysłowa, pokazująca kwintesencję kobiecości. Ogólnie rzecz biorąc, od takiej strony Renaty Przemyk nie znałam. Skłamałabym, gdybym napisała, że wrażenia na mnie nie zrobiła. W momencie pisania relacji, zdałam sobie sprawę, iż przez dwie godziny siedziałam wpatrzona jak na obrazek.

Urocze były momenty rozsypywania kwiatów i kolorowych papierków ze specjalnymi tekstami utożsamiającymi ze spektaklem. Była scena grupowa z udziałem wszystkich artystów i symboliczny gest dla Ukrainy, ponieważ wyśpiewany został przejmująco i uczuciowo hymn – Szcze ne wmerła Ukrajiny i sława, i wola. Interakcje z publicznością były niesamowite, a niektózy widzowie mogli się nacieszyć dostając czerwone papierowe serduszka. Mam swoje ulubione utwory, lecz spolszczona wersja Słowika była najlepsza, a jeszcze połączona z tańcem… to już w ogóle obłęd totalny!

Boogie Street według Księgi tęsknoty Leonarda Cohena to zdecydowanie najlepszy spektakl, jakiego mogłam kiedykolwiek doświadczyć. Chapeau bas dla aktorów, zespołu, reżyserki Iwony Jery i tłumacza Daniela Wyszogrodzkiego! Wierzę, że Teatr Stary w Lublinie za jakiś czas powróci znów na Boogie Street, albowiem żadne słowa nie oddadzą tego rewelacyjnego klimatu.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments