„Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko” w Teatrze Kamienica [recenzja]

0
1732
Pieniądze to nie wszystko

Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko w reżyserii Tomasza Sapryka w Teatrze Kamienica to fantastyczne kreacje  aktorskie  i błyskotliwe, pełne humoru dialogi, które sprawią, że będziecie się świetnie bawić. Spektakl wywołuje salwy śmiechu, ale również skłania do refleksji nad znaczeniem pieniędzy w życiu oraz tego jak wpływają na relacje rodzinne i przyjacielskie.

Fabuła

Artystyczna dusza, czyli ambitny architekt Richard (Michał Meyer) zaprasza do domu, na kolację, swoją matkę Rose (Izabela Dąbrowska) i wspólnika-przyjaciela Etienne (Marcin Bosak). Na spotkaniu obecna jest również jego wiecznie zabiegana, zajmująca się niemowlakiem, żona Claire (Milena Suszyńska).

Richard zataił przed nimi istotny fakt – trafił kumulację w loterii. Teraz postanowił ich o tym poinformować, równocześnie oświadczając, że zdecydował nie odbierać swojej wygranej gdyż do szczęścia wystarczy mu miłość najbliższych. Jego rodzina i przyjaciel są w szoku. Nie rozumieją przedstawionej przez niego motywacji takiej decyzji.

Nie chcę zdradzać więcej szczegółów więc dodam tylko, że to będzie wieczór pełen emocji, wzajemnych oskarżeń, pretensji, ciętych ripost i zaskakujących zwrotów akcji.

Wyraziste kreacje aktorskie

Spektakl ma szalone tempo. Widz nie ma szans na chwilę nudy czy wytchnienia. Aktorzy dają wspaniały popis swoich umiejętności, świetnie się uzupełniają. Reżyser Tomasz Sapryk umiejętnie poprowadził ich grę, znakomicie wykorzystując potencjał i talent swoich artystów.

Na próbie medialnej spektaklu w roli Claire wystąpiła Maria Dębska.Po tych kilku scenach z jej udziałem już nie mogłam się doczekać żeby zobaczyć całość kreacji aktorskiej, którą stworzyła. Dlatego gdy na scenie pojawiła się inna aktorka byłam zdziwiona i nieco rozczarowana. Okazało się, że tego dnia w roli Claire zadebiutowała Milena Suszyńska, która dość szybko podbiła moje serce. Na scenie jest istnym wulkanem energii. Grała przekonująco, z pasją. Nie można było od niej oderwać wzroku.

Świetną kreację stworzył Michał Meyer. W jednej chwili można zobaczyć w nim artystę-wizjonera, pełnego ideałów, pragnącego zbawić świat, a za chwilę zagubionego, nieco naiwnego, oderwanego od życia człowieka, nie rozumiejącego marzeń swoich bliskich czy też momentami egoistę o skłonnościach psychopatycznych.

Znakomity jest też Marcin Bosak w roli Etienne. Zaskoczył mnie swoim talentem komediowym. Podobały mi się zwłaszcza jego interakcje z Izabelą Dąbrowską. W miarę trwania spektaklu nieco udaje nam się poznać granego przez niego bohatera jednak do końca pozostaje odrobinę tajemniczy.

Jeśli miałabym kogoś wyróżnić, wśród tego znakomitego zespołu aktorskiego, to byłaby to Izabela Dąbrowska. Jest bardzo przekonująca w roli nieco szalonej, wciąż poszukującej miłości mamy Richarda. Gra z dużą swobodą. Ma niesamowity talent komediowy, a wygłaszane przez nią teksty rozbawiły mnie do łez.

Pieniądze to nie wszystko

Niezapomniane wrażenia

Wizyta w Teatrze Kamienica na Kumulacja, czyli pieniądze to nie wszystko to gwarancja udanego wieczoru. Obecnie ten spektakl to jedna z najlepszych fars i komedii jakie można zobaczyć w warszawskim teatrze.

Ukłony po spektaklu w dniu 6.10.2021 r. Foto: Dorota Jurek

Recenzja dotyczy spektaklu, który odbył się 6 października 2021 roku w Teatrze Kamienica w Warszawie.

1 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments