Spektakl muzyczny Eva w reżyserii Joanny Szczepkowskiej w fascynujący sposób przedstawia historię życia i twórczości amerykańskiej wokalistki Evy Cassidy. Pełna głębi muzyka i emocjonalne wykonania Doroty Osińskiej poruszają widzów i dostarczają niezapomnianych przeżyć.
Utalentowani artyści
Spektakl muzyczny Eva tworzą niesamowicie uzdolnieni artyści: aktorka i wokalistka Dorota Osińska (śpiew, gitara akustyczna, flet poprzeczny), gwiazda polskiego teatru – Joanna Szczepkowska (scenariusz, reżyseria i odtwórczyni roli Gwiazdy) oraz muzycy: Paweł Stankiewicz (kierownik muzyczny projektu, gitary, śpiew), Piotr Banaszek (instrumenty klawiszowe, mandolina, gitara elektryczna, śpiew) i Piotr Maślanka (instrumenty perkusyjne, piano, gitara elektryczna, śpiew). Specyficzna więź wytworzona między nimi owocuje wyjątkowym klimatem przedstawienia.
Dwie osobowości
Widz otrzymuje popisowy występ dwóch aktorek. Joanna Szczepkowska w roli Gwiazdy jest barwna, dynamiczna i przebojowa. Od pierwszej sceny nawiązuje kontakt z publicznością. Przybliża im postać amerykańskiej artystki, w ciekawy sposób opowiadając jej historię.
Natomiast Dorota Osińska jako Eva Cassidy jest skromna, nieśmiała i rozmarzona. Swoim pięknym, przeszywającym głosem wyraża multum emocji, które pobudzają każdą komórkę w ciele. Niemal hipnotyzuje widza. Słychać podobieństwo brzmień głosów obu artystek, jednak Dorota, interpretując utwory Evy, nadała im swój charakter. Ogromnie mi się to podobało. W spektaklu znalazło się 17 utworów amerykańskiej wokalistki.
W przedstawieniu świetnie ukazano, jak talent i wrażliwość Evy w okrutny sposób zderzyły się z światem show-biznesu. Zaskakiwała ludzi głosem, jednak nie została odpowiednio doceniona: (…) I każdy, kto jej słuchał, mówił wow! To najpiękniejszy głos na świecie. To najpiękniejszy głos, wow. Wow. Wow. Ta mała to ma talent, że aż mi poszły łzy, powinna być sławna…na cały świat. A potem szli spać.
Fantastyczne aranżacje
Aranżacje utworów wręcz niosą Dorotę Osińską, dodając głębi jej wykonaniom. Artystka doskonale współpracuje z zespołem, który bierze bezpośredni udział w akcji, grając przyjaciół Evy.
Światła potęgują klimat. Ich realizatorami są Andrzej Kulesza i Jacek Kaczmarczyk.
Refleksja końcowa
Spektakl muzyczny Eva znakomicie wpisuje się w nostalgiczny klimat jesiennych dni. W piękny sposób udało się uchwycić i przedstawić wrażliwość oraz talent amerykańskiej artystki. W pamięci pozostają poruszające interpretacje. Widownia ze skupieniem śledziła to, co się działo na scenie, a na koniec artyści otrzymali długą, entuzjastyczną owację na stojąco. Gorąco polecam Wam wybranie się na to kameralne przedstawienie.