W ostatni piątek, 27 kwietnia, premierę miała długo oczekiwana płyta rapera Quebonafide, zatytułowana Romantic Psycho. Otrzymała ona mieszane reakcje. Kilka dni później, w Prima Aprilis, artysta opublikował teledysk do utworu SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ, gdzie zdejmuje za duże polo i makijaż. Czy to już koniec akcji promującej nową płytę?
Nieoczekiwana zmiana
Przez ponad rok Quebonafide nie pojawiał się w social mediach. Po tak długiej przerwie trzeba wrócić z przytupem. Raper pokazał się bez tatuaży, w okularach i niebieskiej koszulce. Jego wygląd przypominał ten ze zdjęcia z czasów licealnych. Na YouTube znajdziemy też nowe single: tytułowy Romantic Psycho i Jesień. Artysta w swojej starej-nowej odsłonie pojawił się w Dzień Dobry TVN. Zaplanował także trasę, której pierwszy koncert miał odbyć się w Prima Aprilis.
Blisko, coraz bliżej…
Kilka dni przed premierą Quebo pojawił się w filmie CTK Creeps, sponsorowany przez Allegro. Wideo jest dość dziwne: nawiązuje do programu MTV Cribs, w którym gwiazdy oprowadzały nas po swoich mieszkaniach. Mieszkanie rapera w filmie stanowi upiorny dom. Oprowadzający nas Quebo nadal jest swoim nowym-starym sobą. Oprócz reklamy sponsora dostaliśmy także link do aukcji, na której można było kupić koszulkę, w której raper pokazuje się od początku roku. Fani przeczuwali, że coś jest nie tak. Pozostało jedynie czekać na premierę płyty.
Maskarada
Pierwszego kwietnia został opublikowany klip SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ. Na początku widzimy rapera siedzącego na łące. Po chwili okazuje się że jest to tylko set zbudowany na potrzeby wideo. Quebo zdejmuje okulary, rzuca nimi i zaczyna zdzierać z siebie makijaż, odsłaniając tatuaże. W klipie mamy też scenę parodiującą wspomniany wcześniej występ rapera w DDTVN. Na koniec otrzymaliśmy informację, co artysta zrobił z pieniędzmi za CTV Creeps.
Czy to koniec?
Płyta Romantic Psycho spotkała się z zawodem wielu fanów oraz mocną krytyką. Brzmieniem przypomina pierwsze mixtape’y, które raperzy nagrywają na telefonach. Album nie znalazł się też w serwisach streamingowych. Stąd pojawiają się teorie spiskowe, według których nowy krążek Quebo jest oszustwem, a już niedługo premierę będzie miała prawdziwa płyta. Za wyjaśnianie wskazówek wziął się youtuber Zoomer, prowadzący kanał Drugie Dno:
