Najlepsze gry 2019 roku według redaktorów Kulturalnych Mediów

0
786

Marek Ozimek – Death Stranding

Zawsze kiedy kończy się rok snuję już swoje plany odnośnie ogrywania i wyczekiwania na kolejne tytuły, ale zawsze dochodzę też do momentu w którym wybieram tę najlepiej przeze mnie wspominaną. W tym roku miałem z tym olbrzymi problem.

Arsenał moich konsol wzbogacił się o Nintendo Switch. Czyli i gry z tej platformy równie świetne co na PS4 i PC musiałem ograć. Grono na moją grę roku składało się z trzech tytułów: Days Gone, Death Stranding i Zelda Link’s Awakeing. Wybrałem ten drugi. Dlaczego? Postaram się was w kilku zdaniach przekonać, że dzieło japońskiego wizjonera Hideo Kojimy, to tytuł niemalże perfekcyjny. Często oceniając poszczególny tytuł staram się wziąć pod uwagę kilka aspektów. Są to m.in. oprawa audiowizualna, fabuła, kunszt techniczny, a także dialogi. I pomimo tego, że te ostatnie w Death Strading wypadają blado, tak reszta to dla mnie topka wśród gier. Kiedy dowiedziałem się, że w grze będziemy sterować kurierem i dostarczać paczki, byłem szczerze powiedziawszy trochę zaskoczony, ale i zaintrygowany. Zadawałem sobie pytanie czy Kojima będzie w stanie stworzyć dzieło, które pochłonie mnie na kilkadziesiąt godzin rozgrywki? Ano był w stanie.

Co w Death Stranding takiego fantastycznego?

Pierwszy raz grając miałem wrażenie, że robię coś ważnego i moje bieganie z punktu a do punktu b nie jest bezcelowe. Podziwiając fantastyczne widoki i krajobrazy sunąłem do przodu martwiąc się czy dostarczę paczkę na czas i w dobrym stanie. W przerwach oglądałem fantastycznie wyreżyserowane cut-scenki i z uwagą słuchałem co mają nam do przekazania postaci, aby zagłębić się jeszcze bardziej w świat, który Kojima nam zaprezentował. Warto zwrócić uwagę także na soundtrack idealnie pokazujący w jakim świecie się znajdujemy- pustym z nikłymi perspektywami na jedność międzyludzką. Tak. Emocje. Coś na czym Kojima zdecydowanie chciał zagrać poprzez liczne zwroty akcji i momentami wzruszające sytuacje pokazują jak ważne są relacje między nami, jak ludzkość w obliczu klęski i zagłady powinna się jednoczyć, aby przezwyciężyć trudy funkcjonowania w wyniszczonym świecie. Dlatego właśnie uważam, że Death Stranding, to tytuł ważny dla branży gier. W dzisiejszych czasach ciężko jest znaleźć dzieło inne od wszystkich innych. Kojima pokazuje, że gry singleplayer nie umarły i jest jeszcze dla nich miejsce na rynku zdominowanym głównie przez multiplayer. 

Z czystym sumieniem stwierdzam, że Death Stranding to najlepsza gra w jaką grałem w tym roku, a może i w całym moim życiu i pomimo, że Days Gone i najnowsza Zelda także przyniosły mi sporo frajdy, nie uważam ich za tytuły które mogłyby równać się z kunsztem przedstawionym w dziele powyżej Japończyka. To bardzo dobre tytuły, ale nie wnoszące nic nowego do świata gier.

Zachęcamy też do zapoznania się z naszą recenzją Death Stranding 

Death Stranding- najważniejsza robota w życiu kuriera [recenzja]

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments