The Sixpounder publikują teledysk do Life Is Killing Me!
Historia The Sixpounder
The Sixpounder powstał w 2006 roku z inicjatywy gitarzysty (aktualnie basisty) Pawła Ostrowskiego i wokalisty Filipa Sałapy. Następnie do zespołu dołączyli perkusista Artur Konarski, gitarzysta Michał Woźniak i basista Jarosław Grzeszczyk. W tym składzie grupa nagrała 3 albumy: Going to Hell? Permission Granted!, The Sixpounder oraz True To Yourself.
W 2016 roku kapelę opuścił Jarosław, a nowym basistą The Sixpounder został Krzysztof Olejniczak. Jednak już w 2019 roku opuścił on zespół. Funkcję basisty przejął Paweł, a nowym gitarzystą kapeli został Maciek Rosik. W grudniu 2019 roku skład się ustabilizował – z zespołu odszedł Maciek, a gitarzystą The Sixpounder ostatecznie został Piotr Solnica.
The Sixpounder 2021
2021 rok zespół rozpoczął od premiery coveru Sixpounder z repertuaru Children of Bodom. To od tej piosenki wrocławscy metalowcy zaczerpnęli nazwę. Cover powstał w hołdzie zmarłemu Alexiemu Laiho – gitarzyście i wokaliście Children of Bodom. Kilka miesięcy później, bo w Dzień Dziecka światło dzienne ujrzał kolejny cover – On The Road Again Williego Nelsona.
The Sixpounder – czwarta płyta
Jeszcze w ubiegłym roku w serwisach streamingowych ukazały się single Life Is Killing Me i Butchers, promujące czwarty album zespołu – Killer King. Dzisiaj (8 kwietnia, piątek) ukazał się klip do Life Is Killing Me. Oprócz zespołu, w teledysku wystąpiła tancerka Paulina Partyka. Za kostiumy, które możemy w nim podziwiać, odpowiadała Inez Tlach, a za montaż – Marcin Halerz. Jest to pierwszy klip promujący płytę Killer King.
Jak komentuje Paweł Ostrowski, basista The Sixpounder dla portalu rockmetalnews.pl:
“To pierwszy utwór, który skomponowałem po wydaniu płyty True To Yourself. Chyba najlepiej oddaje kierunek, w jakim chciałbym, że The Sixpounder podążał. Nasz ostatni album brzmiał bardzo surowo. Daniel Bergsrand, czyli jego producent, świetnie oddał klimat i moment, w którym byliśmy w tamtym czasie. Jednak z perspektywy czasu patrzę na to tak, że nie do końca tamto brzmienie było dopasowane do nas. Nie oznacza to, że nie lubię tej płyty. Po prostu teraz postanowiłem, że osoba odpowiedzialna za produkcją naszego nowego materiału będzie dokładnie wiedziała, jak ma brzmieć The Sixpounder. Uważam, że tak się stało w przypadku Life Is Killing Me. Jarosłąw Baran, który wyprodukował ten utwór, współpracuje na co dzień z artystami spoza metalu. Mimo to nie przeszkodziło mu to w tym, by bardzo dobrze odnaleźć się w ciężkich brzmieniach”.
Data premiery albumu nie została jeszcze podana.