„Sztuka powstaje z ciężkich doświadczeń i negatywnych emocji” – wywiad z Jannem

0
953
Zdjęcie wykorzystane dzięki zgodzie FONOBO

Jann to polski artysta, który powrócił za sprawą muzycznego mini-albumu POWER. Porozmawialiśmy o tym.

Troszkę czasu minęło od naszej ostatniej rozmowy i widzę, że się dużo zmieniło. Wydałeś, chociażby, nowy singiel. O czym opowiada twój utwór, Promise?
Promise jest dla mnie bardzo ciężką piosenką. Porusza temat, z którym ludzie często nie chcą się mierzyć, rozmawiać o nim ani nawet myśleć. Zawsze jednak – prędzej czy później – przychodzi moment, w którym trzeba, bo jest integralną częścią życia. Chodzi o śmierć. Promise opowiada o tym, kiedy przychodzi ona nagle, bez przygotowania.
No właśnie… Chyba niełatwo się śpiewa takie teksty?
Dla mnie ta piosenka jest bardzo łatwa do śpiewania, tak samo jak była do pisania. Nie mam problemów, aby się w nią wczuć. Temat jest trudny, ale mam wrażenie, że bardzo często – jeśli nie prawie zawsze – sztuka powstaje z ciężkich doświadczeń i negatywnych emocji.
Za produkcję singla odpowiada duet SARAPATA. Proszę, opowiedz mi co nieco o waszej współpracy.
Są prze-zdolni! Kiedy wysłałem im wyprodukowane przez siebie demo do Promise, odesłali mi wersję, która nie była zmieniona, a ulepszona. Dla mnie jest bardzo ważne we współpracy, żeby producent zrozumiał moją wizję. I oni zawsze trafiają w punkt. Pracowałem z nimi łącznie nad dwoma kawałkami na nadchodzącą EP-kę i z każdym poradzili sobie fenomenalnie. Mimo że utwory są klimatycznie i tematycznie oddalone od siebie chyba najbardziej jak to jest możliwe. Są bardzo wszechstronni.
Promise to zapowiedź twojej debiutanckiej EP-ki – POWER. Cieszysz się, że to wszystko tak się potoczyło?
Bardzo! I z tego, że potoczyło się tak szybko! Od wydania Do You Wanna Come Over? minęło raptem niecałe 1,5 roku, a już wydaję swój pierwszy mini-album. Jestem chyba przede wszystkim dumny ze swojego rozwoju jako artysta. Ten materiał jest bardzo spójny, świadomy i odważny. Nie sądziłem, że tak szybko w swojej karierze stworzę projekt, z którego będę w 100% zadowolony.
O czym będzie POWER?
POWER będzie o POWER i wielu formach, i definicjach tego słowa. Każdy utwór przedstawia inny POWER, a cały album jest trochę podróżą po mój własny POWER.
A dlaczego zatytułowałeś ją słowem „power”?
Właśnie dlatego, że o tym dla mnie jest. Chcę, żeby ludzie, którzy przesłuchają mój album, znaleźli w sobie swój własny POWER.
Jak wygląda twoja sytuacja z koncertami?

Wygląda bardzo dobrze! Na razie mogę powiedzieć, że będzie można mnie zobaczyć na początku kwietnia w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu, gdzie zagram koncerty. A resztę będę ogłaszał na bieżąco na moich social-mediach.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments