Soundrive Festival 2020 – pierwsze zapowiedzi

0
153
Soundrive Festival
fot. oficjalny FB festiwalu

Pierwsze karty nadchodzącej edycji Soundrive Festival odsłonięte! Czterech artystów, ciekawy rozrzut stylistyczny i gorące nazwy. W połowie sierpnia Gdańsk będzie upalny, nawet jak będzie padał deszcz!

Konkurencja dla OFF Festivalu rośnie w siłę i nie wygląda na to, by miała zwalniać. Właśnie, całkiem niedawno w sumie, poznaliśmy pierwszą czwórkę artystów, którzy wystąpią na Ulicy Elektryków w Gdańsku. Organizatorzy nie unikną porównań do katowickiej imprezy, zwłaszcza pod kątem doboru artystów, który jest równie eklektyczny. Więc z góry przepraszam za wyłożoną tu analogię i oczywiście uważam, że to jak najbardziej słuszny kierunek. Szczególnie, że konkurencja na polu plenerowych imprez jest naprawdę silna. Imprezy tematyczne (rap, metal, mainstream, itp) są potrzebne i sam uwielbiam niektóre z nich, jednak gdzie możesz poznać sporo wartościowej muzyki, o której nie usłyszałbyś w innym miejscu, jak nie na festiwalu stawiającym na wysoką jakość i pozwalającym na występy zarówno raperów jak i noise rockowców? Zapraszam na Soundrive Festival 2020

Soundrive Festival 2020 – co, gdzie, kiedy?

Jak wspomniałem wyżej, Soundrive Festival to impreza dla fanów muzyki, którzy zdecydowanie bardziej cenią jej jakość i wartość artystyczną niż szufladkowanie. Tegoroczna edycja nie jest pierwszą czy drugą odsłoną, jego początki to rok 2012. Początki, jak zawsze są trudne, ale już rok później festiwal okrzepnął nieco, znalazł swoje miejsce i tam też organizowany jest do dziś. Doskonały, industrialny klimat, alternatywna muzyka z różnych koszyczków i banda otwartych na dźwięki słuchaczy, to zdecydowanie ogromne plusy!

Co: Soundrive Festival 2020
Gdzie: Gdańsk, Ulica Elektryków
Kiedy: 14-15.08.2020
Bilety: przedsprzedaż – od 159PLN
Kto zagra: Metz, Jpegmafia, Skinny Pelembe, Perfect Son

Soundrive Festival 2020 – zespoły

Metz

Kanadyjskie trio wprost z Toronto. Zespół powstał w 2008 roku i do tej pory wydał trzy studyjne albumy. Ostatnim wydawnictwem kapeli jest płyta Automat z roku 2019, która jest zbiorem niepublikowanych wcześniej utworów i tzw. b-sides. Ich muzyka jest pełną energii i wkurwienia, ekstremalnie jazgotliwą miksturą noise rocka i punka. Jeśli nie boisz się zwariowanej, intensywnej sekcji rytmicznej, krzyczącego wokalisty, który wypruwa sobie flaki do mikrofonu i hałaśliwej gitary, a nie znasz Metz, to czym prędzej powinieneś nadrobić zaległości!

JPEGMAFIA

Jeśli ktoś wśród swoich inspiracji wymienia takie nazwy jak między innymi The Backstreet Boys, Ice Cube czy Throbbing Gristle, to zapewne jest niezwykle interesującą postacią. I typ, który kryje się pod pseudonimem JPEGMAFIA zaiste taki jest. Nie szuka łatwych rozwiązań, nie sampluje i nie ogląda się na innych. Jest szczerym do bólu i bystrym obserwatorem rzeczywistości, który w swoich nawijkach nie boi się nieco obnażyć. Jego rap nie jest prosty,  przeciwnie, to ekstremalna i wybuchowa forma wyrazu, która jest nie tylko szczera ale również szokująca i kontrowersyjna. Jeśli do tego dołożymy jego alter ego w postaci Peggy, otrzymamy pełen portret jego artyzmu.

Skinny Pelembe

Pochodzi z RPA, mieszka w Anglii i łączy muzyczne inspiracje z obydwu regionów, podając to w niespodziewany sposób. Wyciszona, spokojna muzyka jest przykrywką dla psychodelicznych wycieczek z toną egzotycznych rytmów. Lecz niech nie zmyli Was wyczilowany styl, jego muzyka to zaangażowana walka z rasizmem, ksenofobią i przede wszystkim z nienawiścią. Zadebiutował w 2017 roku, zdobył uznanie i dwa lata później pokazał na co go stać na pierwszym longplayu – Dreaming is Dead Now. 

Perfect Son

Kolejne wcielenie Tobiasza Bilińskiego znanego z projektów Kyst oraz Coldair i niezwykły sukces. Perfect Son wydał debiutancki album pod skrzydłami legendarnej wytwórni Sub Pop. Cast to album rewelacyjny, o czym możecie przeczytać w recenzji redakcyjnego kolegi. Ja tylko podpowiem, że wypadkowa dream popu, shoegaze’u, alternatywy czy cold wave’owych brzmień, to naprawdę interesujące połączenie, które może i nie wpada w ucho jak hity z zetki, ale jak już wpada, to zostaje naprawdę długo.

Maciek Juraszek