Metallica nagrała nową wersję Blackened

0
811

Dave Mustaine powiedział kiedyś, że czegokolwiek dotknie się Metallica, zamienia to w złoto. Nie będę z nim polemizować. Tym razem metalowy Midas pokazał wszystkim, jak grać w czasach zarazy.

Gwiazdy i gwiazdeczki dwoją się i troją, by fani o nich nie zapomnieli. Epidemia kiedyś się przecież skończy, trzeba będzie wrócić na scenę czy na plan, a kasa będzie musiała się zgadzać. Oficjalnie ta forma PR-u, nazywa się dbaniem o kochanych fanów, czy ich wspieraniem. Są więc czytania książek online (jakbyśmy sami nie mogli sobie poczytać), spektakle online czy koncerty prosto z salonu. Też online. Metallica o swoje miejsce w panteonie martwić się nie musi. Jej pozycji żadna pandemia nie zagrozi. Wrócą dokładnie tam, gdzie byli wcześniej. Czyli na szczyt.

Przykład idzie z góry

Nie musieli tego robić. Oni już nic nie muszą. Mogą siedzieć, pierdzieć w fotele i tylko patrzeć, jak cyferki na ich kontach same rosną. Ale jak już się za coś wezmą, to tak jak powiedział Dave, zamieniają to w złoto. Właśnie dołożyli kolejną sztabkę, do pokaźnego już skarbca, nagrywając nową wersję Blackened. Zrobili to tak, jak teraz jest w modzie. Czyli online. Połączyli się na telekonferencji i zagrali. Tak po prostu. Wcale jednak nie zwyczajnie. To nie był kolejny występ “ku pokrzepieniu serc”, nagrany w dresach, mający pokazywać jak to niby wszyscy jesteśmy równi. Nie! Metalica pokazała, że równych sobie to ona na pewno nie ma!

Złoto najwyższej próby

Blackened 2020 nie jest ubogą, koronawirusową wersją samego siebie. Chcielibyśmy dla Was zagrać z pełną parą, ale nie możemy, więc będzie chociaż tak. Nic z tych rzeczy. Tu nie ma żadnego chociaż. Jest poziom, jakiego większość artystów nie miało przed i nie będzie miało, po epidemii. Bez ultranowoczesnego studia, milina przycisków, efektów i ulepszaczy dźwięku. Jest prosto, autentycznie, genialnie! To, co Metallica zrobiła z tym utworem, to jest majstersztyk!!! Stworzyli zupełnie nową piosenkę. Co za klimat! Powolny, tajemniczy, mroczny i tak bardzo hipnotyzujący. Chce się tego słuchać w kółko! To nie odgrzewany kotlet, tylko świeże soczyste mięsko. I mam na nie ochotę nawet ja. Od ponad dwudziestu lat restrykcyjna wegetarianka!

Fani zachwyceni

Wygląda na to, że Metallica na nowy hit. No, niby stary, ale jednak nowy. Fani pokochali go, od pierwszego usłyszenia. Jak bardzo, możecie zobaczyć na YouTube. Jest tam kilka filmików z reakcjami na nowe nagranie. Sama podczas pierwszego słuchania musiałam mieć minę, mniej więcej jak ci dwoje haha. Od tego czasu, minęły już ze dwie godziny, a ja nadal mam ustawione na repeat. Blackened 2020 to coś, czego koniecznie musicie posłuchać, ale uprzedzam – uzależnia. Mam nadzieję, że pozytywny feedback dotrze do chłopaków i może zainspiruje do pójścia tą drogą. Gdyby tak nagrali całą płytę w tym klimacie… Ach cóż to by był za album! I oby tak zrobili, bo pierwsze, co przychodzi na myśl po skończeniu słuchania, to JESZCZE!!!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments