Lzzy Hale obchodzi dzisiaj 40.urodziny! Wszystkiego najlepszego!
Elizabeth “Lzzy” Hale urodziła się 10 października 1983 roku w Red Lion w stanie Pensylwania. Jest gitarzystką, piosenkarką oraz autorką tekstów w zespole Halestorm, którego jest współzałożycielką. Oprócz niej, grupę tworzą jej brat, Arejay Hale, basista Josh Smith oraz gitarzysta Joe Hottinger.
Halestorm wydał 5 płyt: Halestorm, The Strange Case Of…, Into The Wild Life, Vicious oraz Back From The Dead. Ponadto, pod nazwą Halestorm ukazały się 4 EPki zespołu: 3 o nazwie ReAniMate (z coverami) oraz Reimagined (z przerobionymi wersjami takich piosenek, jak I Get Off, I Miss The Misery lub Mz. Hyde oraz coverem I Will Always Love You Whitney Houston).
W 2013 roku muzycy otrzymali Nagrodę Grammy za piosenkę Love Bites (So Do I) w kategorii Best Hard Rock/Metal Performance. W tej samej kategorii w 2019 roku grupa dostała nominację za utwór Uncomfortable.
Lzzy Hale jako autorka tekstów
Lzzy w swoich tekstach często porusza temat miłości, zarówno romantycznej, jak i cielesnej – wystarczy posłuchać takich utworów, jak: Apocalyptic, Conflicted, Mz.Hyde, Do Not Disturb czy Miss The Misery.
Oprócz tego, śpiewa o rock’n’rollu, na przykład w Like It Heavy, Rock Show lub Daughters of Darkness. Ale artystka stara się także motywować i przesyłać pozytywne przesłanie w swoich tekstach. Takimi utworami są I Am The Fire, Here’s To Us, Vicious lub Dear Daughter. O tej ostatniej Lzzy powiedziała:
Arejay i ja mieliśmy bardzo wspierającą matkę. Zdecydowaliśmy się założyć zespół rockowy, a ona faktycznie powiedziała: „Tak! Zrób to!” (…) Rozmawiamy z wieloma młodymi dziewczynami i wiele z nich ma tych wspierających rodziców, ale wiele z nich nie. Więc myślę, że to był mój sposób – przynajmniej lirycznie – na przekazanie tego dalej… Na przykład, gdybym miała córkę, przekazywałabym jej te słowa…
Z kolei cały album Back From The Dead mówi o zdrowiu psychicznym. Po lockdownie Lzzy musiała zdefiniować siebie na nowo:
Był długi okres, w którym nie brałam gitary do ręki, nie siadałam do pisania piosenek i po prostu miałam moment strachu w stylu: Czy znów to pokocham? (…)
The Steeple [singiel promujący album – przyp.red.] jest prawdziwym odzwierciedleniem tego, czym jest dla mnie muzyka. Podczas naszego pobytu na lockdownie, w obliczu nieznanej przyszłości, musiałam na nowo odkryć, dlaczego wciąż kocham muzykę(…). Pisząc tę piosenkę, ponownie się odnalazłam i przypomniało mi się, co jest naprawdę ważne. (…)
W tamtym czasie [podczas lockdownu – przyp.red.] wpadłam w mroczne miejsce i coś w rodzaju kryzysu tożsamości. W końcu kim jestem bez tras koncertowych, koncertów i tej nieuchwytnej magii, która jest moją egzystencją, moim celem? Ten album to opowieść o tym, jak wyrwałam się z tej ciemności. Jest to podróż po moim zdrowiu psychicznym, rozpuście, przetrwaniu, odkupieniu, ponownego odkryciu mojej mocy i wiary w ludzkość. Jestem bardzo wdzięczna za tę niesamowitą społeczność, która gromadzi się pod wpływem muzyki. Wiem, że tak wielu z was zobaczy siebie w tych piosenkach i przypomni sobie, że nikt z nas nie jest sam.
O samym pisaniu tekstów Lzzy powiedziała w wywiadzie dla allaboutmusic.pl:
Wszystkie moje teksty biorą się z osobistej prawdy. (…)Pisanie zawsze było moją terapią. Jestem typem osoby, która musi spłonąć, aby zabłysnąć. Poprzez muzykę używam swojego bólu jak daru. Naprawdę nie wiem, jaką mroczną ścieżkę wybrałabym, gdyby nie tworzenie muzyki. Jeśli zaś chodzi o wzmacnianie słuchaczy, nauczyłam się już, że robię to mimowolnie wówczas, gdy piszę bez zahamowań. Jeśli więc piszę muzykę dla siebie, ma to większy wpływ na naszych fanów, ponieważ jest prawdziwe i nie próbuje udawać czegoś, czym nie jest.
Lzzy opowiedziała o swoim zdrowiu psychicznym i syndromie oszusta w odcinku z serii Unmasked dla kanału Sound Mind Live. Ponadto, w 2018 roku, po śmierci Jill Janus (wokalistka Huntress) napisała na swoim Instagramie:
Chciałabym poświęcić chwilę, aby jeszcze raz podkreślić, jak ważne jest mówienie o zdrowiu psychicznym i przypomnieć wszystkim, którzy walczą z demonami, że nie jesteście sami. Muszę poruszać się po własnym ciemnym labiryncie, więc ratuję się muzyką i pisaniem. Chcę Cię zachęcić do ciągłego poszukiwania ratunku i czegoś, co czyni Cię szczęśliwym. (…) Musimy przestać próbować spełniać oczekiwania, jakie stawia przed nami społeczeństwo, abyśmy czuli się godni miłości, piękna i sukcesu. Musimy przestać porównywać się do innych. Musimy przestać próbować być „normalni”. Musimy też przestać milczeć na temat naszego dobrostanu psychicznego.
Proszenie o pomoc nie oznacza, że jesteś słaby. A jeśli nie wiesz, jak poprosić o pomoc, to też jest w porządku. Ci z nas, którzy mają ramię, pozwolą Ci się na nim oprzeć! Wszyscy jesteśmy w tym życiu razem. Ci z Was, którzy mogą pomóc: ZRÓB TO! Mamy obowiązek pomagać sobie nawzajem, ponieważ wszystko, co mówimy, robimy i czego dotykamy, wpływa na całą rasę. Wszyscy jesteśmy połączeni.
Inspiracje Lzzy Hale
Lzzy mocno inspiruje się muzyką rockową lat 70. i 80.:
Urodziłam się w ’83, więc dorastałam w latach 90., ale zawsze miałam obsesję na punkcie hard rocka i metalu w latach 80. i 70., czyli muzyki mojego taty. Więc to był Alice Cooper, Judas Priest, Dio, Black Sabbath. (…)Kiedy po raz pierwszy zaczęłam zajmować się muzyką, było to dużo muzyki mojego taty, więc dużo rocka opartego na mężczyznach. A potem moja mama powiedziała:„ Cóż, jeśli masz zamiar być w muzyce rockowej, to też powinnaś posłuchać tego wszystkiego ”. Więc ona, w Boże Narodzenie, kupiła mi płyty CD – to była The Road Home Heart, kompilacja hitów Pat Benatar, Janis Joplin, Joan Jett, Lita Ford.
Lzzy zaśpiewała gościnnie u takich artystów, jak: In This Moment, Mark Morton, Apocalyptica, Lindsey Stirling, Shinedown, Seether, Nita Strauss, a ostatnio również – Sophie Lloyd.
Halestorm w Polsce
Halestorm przyjadą do naszego kraju w listopadzie – 16 listopada pojawią się w warszawskim klubie Progresja, a 18 listopada – w krakowskim klubie Studio. Będą im towarzyszyć Black Veil Brides i Mothica. Organizatorem jest Live Nation.
