Weekend, czas odpoczynku i wszechobecnego resetu, zaczął się dla fanów polskiego rapu tragicznie. Internet obiegła smutna wieść, że Leh, raper z Trójmiasta, zginął w wypadku samochodowym.
Leh nie żyje. Miał 27 lat
Podczas wypadku zginęły trzy osoby. Toyota, którą się poruszali, uderzyła w słup sygnalizacji miejskiej około piątej nad ranem. Do zdarzenia doszło przy ulicy Chwarznieńskiej w Gdyni.
Rapera żegnają artyści
Szokująca informacja wywołała falę postów w social mediach raperów. Leha pożegnała również wytwórnia, z którą długi czas był związany Leh – Alkopoligamia.com.
Jest to ogromny cios dla polskiej sceny rapowej. Leh był bowiem jednym z najbardziej obiecujących młodych raperów w Polsce, o czym wspomnieliśmy w recenzji jego ostatniej płyty – Dziki i Nietoperze. W trakcie swojej kariery wydał 4 krążki: Podwórka Pytają Kiedy Płyta, Flow EP, LEP EP i wspomniane już Dziki i Nietoperze. Ponadto Leh był uczestnikiem akcji Popkiller Młode Wilki 4, promującej młodych polskich raperów.