Byliśmy na koncercie Jamesa Baya w Londynie!

1
237
James Bay - Live AT SHAKESPEARE'S GLOBE | fot. kadr z YouTube

21 października 2020 roku James Bay wystąpił w sercu Londynu – ikonicznej scenie teatru Shakespeare’s Globe. Podczas koncertu artysta zagrał swoje największe hity. My mieliśmy okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu. 

Koncert w sieci

Chciałbym napisać, że poleciałem do Londynu na koncert Jamesa Baya. Świat w trakcie pandemii jest bardzo dziwny, a życie wyjątkowo utrudnione. Rok 2020 na pewno nie należy do najlepszych dla branży rozrywkowej. Artyści nieprędko wrócą do regularnych tras koncertowych, więc jakoś alternatywą są koncerty online. Londyński koncert muzyka był pełnoprawnym, biletowanym występem online. Ludzie na całym świecie mogli na żywo obserwować popisy wokalne Baya. Ja miałem okazję uczestniczyć w tym wydarzeniu dzięki uprzejmości Universal Music Polska.

Koncert w pełnym składzie 

Dostęp do koncertu był płatny, a więc też oczekiwania były wyjątkowo wysokie. James Bay obiecał występ w pełnym składzie koncertowym i słowa dotrzymał, choć początek livestreama mógł sugerować, że tak nie będzie. Na początek byliśmy świadkami solowej aranżacji Scars, utworu który jest jednym z moich ulubionych na debiutanckim krążku Chaos and the Calm. Był to bardzo intymny start zaplanowanego show. Kamera często robiła zbliżenia na pełną emocji twarz wokalisty. Dopiero w kolejnej piosence James dołączył do pełnego zespołu zebranego na scenie teatru, a występ nabrał większego kolorytu i pazura. 

Jakie to wszystko dziwne

Tego wieczora towarzyszyły mi bardzo skrajne emocje. Z jednej strony był to występ artysty, którego bardzo lubię i szanuje. Dodatkowo ikoniczna lokalizacja, jedna ze współczesnych wizytówek Londynu – mocno podniosła prestiż tego wydarzenia. Z drugiej zaś strony nie mogłem przestać myśleć „Czy tak będzie wyglądała przyszłość koncertów?” Jakże inny jest odbiór sztuki, gdy obcujemy z nią bezpośrednio, niż gdy pochłaniamy ją na ekranach komputerów, telewizorów czy smartfonów. Najgorzej, że aktualnie nie widać perspektyw do poprawy sytuacji, a może być jeszcze gorzej. Czy branża, którą kocham i bez której nie wyobrażam sobie życia przetrwa obecny kataklizm?

Wróćmy do koncertu

Może warto choć na chwilę odgonić czarne myśli i skupić się na tym, co wydarzyło się w Shakespeare’s Globe. A działo się tutaj sporo dobrego. Cały występ skondensowany w jednej godzinie, zawierał wszystkie największe hity artysty. Dominowały głównie utwory z debiutanckiego krążka, ale nie mogło zabraknąć miedzy innymi singla zapowiadającego nowy album – Chew On My Heart. Ku mojemu zaskoczeniu James Bay zaśpiewał nawet cover Life On Mars? autorstwa Dawida Bowiego – jednego z moich ukochanych artystów.

A to wszystko w ciekawych aranżacjach 

Znane i lubiane utwory doczekały się drobnego liftingu i na specjalnym koncercie zabrzmiały trochę inaczej niż w normalnych okolicznościach. Fajnie jest posłuchać trochę innego podejścia do odgrywania muzyki, wiec taki zabieg należy uznać za właściwy. Wyjątkowa, bardzo kameralna przestrzeń, doskonale sprawdziła się w roli gospodarza eventu, świetnie komponując się z muzyczną wrażliwością Jamesa Baya.

Powoli i z przytupem! 

Na początku występu widać było pewną tremę i nerwowość artysty. Jakże dziwnym przeżyciem musi być granie muzyki do kamer, a między utworami dziękowanie publiczności, której się nie widzi. Całe ciśnienie zeszło z Jamesa dopiero po kilku minutach i zauważalne było, że artysta cieszy się, że chociaż w taki sposób może podzielić się ze światem swoją muzyką.  Aranżacje utworów były dobrze przemyślane, przez co dynamika koncertu była na odpowiednim poziomie. Były segmenty spokojniejsze, niemal akustycznie (Scars, Us, Let It Go), a gdy była taka potrzeba zespół grał głośnio i energicznie (Craving, Best Fake Smile). Cały koncert kończył największy przebój – brawurowo wykonany Hold Back the River. 

Setlista koncertu James’a Baya w Londynie

  1. Scars
  2. Peer Pressure
  3. Chew on My Heart
  4. Us
  5. Let It Go
  6. If You Ever Want to Be in Love
  7. Break My Heart Right
  8. Life on Mars?
  9. Pink Lemonade
  10. Craving
  11. Wild Love
  12. Best Fake Smile
  13. Hold Back the River
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
dikens
dikens
2 lat temu

Info o koncercie Avril jest na Goingapp, są też bilety, impreza w marcu. My się wybieramy większą ekipą. Wszyscy ją pamiętamy sprzed wielu lat i jesteśmy mega ciekawi, jak to będzie wyglądać dalej. Ogólnie – mega klimatyczna dziewczyna 😉