Zodiak – brutalny morderca i dziwna historia

1
347
sprawa Zodiaka
unsplash.com/photos/S3nUOqDmUvc

Nasz świat zna wiele tajemniczych wydarzeń, które do dzisiaj nie doczekały się rozwiązania. Taką historią jest np. sprawa Zodiaka. Niewytłumaczalne zdarzenia stwarzają wrażenie, że nasze otoczenie jest bardziej ekscytujące, niż wygląda to w rzeczywistości. Istnieje grupa niewyjaśnionych przypadków, gdzie skrajnym emocjom towarzyszą tragiczne skutki.

Książka Zodiak napisana przez Roberta Graysmitha jest pozycją z pogranicza beletrystycznego kryminału oraz literatury faktu. Historia tej publikacji jest niezwykle ciekawa, ponieważ autorowi bardziej zależało na wyjaśnieniu niż policji. Pokazuje nie tylko całe zagadnienie z tytułową postacią, ale także wielki zapał samego twórcy. Sprawa Zodiaka wkradła się również na wielki ekran dzięki ekranizacji stworzonej przez legendarnego Davida Finchera. Lecz zanim film, najlepiej w pierwszej kolejności zająć się sama książką

Nic nie wiadomo

Kim był Zodiak? To dobre pytanie i stawia je sobie wiele ludzi na przestrzeni wielu lat. On sam grasował, mordował i torturował ludzi w okolicach San Francisco w latach 60. i 70. Najważniejszą informacją tutaj jest fakt, że nigdy go nie złapano, a co bardziej intersujące, do tej pory nie wiadomo kim był. Można pomyśleć, sprawa jakich wiele (niestety) na świecie. A jednak mimo upływu lat wciąż znajdują się osoby pasjonujące się tym zbrodniarzem i wszystkim, co dookoła niego się działo. Tropy, motywy, podejrzani, poszlaki oraz ofiary. Przedziwna historia, która została spisana ręką człowieka, który był niemal w środku wszelkich wydarzeń.

Książka ponadpokoleniowa

Sprawa Zodiaka zreferowana przez Graysmitha pozwala kolejnym generacjom na spekulacje, kim był morderca. Lektura pokazuje krok po kroku, co się działo, jak funkcjonowała policja, jakie był dowody oraz możliwe wyjaśnienia. Dlaczego nie udało się rozwiązać zagadki oraz złapać odpowiedzialnego człowieka? Nadal brak wyjaśnień. Autor, jako pracownik jednej z gazet, miał na wyciągnięcie ręki nie tylko listy od sprawcy, ale także dowody i przecieki z policji. Sam wpadł w pułapkę tej przedziwnej historii i prowadził osobiste śledztwo. Niesłuchany przez funkcjonariuszy publikuje w formie książki własne wnioski, przypuszczenia i ślady.  

Zabawa Zodiaka

Przypadek ten popularność zawdzięcza szyfrom, które pewny siebie morderca wysyłał do lokalnych gazet. Publikowane na ich łamach dały sławę, a jednocześnie pożywkę, domorosłym łamaczom szyfrów. Specjaliści największego szczebla nie poradzili sobie z łamigłówką do dziś. Książka także ukazuje skany kodów i możliwe rozwiązania. Dzięki temu jest szansa, że ktoś na drugim krańcu świata dokona przełomu, a mordercę uda się zidentyfikować. Lektura to podróż przez kolejne punkty szaleńczej gry zbrodniarza. Wciągnął w swoją machinę setki osób, zarówno mundurowych, ale też zwykłych obywateli. Sam autor, poprzez swoją publikacje, zaciekawia i włącza kolejne osoby.  

Porywa i intryguje

Niemniej, lektura jest fascynującą pozycją, którą czyta się w mgnieniu oka. Chociaż większość z nas i tak zna finał, to sprawa Zodiaka zwyczajnie działa jak narkotyk. Poczucie, tuż po skończeniu czytania, że chcemy znać rozwiązanie, nie daje spokoju przez kolejne dni. Fani kryminalnych historii czy prawdziwej literatury z dreszczykiem powinni dokładnie poznać tę opowieść.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Marcin
3 lat temu

Polak napisał książkę o tej sprawie – jest ogólnodostępna, a znaleźć ją można po haśle “Sprawa Zodiaka”.