Teatr złoczyńców – naprawdę taki świetny?

0
586
Teatr złoczyńców – naprawdę taki świetny?
fot. Agnieszka Szachowska

Porównywana do Tajemnej historii Donny Tartt. Opisywana jako „opowieść o mocy i pasji ukrytej w słowach”. Czy Teatr złoczyńców naprawdę jest takim arcydziełem?

Oliver Marks wychodzi z więzienia po odbyciu dziesięcioletniego wyroku. Został skazany za zabójstwo. Dzień przed opuszczeniem zakładu karnego odwiedza go detektyw Colborne, który go aresztował. Mężczyzna odchodzi na emeryturę i ma do Olivera tylko jedno pytanie: co naprawdę wydarzyło się dziesięć lat temu?

Zanim Oliver trafił za kratki, był studentem elitarnego artystycznego college’u, gdzie kształcił się na aktora. Wraz z przyjaciółmi odgrywał role z dramatów Szekspira, imprezował i prowadził zwykłe uczelniane życie. Jednak któregoś dnia jeden z jego kolegów znika. Oliver i spółka znajdują chłopaka martwego na plaży. Kiedy po korytarzach zaczyna kręcić się policja, a każdy z młodych aktorów ma coś do ukrycia, napięcie sięga zenitu, a pytania mnożą się w nieskończoność. Dlaczego Richard zginął? Kto okaże się sprawcą? Czy Oliver słusznie został skazany? Jak potoczy się jego życie po wyjściu na wolność?

Autorka Teatru złoczyńcówM.L.Rio, z zawodu jest aktorką, zatem osadzenie wydarzeń w szkole aktorstwa nie powinien nikogo dziwić. Tak samo jak wplatanie cytatów z szekspirowskich dramatów w rozmowy bohaterów, nawet jeśli ci nie są akurat na scenie. Taki zabieg jest bardzo na plus, bo sprawia, że otoczenie, w jakim obracają się bohaterowie jest żywsze i bardziej autentyczne dla czytelnika.

Autorka stworzyła bardzo plastycznych bohaterów. Takich z krwi i kości, których moglibyśmy spotkać w prawdziwym życiu. Poznajemy ich charaktery, problemy rodzinne, pragnienia i obawy. Jedni wzbudzają naszą sympatię, inni złość, a jeszcze kolejni irytację.

Sam wątek zbrodni został poprowadzony bardzo przemyślanie. Czytelnik aż do ostatnich rozdziałów nie wie, w jakich okolicznościach Richard zginął, ani kto go zabił. Autorka poprowadziła akcję w taki sposób, że każdy z bliskiego otoczenia denata może być sprawcą.

Jest to bardzo dobra książka. Ciekawy pomysł, wciągająca historia, dobrze skonstruowane sylwetki bohaterów, a także zakończenie, w które nie chce się wierzyć.

Świetna powieść – nie tylko dla miłośników Szekspira!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments