Gdyby ktoś powiedział kobietom w XIX wieku, że za 200 lat będą miały prawa wyborcze, pełnię swobód obywatelskich i otwarte uniwersytety, pewnie patrzyłyby z niedowierzaniem. Co więcej, mogłyby dostać zawału na wieść, że ich dzieci nie będą własnością ojca, a do tego życie niezamężnej lub rozwódki nie skończy się egzystencją na marginesie. Taki los czekał kiedyś, kiedy kobiecość definiowano jedynie poprzez funkcje prokreacyjną. Dzisiaj jest inaczej.
W czasach wolności słowa i swobodnego dostępu do literatury, książek o kobietach jest niezliczona ilość. Lubimy czytać o szczęśliwych zakończeniach oraz miłym życiu. Jednak prawdziwa książka o kobiecości, to coś więcej. Kim jest współczesna kobieta? Ponieważ jest nas tak wiele na świecie, to chyba nie ma jednej, prawdziwie słusznej definicji. Czasem święta, czasem ladacznica. Kobiecość dla odważnych napisana przez Joannę Drosio-Czaplińską i Jacka Masłowskiego wprowadza czytelników w świat współczesnej kobiety.
Rozmowa o kobietach
Lektura ma charakter wywiadu, gdzie kolejne rozdziały poruszają ważne i różnorodne damskie tematy. Jest wiele o wychowaniu dziewczyn, ich dorastaniu, wpływie matki oraz ojca na dalsze życie. Rozmówcy w nieformalny, ale jednak bardzo profesjonalny sposób opowiadają o świecie współczesnej kobiety. Jakie wymagania stawia przed nimi świat? A jakie same na siebie nakładają lub robią to ich bliscy? Co motywuje je do pewnych działań?
Książka składa się z kilkunastu rozdziałów poświęconych bardzo wielu tematom, które w dzisiejszych czasach są istotne dla kobiet. Niektóre z nich pokazują, jak rodzina i otoczenia wpływa na dziewczyny. Inne wskazują na dziwne lub chybione decyzje lub wybory samych zainteresowanych jako źródło niepokojów. Dlatego mówię o niej, że to książka o kobiecości i zapewne wiele z nas znajdzie w niej część samych siebie. Do tego rozprawia się z szkodliwymi mitami, stereotypami, poglądami na tematy związane z damską seksualnością.
Ladacznica/Święta
Nie bez znaczenia ma tytuł lektury. To, jak nazywamy kobiety w przestrzeni publicznej oraz to, jak one same nazywają siebie w domowym zaciszu również ma znaczenie w tej dyskusji. Dzięki tej lekturze czytelnik dostrzeże, że każda z nas jest inna, kim innym chce być. Jesteśmy różnorodne i nie należy postrzegać nas jako jednolitą masę. Jedną z bardziej interesujących kwestii poruszanych na kartach jest ta dotycząca postępu cywilizacyjnego oraz skostnienia społecznego. Świat idzie do przodu, jednak pewne, wiekowe, społeczne uwarunkowania względem kobiet nadal istnieją.
Chciałabym, aby tę pozycję przeczytało wiele kobiet, ale specjalnie dedykuje ją mężczyznom. Książka o kobiecości, to nie intelektualny feminizm, ale klarowne ukazanie prawdziwej sytuacji kobiet. Nie dotyczy fikcyjnych postaci z powieści, ale nas samych, realnych osób, które są matkami, siostrami, córkami, żonami, babciami, przyjaciółkami. Jest się i świętą i ladacznicą, i pracownicą, i szefową, i uczynną wolontariuszką. Tak wiele twarzy, a tak wiele ludzi, którzy nie chcą tego zobaczyć.
