Dość to druga niewielka książka przeczytana przeze mnie w ostatnim czasie, jednak tematyka tej porusza o wiele trudniejsze sprawy, niż komunikację międzyludzką. O czym pisze Dorota Sumińska i czego ma już dosyć? Przeczytacie właśnie tutaj!
Dorota Sumińska to nie tylko pisarka, znana jest również jako weterynarz i psycholog zwierzęcy. Stąd w zupełności nie dziwi poruszany przez nią temat w książce – czyli okrucieństwo wobec zwierząt w hodowlach przemysłowych i nie tylko.
Manifest
Dość to przerażające świadectwo tego, do czego człowiek jest zdolny. Jak bez najmniejszych wyrzutów sumienia potrafi krzywdzić te istoty, które o swoje prawa nie potrafią same zadbać. Pozycja ta jednak różni się od niedawno recenzowanego przeze mnie Farmagedonu. Przede wszystkim jest to manifest, pisany z perspektywy krzywdzonych zwierząt – to one są tutaj najważniejsze, autorka oddaje im głos.
Zdaje się, że ludzkość w swoim zastraszającym pędzie zapomniała o szacunku, jaki należy się wszystkim braciom mniejszym. Dlaczego pozwoliliśmy na wyrządzanie tak ogromnej krzywdy? Czy to wszystko musi się dziać tylko po to, by ktoś mógł zjeść sobie kanapkę z plastrem szynki?
Prawda boli
Trochę ponad sto stron przepełnionych bólem. Nie ma tutaj miejsca na roztrząsanie, czy coś jest ekologiczne, jak wpływa na ludzi mieszkających wokół; liczą się tylko zwierzęta, ich uczucia i okrutne dane z fabryk śmierci (czyli z rzeźni). Sumińska otwiera oczy czytelnikowi. To nie jest łatwa lektura, ale bardzo potrzebna. Zostaje w człowieku jeszcze na długo po przeczytaniu; w postaci licznych rozmyślań i pytań, które często pozbawione są odpowiedzi.
Uważam, że takie głosy powinny pojawiać się jeszcze częściej, bo to ważne, aby uświadamiać społeczeństwo. Nie można odwracać wzroku od czegoś, za co jest się w pewnym sensie odpowiedzialnym. Musimy być świadomi, co dzieje się ze zwierzętami, zanim trafią na stół w postaci mięsa, ponieważ jest to już pierwszy krok do zmiany. A zmiana jest konieczna!
Czytajcie i uświadamiajcie!
Dość
Dorota Sumińska
Wydawnictwo Literackie