Języki pomocnicze widział niemal każdy z nas. Rzadko kto jednak zastanawia się nad nimi głębiej. W krótkiej serii postaramy się przybliżyć historię i istotę najważniejszych z nich.
Od zarania dziejów w społeczeństwie pojawiały się raz na jakiś czas jednostki, które rodziły się lub też nabywały w biegu życia wszelkiego rodzaju ułomności. Niedostosowania te zazwyczaj nie były rozumiane skąd się biorą i jaką mają genezę. Do dzisiaj zresztą nie zawsze można ustalić pochodzenie pewnych wad. Wiadomym było jedynie, że osobom z takimi specyficznymi problemami jak ślepota, głuchota, niemota czy też w gorszych przypadkach połączenie różnych z tych form niepełnosprawności będzie poważnie utrudniać lub też uniemożliwiać pełen udział w życiu społecznym. Z tego też powodu spora część osób niepełnosprawnych nie mogła w pełni wykorzystywać swojego potencjału. Nie wysyłano często takich dzieci do szkół, uczelni czy nawet do zwykłego funkcjonowania w codziennym życiu, a nawet ukrywano fakt istnienia takich osób, bo powodowało to wstyd i ujmę dla rodziny i najbliższych.
Na szczęście taki los nie spotkał twórcy języka dla osób niewidomych, Louisa Braille’a. Chłopiec ten urodził się jako zdrowy na początku XIX wieku na francuskiej wsi jako syn rymarza. Jego ojciec posiadał swój warsztat, w którym tworzył dodatki jeździeckie, gdzie często młody Braille bywał i pomagał ojcu w pracy. Niestety w wyniku nieszczęśliwego wypadku, który miał miejsce w warsztacie ojca, Louis uszkodził sobie oko. Nie utracił jeszcze wtedy całkowicie wzroku. Z powodu niedostatecznego dostępu do profesjonalnej wiedzy medycznej zastosowano u dziecka okłady z wody liliowej, które najprawdopodobniej doprowadziły do stanu zapalnego w oku. Po pewnym czasie stan zapalny przeniósł się także na zdrowe oko, w konsekwencji czego chłopiec oślepł całkowicie. Rodzice młodego Braille’a choć pochodzili ze wsi, to jednak potrafili czytać i pisać. Dzięki temu ich syn był uczony w domu kształtu liter za pomocą gwoździ wbijanych w deskę. Niepełnosprawność nie odebrała młodemu człowiekowi rezolutności i sprytu oraz ciekawości świata. Potrafił zachwycić na tyle swojego proboszcza, by ten zorganizował mu miejsce w tradycyjnej szkole. Tam szybko Louis okazał się bardzo zdolnym i pojętnym uczniem. Po pewnym czasie udało się mu uzyskać z pomocą proboszcza stypendium w szkole dla niewidomych w Paryżu ufundowane przez markiza d’Orvilliers.
Louis Braille, dzięki możliwości nauki w szkole z internatem w Paryżu, nabył wiele cennych znajomości. Jedną z takich osób był emerytowany kapitan Charles Barbier de la Serre, który wizytował szkołę Louisa. Podczas tej wizytacji uczeń poznał system, którego używano w wojsku do porozumiewania się bez pomocy słów w ciemności i w sposób niezrozumiały dla osób nieznających kodu. W ten sposób w późniejszym okresie Louis Braille stworzył swój autorski system znaków, który miał umożliwić czytanie osobom niewidomym. Oparł go na sześciu kropkach, ułożonych po dwie na boki i po trzy w dół, które rozmieszczone w ustalonej kombinacji oznaczały konkretne litery, cyfry i znaki.
Oprócz liter alfabetu łacińskiego stworzone zostały też oznaczenia cyfr, znaków interpunkcyjnych i znaków specjalnych oraz liter diakrytycznych, odpowiednich dla danego języka, które sprawiają, że alfabet Braille’a niemal tak samo dobrze pozwala zrozumieć pełne znaczenie tekstu dla czytającego, jak zwykły łaciński alfabet. Dzięki tym wszystkim znakom, a także skrótom, które składają się na konkretne wyrazy w alfabecie Braille’a (bo zapis integralny, czyli znak po znaku, litera po literze zająłby znacznie więcej miejsca np. Harry Potter w brajlowskiej wersji zajmuje aż 36 tomów) język ten jest niemal tak samo fonetyczny. Dzięki temu, że Braille stworzył notacje: matematyczną i muzyczną dla swojego systemu, z biegiem czasu powstały też notacje chemiczna i fizyczna, czyli zapisy odpowiednich oznaczeń używanych w matematyce, fizyce, chemii czy zapisie nutowym.
Dzisiaj alfabet Braille’a jest najczęściej stosowanym pismem dla osób niewidomych na świecie, chociaż możliwość korzystania z niego ma zaledwie 10% z tych osób. Alfabet Braille’a, ze względu na to, że zajmuje tak dużo miejsca i objętości w druku, doczekał się swojego unowocześnienia przez J. D. Russa i jego następcę W. B. Waita. Ich innowacja miała przynieść aż dwadzieścia procent oszczędności miejsca w druku przez ustawienie sześciopunktu (czyli sześciu kropek, na których nakłada się poszczególne znaki w alfabecie Braille’a) w pozycji poziomej. Twórcy nazwali swój system New York Point, ale niestety z powodu braku możliwości tworzenia bardziej skomplikowanej notacji nie został przyjęty i rozpowszechniony na szerszą skalę. Dla osób niewidomych powstały również jeszcze inne systemy, np. Alfabet Williama Moona czy pismo Wilhelma Kleina, jednak to alfabet Braille’a przyjął się najlepiej i jest dzisiaj najczęściej stosowany przez osoby niewidome.