Pojedynek z Arcyłotrem – czyli recenzja gry Marvel D.A.G.G.E.R

0
29

W ostatnim czasie wychodzi coraz więcej gier na licencji Marvela. Czasem są to gry gorsze, czasem lepsze. Tym razem pochylimy się nad najnowszą, kooperacyjną propozycję – Marvel D.A.G.G.E.R. wydaną przez wydawnictwo Rebel.

Jeszcze przed premierą gry, w Internecie zrobiło się sporo szumy za sprawą sugerowanej ceny detalicznej ustawionej przez wydawcę. Dla wielu 400 zł za grę, w której nie znajdziemy ani grama plastiku, była nieakceptowalna. Z tej recenzji dowiecie się, czy warto sięgnąć głębiej do portfela zainwestować w najnowszego Marvela na planszy.

Jak się w to gra?

Rozgrywka w Marvel D.A.G.G.E.R. jest całkiem prosta, choć szalenie satysfakcjonująca. Gracze muszą połączyć siły, aby poprowadzić bohaterów komiksowego uniwersum Marvela do zwycięstwa z czarnymi charakterami. Na początku każdy z graczy musi wybrać swojego bohatera. Pula jest dość szeroka. Do wyboru są Spider-Man, Thor, She-Hulk, Spider-Man Miles Morales, Iron Man, Kapitan Ameryka. Każdy posiada swoje unikalne umiejętności, które definiują definiujące styl gry. Gdy już zdecydujemy się kim chcemy zagrać, musimy dobrać tak zwany aspekt dla naszego herosa. Aspekt to nic innego, jak zestaw standardowych oraz wyspecjalizowanych akcji z unikalną zdolnością pasywną. Taki zabieg zastosowany przez twórców, spowodował, że mamy ogromną liczbę kombinacji postaci i aspektów, co wpływa pozytywnie na regrywalność. Zebraliśmy już swoją ekipę, to czas wybrać z kim będziemy się mierzyć. Arcyłotrowie znacznie się od siebie różnią. Każdy z nich ma inne zdolności, odróżnia się także liczbą sojuszników oraz charakteryzuje własną talią misji. To właśnie ta talia będzie ciągnąć naszą rozgrywkę do przodu. Kart misji jest sporo, cele są różnorodne i nie powinny powodować znużenia.

Rozgrywka składa się z naprzemiennych faz bohaterów i arcywroga. Podczas tur gracza  wykonujemy swoje ruchy. W ich trakcie możemy się przemieszczać, walczyć, odpoczywać i korzystać ze swoich zdolności. Faza arcyłotra wprowadzi kartę wydarzenia, której skutki będziemy musieli rozpatrzeć. Celem gry jest ukończenie trzech misji arcywroga i pokonanie go w ostatecznym starciu, które przesądzi o finalnym losie świata. 

Jakość wykonania

W pudełku Marvel D.A.G.G.E.R. znajdziemy całe mnóstwo zawartości! Grube talie kart bohaterów, misji, masa żetonów, planszetki graczy i arcywrogów i dużo, dużo więcej! Tak, nie ma tutaj plastikowych figurek, których w tej cenie domagali się internauci. Przyznam, że fajnie jakby były, ale tekturowe podobizny bohaterów też mają swój urok. Genialnie wykonanie elementów stoi na bardzo wysokim poziomie, a ich ilość potrafi przytłoczyć. Fakt, cena jest wysoka, ale nie można powiedzieć, że to co znajdziemy w środku nie jest warte tej ceny. 

Podsumowanie

Lubię tą grę, lubię te postacie! Czuć w niej przygodę i faktycznie pojedynki z arcywrogimi są bardzo emocjonujące. Tych gier opartych na licencji Marvela wychodzi sporo, ale niestety wiele z nich, jest po prostu kiepskich. Na szczęście D.A.G.G.E.R to obiektywnie dobra gra, choć być może brakuje w niej jakiś świeżych mechanik. Ta gra wygląda trochę jak re-skin Eldrich Horror. Fani uniwersum Marvela będą zadowoleni, natomiast Ci, którzy lubią planszówki i nie interesują się komiksami – mogą tego nie poczuć, szczególnie gdy zobaczą cenę tej gry. Ja się bawiłem bardzo dobrze, ale czasami rozgrywka trwała zbyt długo. Obawiam się, że gracze młodszego pokolenia, mogą w pewnym momencie czuć znużenie. Szkoda, że gra nie ma jakiegoś wariantu dla bardziej casualowego gracza. Tak czy siak uważam, że warto spróbować i wyrobić sobie swoją opinię o tej grze. 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments