Episode – Choose your story to jedna z najlepiej zarabiających aplikacji mobilnych, w której użytkownik pełni rolę protagonisty w wybranych przez siebie historiach à la visual novel. Co dokładnie zapewnia grom tego typu taką popularność, interesujące historie, postacie czy absurdalność?
Znaną formą rozrywki w ciągu ostatniego roku stały się aplikacje mobilne zawierające w sobie pulę różnorodnych, fabularnych historii przedstawionych w formie gry. Użytkownicy kierują fabułą w trakcie jej trwania poprzez podejmowanie decyzji, jak wybór odpowiedzi czy sposób zachowania głównego bohatera. Tła w większości są statyczne a postacie niedubingowane. Prostota szybko zapewniła grom tego typu duże rzesze fanów, nie tylko wśród „najmłodszych”.
Episode jest darmową aplikacją na telefon wyprodukowaną przez Pocketgems. W 2014 roku została uruchomiona i powszechnie udostępniona użytkownikom do pobrania w Apple App Store. Gra ma charakter otwarty i składa się z ponad 100 000 historii, które gracz może dowolnie eksplorować. Producenci na oficjalnej stronie poświęconej grze chwalą się 5 mln aktywnych tygodniowo użytkowników – na taką zdumiewającą liczbę ma mieć wpływ duża różnorodność dostępnych historii, możliwość podejmowania decyzji oraz szansa stworzenia fabuły wedle własnych preferencji.
Mała dawka suchych faktów
Użytkownicy mogą wybierać między ośmioma gatunkami, od romansów znajdujących się na szczycie drabiny popularności, przez fantasy, na thrillerach kończąc. Niektóre z nich są ściśle związane z produkcjami telewizyjnymi jak Pretty Little Liars czy też postaciami świata showbiznesu- Demi Lovato.
Oprócz wolnego wyboru historii gra daje użytkownikowi możliwość podejmowania decyzji odnośnie następnego ruchu postaci oraz prowadzenia dialogów. W większości przypadków możemy również zmienić wygląd naszej postaci, na który składa się między innymi kolor skóry czy sposób ubioru. Episode zawiera elementy, które są ukłonem w stronę tolerancji. Mamy możliwość wyboru jaka płeć wzbudza zainteresowanie naszej postaci. Każdy z użytkowników może stworzyć własną historię posługując się gotowymi tłami oraz kreatorem postaci.
Dla kogo i dlaczego ?
To pytania na które ciężko jest mi odpowiedzieć w sposób obiektywny. Prawdą jest, że aplikacja zawiera rozbudowaną gamę historii, jednak w znaczącej większości są one tworzone przez użytkowników. Może to jest skutkiem tego ,że fabularnie dotyczą głównie romansów, zdrad oraz morderstw. Czyli tego samego co można znaleźć w przeciętnych Polskich programach paradokumentalnych.
W takiej sytuacji można oczekiwać, że wiek odbiorców będzie adekwatny do przedstawianych w grze treści. Mimo to, oprócz młodzieży grają w nią również studenci poważnych kierunków. Co jest tego przyczyną? Dla jednych jest to sposób na nudę, dla innych fascynujący dodatek do realnego życia. Jedna ze studentek pracy socjalnej i aktywna użytkowniczka aplikacji mobilnej powiedziała:
Na początku byłam do tego wszystkiego sceptycznie nastawiona, jednak kiedy zaczęłam grać, nierealność przedstawionych zdarzeń była zbyt śmieszna, żebym mogła przestać. Chciałam zobaczyć, jak skończą się kolejne absurdalne historie, kto zginie pierwszy. Ta gra jest niepozorna i brutalna. Możemy zdecydować czy chcemy być dobrymi, czy też złymi ludźmi bez ukrywania naszych prawdziwych motywów. Jest to również dla mnie sposób na wyładowanie emocji.
Kolejną sprawą jest zawartość przedstawianych historii, która często jest niedostosowana do wieku potencjalnych odbiorców. Twórcy aplikacji co prawda zapobiegli możliwości dodania “wulgarnych scen” ograniczając panel twórczy do pocałunku czy uścisku. Mimo wszystko użytkownicy nadrabiają brak obrazów treścią oraz tłem. Dzięki temu możemy mieć do czynienia z ludzkim ciałem zanurzonym w przeźroczystym pojemniku oraz dziewczyną przypiętą pasami do łóżka w szpitalu psychiatrycznym.
Niepraktyczne rozwiązania
Gra chociaż cieszy się niemałą popularnością posiada kilka bardzo istotnych ograniczeń. Kiedy gracz chce sprawdzić czy dana pozycja będzie odpowiednia pojawia się problem. Decyzję musi podjąć w oparciu o opis gry oraz pierwszy, darmowy chapter. Chcąc zobaczyć dalszą fabułę zmuszeni jesteśmy przeznaczyć na to jeden „bilet”. Jest to zdecydowanie mało korzystne rozwiązanie, które zastosowali twórcy. Para biletów zostaje odnowiona co ponad dwie godziny, dodatkowo co 13 godzin dostajemy jeden dodatkowy pod warunkiem, że w ciągu tego czasu przejdziemy 4 chaptery. Ironiczny jest fakt, że przejście jednego trwa maksymalnie kilka minut.
Grę charakteryzuje również pozorna możliwość kierowania swoją postacią. To prawda, że dzięki grze użytkownik zawsze znajduje się w centrum zdarzeń, jednak jego wybory są ograniczone do kilku linijek tekstu. Co więcej jeśli chcemy wybrać np. piękną sukienkę zamiast codziennego stroju musimy zapłacić diamentami, których na wstępie otrzymujemy okrągłe 0. Jak w innych grach tego typu możemy kupić konieczne do kontynuacji historii bilety za normalne pieniądze. Koszt jednego wynosi około 1 zł, z kolei za 1000 diamentów – około 450 zł.
Subiektywne wrażenia
Będąc szczerą pomimo podjętej próby nie rozumiem fenomenu tego typu gier. Grafika jest prosta, chociaż producenci oferują spory wybór wśród bazowych elementów, wielu z twórców wykorzystuje te same motywy – zarówno tła jak i postaci. Próbując kilku historii miałam wrażenie, że ciągle mam do czynienia z jedną i tą samą. Akcja w większości przypadków jest przewidywalna, jednak geniuszy zła ucieszy fakt, że czasami możemy komuś ukraść telefon lub odkryć ciało córki naszych rodziców zastępczych. Rozumiem, że niektórzy preferują prostą, nieskomplikowaną rozrywkę jednak zdecydowanie nie jest to pozycja dla mnie. A Wy co o tym myślicie ? Co przyczynia się do tak wielkiej popularności tego typu gier?
Wielkie gry, a mały ekran. Smartfony nowym standardem w branży?