Minęły zaledwie dwa dni od czasu wydania nowego rozszerzenia w Hearthstone – Descent of Dragons. Rozszerzenie skupia się wokół tytułowych smoków, przy okazji wprowadzając na powrót karty bohaterów oraz mechanikę “Highlander”. Nie macie jeszcze pomysłu na co wydać wasz pył? W tym artykule zaprezentuję 3 talie, które najlepiej sprawowały się od czasu wyjścia dodatku!
Galakrond Shaman
Kolejny dodatek, kolejny topowy deck dla Szamana. Dopiero co pozbyliśmy się uciążliwego Evolve Shamana, a ten powraca już ze zdwojoną siłą. Oprócz posiadanych już wcześniej narzędzi w postaci Przeobraziciela Mogu + Mutacji, licznych Sługusów, czy też samego Dreszczołaka, Szaman dostał także najpotężniejszy do tempo decków pakiet Galakronda. Każda z inwokacji do naszego smoczego przyjaciela, przyzywa żywiołaka 2/1 ze zrywem. Sprawia to, że możemy utrzymywać swoich stronników na polu bitwy, odpierając wrogich za pomocą inwokacji, nakładając presję na przeciwnika. Gry łatwo kończyć za pomocą samego w pełni “nastackowanego” Galakronda (przyzwanie dwóch żywiołaków 8/8 ze zrywem + broń 5/2), czy też Kronk Smocze Kopyto, który pozwala nam od nowa odbudować, czy też wyczyścić stół.
Pirate Warrior
Talia za którą z pewnością tęskniła większość community ( ͡° ͜ʖ ͡°). Descent of Dragons uraczyło nas zupełnie nową wersją Pirate Warriora, bo o nim tutaj mowa. Rozbójniczka Desantowa, czyli szybsza, lecz mniej potężna wersja Patchesa, nowa broń dobierająca piratów, czy też piratka odnawiająca naszą zniszczoną broń? Te narzędzia w połączeniu z Podniebną łajbą, czyli duchowym spadkobiercą Działa Okrętowego oraz licznymi jednostkami ze zrywem, pozwolą poczuć nam nostalgię sprzed kilku lat. Gotowi do abordażu?
Galakrond Deathrattle Rogue
Zdecydowanie najciekawsza pozycja w tym zestawieniu – Łotr bazujący na agoniach oraz nowym Galakrondzie. Duża ilość nowych, tanich kart (Chwalmy Galakrona, Lotniczka Krwawych Żagli), daje nam możliwość aktywacji kombo oraz “pompowania” Edwina – tak, stąd w talii Ognik! Ekspert od nekrium, działa znakomicie z Mechanicznym pisklem, zapewniając nam jeszcze większe tempo. Tak, jak i w przypadku wcześniej omawianego szamana, nasz lategame to Galakrond oraz Kronk Smocze Kopyto. Dodatkowe value zapewnia Trzęsibrzuch, Król Kradziejów.
Statystyki odnośnie popularności decków zaczerpnięte z tego miejsca.
A czym wy gracie po wyjściu Descent of Dragons? Próbowaliście już któregoś z powyższych decków? Dajcie znać w komentarzach!
Hearthstone Ustawka – Krótki wstęp oraz opis aktualizacji