Gry z dzieciństwa są zazwyczaj miłym wspomnieniem, które przywołujemy z uśmiechem na ustach. Dla mnie jedną z nich, jest Champion Sheep Rally – gra, w której rywalizacja owiec miesza się z szarżującymi bykami, zmiennymi lokacjami i wyrzutniami kurczaków.
W dzieciństwie każdy z nas miał swoją ulubioną grę, dla jednych była to nieskomplikowana karcianka dla innych podchody. Ja, oprócz kultowego Mario dziecięce lata spędziłam grając głównie w Champion Sheep Rally.
Gra jest wyścigową zręcznościówką wydaną przez studio Black Sheep, która w Polsce na półki sklepowe trafiła w 2007 roku. Użytkownicy mają za zadanie wygrać zawody kierując owcami, równocześnie zbierając po drodze monety i usprawnienia pomagające w szybszym ukończeniu trasy. Podczas rozgrywki nie brakuje przeszkód takich jak szarżujące z naprzeciwka byki, przewrócone drzewa czy też wilki, które wybiegają z lasu z zamiarem pożarcia naszego zawodnika.
Owce zastępujące auta
Rzeczą, która zdecydowanie wyróżnia ją spośród innych gier tego typu jest to, że zamiast wyścigowych aut mamy do dyspozycji 10 owiec (na początku pierwsze 4, resztę odblokować można za pomocą zbieranych podczas wyścigów punktów). Różnią się one od siebie fizycznymi uwarunkowaniami. Jedne są szybsze, kolejne lepiej radzą sobie z zakrętami, charakterystyczny jest także ich wygląd. W grze mamy do wyboru m.in. Rodżera, którego główną zaletą jest szybkość.
Gracz ma również możliwość odblokowania wilka, który jest ostatnim zablokowanym uczestnikiem.
Trasy i tryby
Gra, chociaż jest bardzo prosta, została wyposażona w cztery główne tryby. „Zwykły wyścig” umożliwia nam zbieranie punktów potrzebnych do odblokowania nowych tras i owieczek. Z kolei w trybie „Uwaga na wilka” ostatnia owca na mecie zostaje zjedzona przez drapieżnika. Dostępne są również „Mistrzostwa”, które dzielą się na 3 typy oraz ostatni tryb „Drużynowy”. Dzięki niemu możemy współzawodniczyć z innym uczestnikiem używając tego samego komputera. Każdy wyścig składa się z 3 okrążeń, podczas których mamy za zadanie wyprzedzić 4 innych uczestników.
Udostępnionych tras jest 8, z czego każda znajduje się w różnej lokacji i charakteryzuje odmiennym wyglądem. W trakcie gry możemy mieć do czynienia z podstawową trasą wsi, ranczowym miastem widmo, wielkim kanionem oraz wyścigiem wśród lodowcowych tworów. Pomimo, że ich liczba nie przekracza 10 jest to miłe urozmaicenie.
Szarżujące byki i wyrzutnia kurczaków
Champion Sheep Rally posiada wiele fajnych usprawnień, które dodają jej śmiesznego zabarwienia. Podczas każdej trasy mamy możliwość zebrania m.in. wyrzutni kurczaków, dzięki której możemy bez problemu zestrzelić innego zawodnika wysuwającego się na prowadzenie. Dostępne jest także przyśpieszenie, pole ochronne oraz możliwość skakania na plecy innych owiec w celu przewrócenia przeciwnika lub ominięcia wysokiej przeszkody. Atrakcyjną sprawą są również skróty dostępne na każdej trasie. Dzięki nim gracz może ominąć długie zakręty skacząc po skałach w rzece lub kładkach umieszczonych pomiędzy lodowymi skałami.
Mówiąc o usprawnieniach należy wspomnieć o trudnościach czyhających na gracza w trakcie gry. Mowa to o czynnikach statycznych, takich jak kłody przewrócone na trasę wyścigu czy też wielkie kamienne skały, w które możemy wbiec. Oprócz tego ukończenie wyścigu utrudniają nam szarżujące z naprzeciwka lub wskroś drogi byki i wilki, z którymi spotkanie kończy się śmiercią naszego uczestnika.
Graficzne podejście do tematu
Grafika gry ma charakter rysunkowy. Kolorystyka jest zależna od wyboru trasy, na wsi przeważają jasne, wręcz momentami jaskrawe kolory. Kiedy zaś mamy do czynienia z wyścigiem w lesie są one stylizowane na nocny, przygaszony, ciemny odcień. Dużym plusem jest to, że grafika nie jest uproszczona w sposób absolutny. Pojawiają się w niej ruchome elementy jak byki czy uciekające przed naszą owieczką kurczaki.
Naprawdę interesującym akcentem jest to, że wygląd każdej owcy, dopasowany został do jej głównych zalet i imion. Szybcy zawodnicy są zazwyczaj szczupli i posiadają swoje atrybuty. Rodżer ma okulary chroniące oczy przed wiatrem a Student posiada imię współgrające ze szkolnym plecakiem, który nosi na plecach. Kolejną rzeczą jest muzyka – grze od początku towarzyszy charakterystyczna, wpadająca w ucho melodia.
Sentymentalnym okiem
Champion Sheep Rally to gra, przy której przesiedziałam w dzieciństwie wiele godzin z fascynacją i determinacją pokonując przeciwników. Po takim tekście spodziewacie się pewnie, że gra przeszła celującą kontrolę jakości po tych 12 latach? Otóż nie. Próbując odświeżyć sobie pamięć mogę śmiało powiedzieć, że jest to gra w szczególności dla dzieci. Ze względu na swoją prostotę dość szybko się nudzi, a powtarzająca linia melodyczna irytuje. Trasy nie wydają się aż tak trudne jak kiedyś a cała radość z gry maleje z kolejnymi okrążeniami. To co kiedyś bawiło, po czasie stało się dla mnie denerwujące. Oczywiście, każdy może znaleźć w niej coś relaksującego jeśli tylko oczekuje prostej i szybkiej rozgrywki bez zbędnych komplikacji.
