Pan życia i śmierci powróci na wielkie ekrany! Nowa produkcja Andrew Niccoli będzie sequelem kultowego filmu z 2005 roku. W obsadzie ponownie pojawi się Nicolas Cage. U jego boku zagra również Bill Skarsgard.
Dobra wiadomość dla fanów filmu Pan życia i śmierci. Już niedługo na wielkim ekranie zobaczymy kontynuację historii. Jak donosi serwis Deadline, sequel ma być zatytułowany Lords Of Wars. Za produkcję będzie odpowiadać wytwórnia filmowa Vendome Pictures. Reżyserem i scenarzystą filmu będzie ponownie Andrew Niccol, który znany jest również z takich filmów jak Gatta – Szok przyszłości czy Truman Show. W obsadzie produkcji wystąpi ponownie Nicolas Cage, odtwórca głównej roli. U jego boku pojawi się również szwedzki aktor Bill Skarsgard, który w swojej filmografii posiada takie tytuły jak To, Clark czy John Wick 4. Wcieli się on w syna postaci granej przez Cage’a.
Bohaterem będzie ponownie Jurij Orłow, czyli najsłynniejszy i nieuchwytny handlarz bronią. Historia przedstawi losy Jurija, który po wielu latach odkryje, że ma nieślubnego syna. Będzie próbował odwieść syna od przestępczej ścieżki, natomiast on ma inne plany. Jego misją będzie przebicie dokonań ojca. Nie interesuje go jedynie sprzedaż nielegalnej broni. Również tworzy armię najemników, których chce wykorzystać w konfliktach na Bliskim Wschodzie.
Prace na planie zdjęciowym mają ruszyć jesienią 2023 roku. Data premiery filmu jest jeszcze nieznana.
To świat, w którym jest tyle niezbadanych ścieżek i bohaterowie, o których można opowiedzieć znacznie więcej Nie mogę się doczekać, aż spędzę więcej czasu w towarzystwie czarującego diabła Orłowa oraz jego jeszcze gorszego syna
Nicolas Cage w nowym filmie Renfield
W kwietniu tego roku odbyła się premiera nowego filmu z Nicolasem Cage’m w roli głównej – Renfield. Bohaterem produkcji jest tytułowy Renfield, który jest sługą wampirzego hrabiego. Postanawia on zmienić swoje życie po odnalezieniu miłości. Reżyserem produkcji jest laureat nagrody Emmy – Chris McKay, który wcześniej współtworzył m.in. Lego. Batman: Film czy Wojna o jutro.
