Ruszyły zdjęcia do kolejnej części kultowej serii o pogromcach duchów. Co wiadomo o nowej produkcji?
Ghostbusters 2020
Pomysł na film o grupie naukowców oczyszczających Nowy Jork z zalewu duchów może wydawać się dość ryzykowny. Ale połączenie gatunku science fiction z dużą ilością humoru okazało się strzałem w dziesiątkę. Dorzucając do tego Billa Murraya (no i innych świetnych aktorów) i niezłe efekty specjalne, mamy gotowy przepis na sukces. Ghostbusters z 1984 roku, bo o nim oczywiście mowa, było wielkim komercyjnym hitem. I jak to w Hollywood bywa, szybko przemieniło się w dochodową serię. Po dwóch średnich kontynuacjach i czterech latach przerwy czeka nas nowe spojrzenie na kultowy klasyk – Ghostbusters 2020.
Trudne losy kontynuacji
5 lat po premierze pierwszej części, w 1989 na ekrany kin weszło Ghostbusters 2. Niestety twórcom nie udało się powtórzyć wielkiego sukcesu. Nawet zagorzali fani nie byli zachwyceni, a fakt, że film nie podobał się też Billowi Murrayowi, musiał dodatkowo przelać czarę goryczy. Jak się okazało, było to nic w porównaniu z falą krytyki, która spotkała ostatnią do tej pory część, czyli reboot Ghostbusters z 2016 roku. Historia z pierwszej części opowiedziana poprzez kobiece bohaterki wywołała prawdziwą lawinę negatywnych komentarzy. Zasłużenie czy nie, była to porażka.
Powrót w duchu oryginału
To jednak nie zniechęciło producentów. Reżyserią nowej części zajmie się Jason Reitman, twórca takich filmów jak Juno czy Dziękujemy za palenie. Co ciekawe, jest on synem Ivana Reitmana, reżysera pierwszej części Ghostbusters i późniejszego sequelu. Tym razem bohaterami będą dzieci. Na pierwszym zdjęciu z planu opublikowanym na Twitterze przez reżysera filmu widzimy trójkę aktorów, którzy wcielą się w główne role. 13-letnia Mckenna Grace znana z serialu Nawiedzony dom na wzgórzu i 16-letni Finn Wolfhard, grający jednego z głównych bohaterów w To, zagrają rodzeństwo. W rolę ich matki wcieli się Carrie Coon. Na zdjęciu zabrakło za to aktorów z pierwszej części Ghostbusters. Jednak według zapowiedzi Sigourney Weaver, Bill Murray i Dan Aykroyd pojawią się w filmie w swoich dawnych rolach.
The Family’s All Here#GB20 pic.twitter.com/tUGnwzLP5T
— Jason Reitman (@JasonReitman) July 13, 2019
Na razie wciąż nie wiadomo nic o fabule. Na zlocie fanów serii Reitman zapowiedział, że jego film będzie utrzymany w duchu oryginału, zrywając całkowicie z kontynuacjami. Zdjęcia rozpoczęły się w czerwcu, a światową premierę zaplanowano na 10 lipca 2020 roku. Pierwszego zwiastuna można spodziewać się pod koniec tego roku. Na razie można obejrzeć jedynie krótki teaser, który niedawno pojawił się w internecie. Materiał został nakręcony specjalnie na jego potrzeby i raczej nie pojawi się w filmie, ale wprowadza w klimat nowej części.
