Chyba każdy choć raz w życiu miał taką sytuację, że w napięciu czekał na finał filmu, a gdy ten nadchodził, wraz z nim pojawiało się jedno wielkie ROZCZAROWANIE. To słowo jest kluczowe, kiedy mowa o poniższych filmach.
Nie otwieraj oczu (Bird Box)
Po prawie trzyletniej przerwie mieliśmy okazję znowu zobaczyć fenomenalną Sandrę Bullock na ekranie. Tym razem była to produkcja Netflixa. Po premierze, Instagram został zalany memami z główną bohaterką w opasce na oczach. Jeśli nawet nie oglądaliście tego filmu, łatwo przewidzieć przebieg fabuły. W skrócie wygląda on tak: Pewnego dnia niespodziewanie ludzkość dosięga tajemnicza siła. W każdym, kto spojrzy w jej kierunku momentalnie rodzą się tak silnie destrukcyjne emocje, że niedługo po tym popełnia samobójstwo. Mogłoby się zdawać, że sytuacja zmierza w wiadomym kierunku. Dlaczego więc tak wielu widzów rozczarowało zakończenie?
Cały film opiera się na jednej wielkiej niewiadomej – czym właściwie jest ta tajemnicza siła, która składnia ludzi do tak tragicznych zachowań? Niestety, nie dowiadujemy się.
Jak romantycznie!
Po obejrzeniu zwiastuna, pewnie nie tylko ja się ucieszyłam, że w końcu ktoś stworzył komedię romantyczną bez przewidywalnej fabuły i tandetnego happy endu. Nic bardziej mylnego! W roli głównej wystąpiła Rebel Wilson, która już dla niektórych jest gwarantem dobrej komedii. Trzeba przyznać, że film jest zabawny, a akcja przebiega w nieco inny sposób, niż w większości komedii romantycznych. Na ogół wygląda to tak: dziewczyna zakochuje się w niewłaściwym chłopaku, podczas gdy ten jedyny jest tuż obok. W miarę rozwoju akcji zaczyna rozumieć, że jej miłość nie zostanie odwzajemniona. Wtedy zauważa swojego przyjaciela, który w ciężkich chwilach jest przy niej, a później już tylko „żyli długo i szczęśliwie”. Niestety, mimo tego, że film Jak romantycznie! miał być zaprzeczeniem tego utartego schematu i drwiną z przesłodzonych komedii romantycznych, jego zakończenie okazuje się niewiele różnić od obiektu żartów.
Anihilacja
Kolejna produkcja Netflixa na liście. Tym razem w roli głównej wystąpiła Natalie Portman, wcielająca się w biolożkę Lenę. Film ma coś z thrillera, science-fiction i horroru. Jest to prawdziwa uczta dla oczu, ponieważ obrazy, które można tam zobaczyć są niecodzienne i intrygujące. Akcja rozgrywa się w „Strefie X”, do której wyruszyła grupa badaczek w celu rozwiązania tajemniczej zagadki. Wcześniejsi śmiałkowie nie wrócili, a teren, który pochłania niezbadana energia nazwana „iskrzeniem” powiększa się z każdą chwilą. Dzieją się tam rzeczy, których nie da się wyjaśnić nauką – krzyżowanie gatunków, niespotykane DNA. Właśnie dzięki temu powstają dzieła natury, które tak cieszą oko.
Film przez cały czas trzyma widza w napięciu, ponieważ głównym bohaterkom ciągle grozi niebezpieczeństwo. Dlaczego jednak zakończenie może się wydać rozczarowujące? Pod koniec odgrywa się scena, gdzie Lena staje twarzą w twarz ze swoim klonem, który jest jej idealnym odwzorowaniem, nie tylko pod względem fizycznym. Klon naśladuje ją, wydaje się przenikać jej myśli. Rozgrywa się walka, którą zwycięża Lena, a miejsce, w którym się to działo staje w płomieniach. Końcowa scena odbywa się już w ośrodku badawczym, gdzie bohaterka zdaje relacje ze swojej wyprawy. Po jej powrocie mąż, dla którego to robiła odzyskał przytomność, jednak nie był już sobą. Okazuje się, że walkę z iskrzeniem przegrała także Lena, ponieważ w ostatniej scenie widzimy to w jej oczach. Tytułowa anihilacja, czyli proces, w którym cząstki ulegają wzajemnemu unicestwieniu dosięgnął także ją, choć mogło się wydawać, że udało jej się wygrać. Niestety misja jest zakończona niepowodzeniem.
Mój chłopak się żeni
Film w roli głównej z Julią Roberts, znaną z takich dzieł jak Pretty Woman czy Notting Hill. W komedii romantycznej P.J. Hogan’a wciela się ona w Julianne Potter czyli przyjaciółkę Michael’a, o którym mowa w tytule. Julianne jest silną kobietą, która konsekwentnie podąża za swoimi pragnieniami, jednak ciągle jest w swoim życiu na etapie poszukiwania siebie. Jej działania są chaotyczne i często nie wie czego chce, jednak stara się słuchać swojego serca. To popycha ją do tak niedorzecznego czynu jakim jest chęć odbicia przyszłej pannie młodej jej narzeczonego, który jest jednocześnie jej najlepszym przyjacielem.
Co więcej Julianne jest druhną Kimberly, której pomaga w przygotowaniach do ślubu, jednocześnie będąc od 9 lat zakochana w jej narzeczonym. Po tym jak bohaterka w dniu ślubu Michaela całuje go, do Kimberly dociera, że jej druhna przez ten cały czas ją okłamywała. Teraz wszystko zależy od Michaela i tutaj pojawia się zakończenie, ponieważ mogłoby się wydawać, że wybierze on swoją najlepszą przyjaciółkę, którą zna od lat. Może byłoby to szalone, ale przywykliśmy do tego rodzaju irracjonalnych uczuć w filmach. Michael jednak postępuje rozsądnie. Końcowa scena odbywa się na jego weselu, gdzie Julianne zostaje bez pary.
Wielki Gatsby
Film Baz’a Luhrmann’a to niekwestionowane arcydzieło. Fabuła oparta jest na książce Francisa Scotta Fitzgeralda z 1925 roku. Opowiada o młodym człowieku z nieznaną przeszłością, który dorobił się fortuny. Gatsby jest tajemniczy, świetnie prowadzi interesy i ma dobre maniery. Jego opanowanie jednak kończy się gdy mowa o Daisy, w której jest od lat zakochany. Przez ten czas jednak wiele się zmieniło i kobieta ma już mężczyznę. Ten jednak nie traktuje jej dobrze. Gatsby próbuje na nowo zdobyć jej serce. W związku z tym bierze on winę za wypadek, który spowodowała. Zostaje przez to zabity, a na jego pogrzebie zabraknie najważniejszej osoby – Daisy, ponieważ tragiczna wiadomość o śmierci nie zostanie jej przekazana. Zakończenie filmu jest smutne i rozczarowujące, jednak nie w odniesieniu do warsztatu twórców, a do przesłania. Gatsby mimo tego, że próbował dopasować się do tego świata i miał wkoło wielu ludzi, którzy towarzyszyli mu w szczęśliwych chwilach na końcu został sam.