Zazwyczaj profesjonalne kapele rekrutują nowych wokalistów po kilku przesłuchaniach, kilkunastu jam sessions i wielu godzinach dyskusji. Czasami jednak proces rekrutacji wygląda zgoła inaczej… I w taki właśnie sposób Ian Gillan dołączył do legendarnych Black Sabbath!
Wokalista zdradził niedawno w wywiadzie udzielonym radiostacji SiriusXM, że dołączył do Black Sabbath… przypadkowo! A wszystko zaczęło się na suto zakrapianej imprezie. Gillan przedstawił dziennikarzowi następującą wersję wydarzeń:
Wyskoczyłem na drinka z Tonym i Geezerem i jakoś tak wyszło, że imprezę zakończyliśmy pod stołem. Następnego dnia zadzwonił do mnie mój menedżer i spytał z pretensjami czy “nie uważam, że powinienem z nim ustalać takie decyzje”. Lekko się zdziwiłem i spytałem o co mu dokładnie chodzi, a on odpowiedział, ze zgodziłem się dołączyć do Black Sabbath. Tak to się właśnie stało.
Ian Gillan opowiedział także trochę o nagrywaniu albumu Born Again – jedynego albumu jaki nagrał z resztą zespołu. Jak możemy się dowiedzieć, wokalista praktycznie nie widywał kolegów z kapeli podczas sesji nagraniowych.
Cała reszta zespołu była nocnymi markami, więc spali cały dzień i pracowali w nocy. Ja wstałem rano, jadłem śniadanie i szedłem do studia zobaczyć co reszta nagrała przez noc. A potem śpiewałem do tego swoje partie.
I pomimo tego, że album zebrał dość mieszane recenzje w prasie, to znaleźć możemy na nim takie perełki jak poniższy utwór:
Co dalej z Deep Purple?
Fanów głosu Gillana z całą pewnością interesuje także co ciekawego słychać ostatnio w obozie Deep Purple. A słychać niestety niedużo. Grupa niedawno zakończyła trasę promującą swoje ostatnie wydawnictwo i na chwilę obecną nie zapowiadała jeszcze jakichkolwiek nowych koncertów, bądź sesji nagraniowej. Jedyną poszlaką, która sugerować może, że zespół nie przeszedł jeszcze na zapowiedzianą emeryturę jest niedawny wywiad z Rogerem Gloverem. Basista kapeli w rozmowie z portalem musicradar.com zasugerował, że zespół wejdzie jeszcze przynajmniej raz do studia i wróci na trasę. Muzyk wspomniał, że:
Deep Purple jest częścią naszego życia od 50 lat i żaden z nas nie chce tego zakończyć. Mamy jednak świadomość, że prędzej czy później będziemy musieli to zrobić. Osobiście chciałbym kontynuować i nagrać kolejną płytę. Emocjonalnie nie jesteśmy gotowi na zakończenie, dlatego powinniśmy działać przez kolejne cztery lub pięć lat.
Trzymamy zatem kciuki za kolejny “pożegnalny” koncert w naszym kraju 😉