Zabić drozda Harper Lee | Recenzja książki

0
493
Zabić drozda recenzja książki Harper Lee
fot. glasses-gbf28225df_1920

Zabić drozda to klasyka wśród klasyków. Powieść ukazała się po raz pierwszy w 1960 roku i szturmem podbiła serca czytelników. Co jest w niej genialnego, że po ponad 60 latach ludzie dalej sięgają po tę książkę?

O czym opowiada książka Zabić drozda?

Akcja Zabić drozda rozgrywa się w latach 30. XX wieku w fikcyjnym mieście Maycomb na południu USA. Około 50-letni adwokat Atticus Finch podejmuje się najcięższego zadania w swojej karierze. Finch broni młodego czarnoskórego Toma Robinsona, który został oskarżony o gwałt na białej dziewczynie, Mayelli Ewell. Lata 30. poprzedniego wieku nie należały do najlepszych dla przedstawicieli czarnego społeczeństwa. Panował wtedy wszechobecny wszędzie rasizm i wyzysk czarnych osób. Choć sprawa z pozoru wydaje się prosta to z czasem trwania powieści, staje się zawiła i ujawnia swoją wielowątkowość.

Małomiasteczkowość mieszkańców Maycomb

Jednym z prezentowanych wątków w powieści Harper Lee jest ogarniająca Maycomb małomiasteczkowość mieszkańców. Co najlepsze w tej książce wszystko ukazane jest z perspektywy 6-letniej, a później 8-letniej córki Fincha – Jean Louise „Skaut” Finch. Przez co cała książka nabiera zupełnie innej perspektywy, perspektywy kilkuletniego dziecka patrzącego na świat dorosłych ludzi. Jako że Skaut jest małym dzieckiem, nie rozumie pewnych rzeczy. Między innymi, dlaczego większość mieszkańców usilnie wierzy w winę Robinsona albo dlaczego ludzie źle wyrażają się o jej ojcu, który robi tylko to, co do niego należy, czyli broni Toma Robinsona. Mała Skaut nie wie, co to rasizm, przecież żyje w uprzywilejowanej rodzinie. W czasie trwania akcji zaczyna coraz więcej rozumieć, lecz nadal jest w końcu dzieckiem.

Atticus Finch jako ojciec

Atticus Finch jest nie tylko świetnym prawnikiem, ale też i ojcem dla swoich dzieci. Stara się wychować syna Jema oraz córkę Jean Louise na dobrych i mądrych ludzi. Niestety opieka nad dwójką małych dzieci potrafi przerosnąć niejednego rodzica, a Atticus dokonuje tego w pojedynkę, gdyż jego żona zmarła. Metody wychowawcze Fincha można określić nietypowymi. Rozmawia ze swoimi dziećmi jak z dorosłymi ludźmi i nie ukrywa przed nimi prawdy o otaczającym ich świecie. Zarazem okazuje też czułość rodzicielską Jemowi i Jean Louise, troszczy się o nich i dba o ich bezpieczeństwo.

Wątek Arthura „Boo” Radleya

Niezwykle ciekawy jest także wątek sąsiada Finchów, Arthura „Boo” Radleya. Pierwsze kilka rozdziałów skupia się właśnie na fascynacji dzieci Fincha, Arthurem Radleyem, głównie dlatego, że nigdy nie wychodzi ze swojego domu. Jak to małe dzieci szukają różnych rozwiązań na pytanie: Czemu Boo nigdy nie opuszcza swojej posiadłości? Usilnie próbują rozgryźć tę tajemnicę oraz zakraść się do domu Radleyów, aby go zobaczyć. Na pierwszy rzut oka wątek ten może wydawać się mało istotny, jednak w powieści Lee wszystko jest ze sobą powiązane.

Zabić drozda – dlaczego warto przeczytać?

Zabić drozda w pewnym stopniu uczy i pokazuje czytelnikowi, jak ważna jest tolerancja i szacunek. Ukazuje także, że nie należy ulegać głęboko zakorzenionym stereotypom oraz oceniać ludzi na podstawię ich wyglądu i pozycji w społeczeństwie. Książka  ta zmusza nas do refleksji, nie tylko w odniesieniu do samej powieści, ale i do nas samych. Myślę, że idealnym podsumowaniem książki są słowa Atticusa Fincha:

„Nigdy naprawdę nie zrozumie się człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia […], dopóki nie wejdzie się w jego skórę, nie pochodzi się w jego skórze po świecie”.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments