Szwedzka gwiazda muzyki pop, która od 1986 roku współtworzyła z Perem Gesslem zespół Roxette, zmarła w poniedziałek rano po długiej chorobie. Zostawiła męża Mikaela Bolyosa, dwójkę dzieci Josefinę i Oscara oraz miliony fanów na całym świecie.
Marie Fredriksson, była prawdziwą ikoną i legendą branży muzycznej oraz jednym z najbardziej rozpoznawalnych głosów lat 80. i 90. Popularność przynosiły jej takie przeboje jak: It Must Have Been Love, który pojawił się w kasowym hicie z 1990 roku Pretty Woman, Joyride, Listen To Your Heart i The Look. Popowy duet był fenomenem w tamtym czasie, sprzedając ponad 75 milionów płyt na całym świecie i zdobywając 19 hitów Top 40. Doprowadziło ich to do szczytu sławy.
Odeszła najbardziej ukochana gwiazda
Wiadomość o śmierci artystki przekazała rodzina w oświadczeniu dla Expressen, gazety wydawanej w jej rodzinnej Szwecji: Z wielkim smutkiem musimy ogłosić, że odeszła jedna z naszych największych i najbardziej ukochanych gwiazd. Marie Fredriksson jest najbardziej opłakiwana przez swojego męża Mikaela Bolyosa i ich dwoje dzieci – napisała rodzina w oświadczeniu.
Marie Fredrikkson przegrała z nowotworem
We wrześniu 2002 roku Fredriksson zemdlała w swoim domu w Sztokholmie. Od tego czasu zaczęła się walka o jej zdrowie i życie. Po serii wyczerpujących badań okazało się, iż wokalistka cierpi nowotwór mózgu. Marie doznała paraliżu części twarzy – nie mogła pisać ani czytać. Wówczas lekarze dawali jej 25% szans na przeżycie. Przeżyła, ale doznała trwałego uszkodzenia mózgu, a jej organizm był wyniszczony po radioterapii.
Rzeczy nigdy nie będą takie same…
Na wieść o śmierci artystki, jej sceniczny partner, Per Gessle, wyraził swoją miłość do Fredriksson oraz jej rodziny i w poruszających słowach pożegnał się z artystką. Odejście Marie opłakują także miliony fanów formacji niemal na każdym zakątku ziemi. Zostawiła po sobie wiele pięknych i dźwięków.
Dziękujemy za wspaniałą muzykę w walkmanie i związane z tym wspomnienia.