Jak zapewne niewielu wie, 19 sierpnia jest Światowy Dzień Fotografii. Dziś jest ona dla nas czymś codziennym – kiedyś tworzenie zdjęcia było niemalże rytuałem, do którego trzeba było się przygotować. Kiedy tak naprawdę powstała fotografia?
Historia fotografii sięga dalej niż mogłoby się wydawać, bo aż czasów starożytnych! Arystoteles opisywał działania camery obscury, polecał to urządzenie do obserwowania zaćmień słońca. Zauważył też, że im otwór, przez który dopływa światło, jest mniejszy, tym wyraźniejsze stają się przedmioty!
Powszechnie wydaje się, że camera obscura towarzyszyła malarzom w czasach późno średniowiecznych oraz renesansowych. Jednak to sprytne urządzenie zostało już dokładnie opisane w X wieku przez niejakiego fizyka – Ibna Al.-Haithama. Jeśli chodzi o renesans, to właśnie wtedy camera obscura zyskała na popularności. Artyści dbający o szczegóły, mogli bez problemu studiować otaczający świat w dużym pomniejszeniu.
Kiedyś a dziś
W czasach, gdy fotografia dopiero wchodziła na rynek, każde zdjęcie było czymś niepowtarzalnym, niczym obraz wykonany przez zdolnego malarza. Bardzo długi czas naświetlania nie tylko stał się matką wynalazku, ale także sprawiał, że postacie na fotografiach wychodziły tajemniczo. Otóż, wymyślono specjalne stojaki, które ustawiano za modelem, aby ten mógł się oprzeć, żeby nie ruszyć się nawet na sekundę. Nie było to niczym komfortowym, w ten sposób często tłumaczono wyrazy twarzy fotografowanych ludzi.
Pierwsze aparaty miały dokładnie taki rozmiar, jakie finalnie miało zdjęcie. Aparaty fotograficzne budowano z drewna, szkła oraz metalu. Tak solidna konstrukcja potrzebowała potężnego statywu, przez co przenoszenie ich było niesamowicie trudne i robiono to bardzo rzadko. Jednak Roger Fenton (prekursor fotografii wojennej i reportażowej) w 1855 roku wyruszył na wyprawę… fotograficznym vanem! Pojazd był wyposażony w kilka aparatów, kilkaset płyt, które były materiałem światłoczułym, oraz chemikalia potrzebne do stworzenia fotografii, nie zabrakło również ciemni fotograficznej.
Obecnie to wszystko może wydawać się nierealne, tak samo jak kiedyś nikt nie wierzył, że komukolwiek uda się stworzyć aparat, który bez problemu zabierzemy w dowolne miejsce jakie zechcemy…