What The Dead Men Say: hit czy porażka?

Grupa Trivium ma na koncie takie hity, jak Until The World Goes Cold, Built To Fall, In Waves czy Down From The Sky. Nagrali osiem płyt, z czego ostatnia – Wha The Dead Men Say ukazała się w kwietniu tego roku. Promują ją single Catastrophist, What the Dead Men Say oraz Amongst The Shadows&The Stones. Jak prezentuje się Trivium w 2020 roku?

Trochę o singlach

Ciekawe jest to, że basista, Paolo Gregoletto, napisał większość tekstów na album WTDMS. Tytułowy kawałek jest powiązany z opowiadaniem science-fiction autorstwa Philipa K. Dicka. Kawałek dotyczy stanu między życiem a śmiercią. Ponadto, obydwa utwory dotyczą tego, jak ludzie radzą sobie z żałobą w erze cyfrowej.

Piosenka Catastrophist jest ukłonem w stronę płyty Shogun i dotyczy tego, jak przywódcy ludzkości prowadzą ją przez drogę zniszczenia. Skupia się również na tym, że konsekwencje naszych czynów – związanych chociażby z degradacją środowiska i kryzysem klimatycznym – będą oddziaływać na przyszłe pokolenia.

Inspiracją dla Amongst the Shadows&Bones była historia żołnierza, który odwiedza groby swoich poległych towarzyszy, a na którą natknął się gitarzysta Corey Beaulieu na stronie internetowej poświęconej historii. W tej piosence chodzi o następstwa 11 września i walki z terroryzmem – o to, co zostaje po bitwie czy po ataku.

Trochę o inspiracjach

Z kolei The Defiant został zainspirowany filmem Surviving R. Kelly. Piosenkarz był wielokrotnie oskarżany o przestępstwa seksualne oraz przemoc. Jednak nie poniósł żadnych konsekwencji swoich czynów. Paolo wyjaśnia, że nie mógł uwierzyć, że tylu ludzi pomagało Kelly’emu w krzywdzeniu ludzi.

„O tym jest ta piosenka: chodzi o to, aby coś bronić i być wyzywającym między niewinnymi, których to dotyczy, i nie dbać o to, że wpłynie to na twoją karierę”.

Warto również wspomnieć o Sickness Unto You. Jest to jeden z najbardziej osobistych utworów na płycie. Odnosi się do tego, co czuł Matt, kiedy jego pies zmarł. Jak powiedział Paolo Gregoletto: Jest w nim [w Matt’cie] dużo empatii i kiedy takie rzeczy się zdarzają, to ogromnie na niego oddziałuje. I to widać w tekstach.

Jak wyszło?

Album What The Dead Men Say jest niskim ukłonem w stronę płyty The Sin And The Sentence i skinieniem wobec Shogun. Jest tu dużo przebojowych refrenów, wpadających w ucho kawałków. Do tego stare dobre solówki oraz „darcie mordy”. Płyta bardzo dobrze wpisuje się w to, co Trivium tworzą już od dobrych paru płyt. Zresztą, ta grupa nie umie tworzyć złej muzyki. Pośród wielu metalowych czy rockowych kapel, które odchodzą od ciężkiego grania na rzecz lżejszego, Trivium oddaje w ręce fanów krążek pełen fantastycznych kawałków, który nie jest monotonny, a jest po prostu sztosem!