Jak świat muzyczny radzi sobie z pracą w trybie home office? Artyści udowadniają, że paradoksalnie całkiem nieźle! Nowości muzyczne w czasach zarazy stają na wysokości zadania i okazuje się, że działalność muzyka na kwarantannie może przynosić zaskakujące efekty!
Nowości muzyczne w czasach zarazy
Nikomu nie trzeba przypominać, jak dziwny czas nas spotkał. Światowa pandemia traktuje równo każdego z nas: dotyka każdej grupy społecznej i każdej gałęzi biznesu. Wszyscy, choć zamknięci w domowych czterech ścianach, staramy się zaadaptować nasze dotychczasowe działania do tej ekstremalnej sytuacji. Dzięki temu mimo wszystko świat nie stanął w miejscu, zachowując resztki normalności. Na szczęście muzycy również postanowili ją nam zapewnić. A jako że innowacja i kreatywność to pożywki każdej sztuki, kwarantannowe dzieła artystów wprowadzają nową jakość do ich twórczości.
Teledyski prosto z home office
Chociaż brak możliwości wspólnej pracy całego sztabu muzyków, może stać na przeszkodzie realizacji ich skrzętnie skonstruowanych planów promocyjnych, nie oznacza to całkowitej ciszy ze strony artystów. Poniżej znajdziecie zestawienie najświeższych klipów, będących owocem kwarantannowej pracy muzyków. Zobaczcie, z jaką zwinnością przeskakują ponad ograniczenia stawiane przez wirusa!
Natalia Przybysz – Kochamy się źle
Natalia Przybysz wykorzystuje czas kwarantanny na zbliżenie się do fanów. Zbliżenie nowego kalibru, ponieważ tym razem są oni współtwórcami nowego klipu. Teledysk jest bowiem zlepkiem filmików nadesłanych przez fanów. W ten sposób Natalia dostarcza nam wszelkich kątów spojrzenia na poruszany problem, który nabiera uniwersalnego charakteru. No i oczywiście klip przynosi dużo radości od rozpromienionych fanów.
Twenty One Pilots – Level of Concern
Level of Concern zdaje się być czterema minutami prosto z kwarantanny chłopaków. Sam tekst oddaje ich uczucia związane z obecną sytuacją, a teledysk stanowi jego fantastyczne dopełnienie. Możemy wejść na chwilę do domu muzyków, przyjrzeć się ich procesowi twórczemu, otoczeniu i rodzinom. Chłopaki dosadnie pokazują, że ograniczenia pandemii nie uniemożliwiają tworzenia. Co więcej, nadają mu nowy poziom. Artyści mieli szansę zaangażować swoich bliskich w twórczość i wraz z nimi skonstruować efektywny klip w stylu DIY.
Sanah – Róże
W klipie Róże nie zobaczymy wiele więcej niż rozczochrane włosy Sanah, kubek herbaty, kilka kwiatów i trochę brokatu. Mimo to artystka po raz kolejny otwiera nam oczy na niepozorne, subtelne i codzienne dzieła sztuki. Dziwaczny teledysk zdaje się być idealnym tłem do piosenki, reprezentującym wszystko to, czym jest Sanah: delikatność, zwiewność, dziewczęcość, bezprecedensowość i ciepło.
Lauv – Modern Loneliness
Kwarantannowe teledyski pozwalają nam na nowy poziom zbliżenia do muzyków. Modern Loneliness to kolejny przykład ukazania dnia z życia artysty. Utwór mówiący o współczesnej samotności, powierzchowności relacji i ciągłego życia w sieci, chyba nie mógł doczekać się lepszej wizualizacji. Lauv nie tylko zaprasza nas do swojego domu, ale i daje nam dostęp do swojego telefonu. Razem z nim wikłamy się w serię pośrednich kontaktów oraz ukrywanie się pod maską w mediach społecznościowych. I choć artysta podkreśla negatywy takiego stanu rzeczy, wskazuje też na wagę tych prawdziwych relacji w naszym życiu, ich wartość i możliwości pielęgnowania.
5 Seconds of Summer – Wildflower
Chłopaki z 5 Seconds of Summer podeszli do tematu w jeszcze inny sposób. Wykorzystując green screen (w sposób daleki od ideału) oraz gamę kolorowych, rozmazanych, hipisowskich obrazów w tle, chłopaki stworzyli teledysk na miarę największych boysbandów ubiegłych lat. Muzycy zabierają nas w podróż do kolorowych, nieco tandetnych trendów muzycznych. Miejmy nadzieję, że efekt ten powstał bez łamania zasad kwarantanny!
Drake – Toosie Slide
Drake na kwarantannę zareagował niemal natychmiastowo, wypuszczając teledysk prosto ze swojej willi do Toosie Slide. Raper z maseczką zakrywającą usta, tańczy i przechadza się po swoim domu, ukazując nam ogrom przestrzeni i bogactwa. Ale świat oszalał nie na punkcie maseczki Drake’a, marmurowych zdobień, ani wymyślnych rzeźb. To nowe wyzwanie taneczne poruszyło odbiorców, a media społecznościowe pękają od hasztagu #toosieslidechallange.
