Kamil Ceglarek – nic ciekawego dla posiadacza Nintendo Switch?
Na wstępie chciałbym ponownie powitać wszystkich czytelników działu gamingowego Kulturalnych Mediów. Trochę to czasu minęło odkąd ostatnio współtworzyłem treści, które mogliście przeczytać. Nie przedłużając zbytnio, przejdę do swoich growych życzeń na 2021 rok w… wykonaniu Nintendo
Nowe IP
Nintendo w 2020 roku potrafiło nas zaskoczyć obecnością na Switchu takich gier jak Astral Chain, Hyrule Warriors: Age of Calamity czy chociażby Animal Crossing New Horizons. Wszystkie te, a także inne tytuły ekskluzywne na platformę, dały wiele godzin radości i zabawy. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Brak naprawdę nowego IP first party.
Wiadomo, że konsola od N to dom dla Linka czy Mario, ale po tych wszystkich latach, uważam, firma mogłaby wprowadzić do swojego portfolio jakiegoś nowego bohatera. Kogoś kto podbiłby serca graczy i z miejsca zdobył miłość użytkowników Switcha. Wiem, że to zadanie nie łatwe i lepiej wprowadzić na rynek kolejny sequel znanej marki niż, jakby nie było, ryzykować z nowym tytułem.
Wierzę jednak, że Nintendo to na tyle dojrzała firma, by podjąć odpowiednie kroki i zaryzykować z utworzeniem nowej marki tak samo, jak miało to miejsce ze Switchem, które notabene miało „być albo nie być” dla firmy co przyznał w ostatnim wywiadzie Reggie Fils-Aimé, czyli były prezes Nintendo of America.
Nowe miejsce dla nowych IP
Choć Switch sam w sobie już zdobył uznanie użytkowników na całym świecie, w tym moje a mówię to jako posiadacz Switcha Lite, to uważam, że konsolka potrzebuje powoli swojej mocniejszej rewizji.
Możliwe, że Switch Pro czy inny New Nintendo Switch byłby odpowiednią motywacją dla deweloperów, którzy mieliby możliwość tworzenia jeszcze bardziej angażujących oraz ładniejszych gier na ten sprzęt. Casus Deadly Premonition 2 pokazuje to doskonale. Gra cudowna i paskudna jednocześnie ze względu na swoją angażującą fabułę oraz toporność mechaniki czy oszczędność audiowizualną prawdopodobnie spowodowaną ograniczeniami sprzętowymi.
Nowy sprzęt mógłby spowodować wzmożoną chęć tworzenia nowych gier na tę platformę. Na co użytkownicy Switcha napewno by nie narzekali.