Sanah to niezaprzeczalnie muzyczne odkrycie ostatnich miesięcy. Już 8 maja będziemy mogli przekonać się jak brzmi Królowa Dram, czyli nowiutki album artystki.
Kim jest Sanah?
Objawienie polskiej sceny muzycznej, damski odpowiednik Dawida Podsiadły, muzyczna nadzieja na rok 2020 – choć Sanah stawia swoje pierwsze kroki na rynku muzycznym, zgarnęła już więcej tytułów niż niejeden stary wyjadacz. Kim jest dziewczyna, która w zupełnie niewymuszony i naturalny sposób skupiła na sobie takie zainteresowanie?
Sanah, 22-letnia skrzypaczka z Warszawy, niesie niezwykłą świeżość do polskiej muzyki. Artystka od początku swojej kariery dała nam do zrozumienia, że chodzi swoimi drogami i zaprzestawać nie zamierza. Bezprecedensowo weszła na rynek muzyczny, wydając epkę tylko w wersji winylowej. Tak właśnie od pierwszych chwil artystka konsekwentnie przygotowywała słuchaczy na zmierzenie się z jej stylistyką. I wydaje się, że dokładnie ta konsekwencja i prawdziwość przyciąga do Sanah. Maluje ona swoje utwory urzekającą prostotą, tworząc na jej bazie nową jakość. Testy piosenek to kolaże uroczych zdrobnień, codziennych słówek i potocznych zwrotów. Ta skrzętnie spleciona kompozycja tworzy obraz, który łączy zwyczajne elementy w imponujące dzieło. Dopełnia je lekka, delikatna muzyka oraz oryginalny, dziewczęcy głos artystki. To wszystko ma odbicie we wszelkich teledyskach Sanah przepełnionych pastelowymi barwami, kwiatami, koronkami i tym razem wizualnymi kolażami. Artystka w swojej twórczości jest przede wszystkim naturalna i to zdaje się być podstawą jej sukcesu.
Czy Sanah to królowa dram?
Sanah urzeka nie tylko twórczością, ale również swoją osobą. W opozycji do tytułu najnowszej płyty, Królowa dram prezentuje się jako urocza, roztrzepana dziewczyna z głową pełną artystycznego chaosu. Dodatkowo wydaje się osobą, która wręcz oddycha swoją twórczością. Wszędzie nosi ze sobą notatnik, w którym zapisuje ciekawe frazy usłyszane każdego dnia. Właśnie takie inspiracje słychać w jej utworach, w których rozprawia się z codziennością w niecodzienny, ujmujący sposób. Ponad wszystko Sanah jest po prostu normalną młodą dziewczyną, która kocha muzykę i nie boi się wyrazić tego, kim jest. I choć może brzmieć to banalnie, dodaje artystce dużo autentyczności, budzi ogrom sympatii i ułatwia identyfikację z jej muzyką. Pozostaje więc tylko pytanie, jaką Królową dram przedstawi nam ta urocza artystka na najnowszej płycie.
Królowa dram – nowy album od Sanah
Już 8 maja swoją premierę będzie miał album Królowa dram. Artystka zapowiada nową płytę jako bardziej mroczną niż epka Ja na imię niewidzialna mam. Sanah tym razem muzyczne kolaże sklejać będzie ze swoich wewnętrznych smutków i lęków. Artystka przyznaje również, że nadal nie rezygnuje z tematu niewidzialności, z którym bardzo się utożsamia. Czekamy więc na wieczory pełne zadumy z jej melancholijną muzyczną opowieścią. Na płycie znajdziemy 13 utworów, między innymi single Szampan i Królowa dram. Ten pierwszy kawałek zapewnił Sanah występy w rozgłośniach radiowych i na dobre rozkręcił jej karierę. Mamy więc nadzieję, że artystka ta na dobre zagości w polskiej muzyce popularnej, aby dodać jej trochę swoich pastelowych odcieni.