Syny schodzą ze sceny – koniec unikatowego duetu

0
646
Piernikowski, Syny
commons.wikimedia.org

Każde uniwersum kiedyś się kończy – tak 23 stycznia napisał na Facebooku profil projektu Syny. Informacja o zakończeniu działalności spotkała się z niezwykle życzliwym odzewem fanów.

Każdy w swoją stronę

Wydawało się już od dłuższego, że wszystko zmierza do końca, ponieważ każdy z duetu tworzącego Syny podąża swoją ścieżką. Producent 1988 w zeszłym roku współtworzył nowy album Włodiego, a także wypuścił swoją EP, zatytułowaną Ring the Alarm. W 2021 roku natomiast spod jego rąk wyszedł utwór Bajkał, do którego wokale nagrały Margaret oraz Katarzyna Kowalska z Coals. Bajkał to również zapowiedź płyty producenckiej 1988, która ukaże się w tym roku. Z drugiej strony, Robert Piernikowski, czyli wokalista Synów, w ostatnim czasie również brał udział w różnych pobocznych współpracach. Parę miesięcy temu nagrał utwór razem z Moniką Brodką. Białasy mają rozbieżne plany na przyszłość i właśnie dlatego ich drogi się rozchodzą. Będziemy zmuszeni uważnie obserwować poczynania każdego z osobna.

Unikatowe pomysły i rozwiązania – o fenomenie Synów

Syny na zawsze utożsamiani będą z oryginalną treścią muzyczną jak na polski rynek w momencie, w którym tworzyli. Ich fenomen może być przez niektórych niezrozumiały, ale ich utwory wprowadzały wiele innowacji, świeżego podejścia do formuły brzmieniowej i tekstowej. Dzięki połączeniu trywialnego sposobu ekspresji w warstwie lirycznej i eksperymentach brzmieniowych, udało im się wypracować niezwykle ciekawą stylistykę. Prawdopodobnie nikt w ostatnich latach tak zgrabnie nie przeniósł klimatu blokowisk w przestrzeń artystyczną. Wielka szkoda, że doczekaliśmy się tylko dwóch albumów, ale są to dzieła bardzo bogate w wartość ideową i muzyczną.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments