Rapowy przegląd majówkowy!

0
172
Refren
Zdjęcia z planu teledysku do "Będę Na Działce" Tego Typa Mesa fot. Tomasz Karwiński

Majówka zbliża się wielkimi krokami! Wyciągajcie krzesła ogrodowe z garażu, rozgrzewajcie grilla, wykopcie z zagraconej szuflady głośnik przenośny, a na nim… no właśnie co? Osobiście, jak zawsze zresztą, polecam polski rap. A co konkretnie? Zapraszam na majówkowy przegląd polskiego rapu.

BonSoul – Tylko Tłusto

W tym utworze jest tak naprawdę wszystko. Bit, od którego, aż bije słońcem? Check! Tematyka odpowiadająca imprezom w plenerze? Check! Refren, który wszyscy będą podśpiewywać w stanie wiadomym? Check! Więc, nie pozostaje nic innego, niż posłuchać rady Bonsona: Jak znów jest ciepło dawaj ziomów furę pełną.

Ortega Cartel – Dobre Czasy feat. Reno

Dla wielu utwór będący swoistą podróżą sentymentalną. Jeden z częściej follow-up’owanych kawałków w polskim hip hopie, od którego ten hip hop bije pełną piersią. Gdy zebranych imprezowiczów weźmie na wspominki, a myśli uciekną w stronę nie tylko tych dobrych wspomnień, refren Reno powinien uratować sytuację: To idzie do wszystkich miejsc, gdzie dzieje się to / Dobre czasy, złe czasy, ale leje się bro / Ciągle ogień płonie, nadzieje się tlą / Czy słońce czy deszcz, czy dobrze czy źle.

Ten Typ Mes – Będę Na Działce feat. Głośny

Jeśli tak jak Mes w końcu dowiedzieliście się o co chodzi tym działkowcom, z pewnością będzie to wasz pierwszy wybór na miejsce na imprezę inaugurującą majówkę. Grilla zastąpicie ogniskiem, krzesła ogrodowe, pniakami. Zaopatrzcie się jedynie w koce i jakieś środki przeciwko owadom!

Szulinio – Nie Rób Już Scen feat. Adi Nowak

Kto nie lubi usłyszeć na plenerowej imprezie dźwięku gitary? Jeśli nie macie tegoż instrumentu na stanie, wasze potrzeby mogą zaspokoić Szulinio z Adim. Pięknie płynący numer, z refrenem, którym przynajmniej raz każdy zanuci pod nosem. Uwaga! Stwierdzono właściwości relaksujące.

O.S.T.R. – Rise Of The Sun feat. Cadillac Dale, DJ Haem

Dla wszystkich majówkowiczów, którzy czują, że lato jest tuż za rogiem. O.S.T.R. jak sam nawija, ma jedno konkretne marzenie. Gdybym tylko do czarów ja miał dostęp / Bym Bałuty przeniósł na Majorkę. Ta sztuka wprawdzie mu się nie udała (a przynajmniej nic o tym nie wiem), natomiast stworzył numer, który każdego słuchacza, gdziekolwiek, by się nie znajdował jest w stanie przenieść na rzeczoną Majorkę. A myślę, że to już całkiem nieźle.

Quebonafide – Trip

Zostając w bardziej letniej tematyce, gdy O.S.T.R. zaostrzy (hehe, tytuł suchara roku należy do mnie) apetyt marzeniami o Majorce, do rozmyślań dołączą pewnie malkontenci, dla których nie będzie ona spełnianiem marzeń. Problem? Żaden. Wystarczy odtworzyć Trip od Quebonafide. Przez Saint-Tropez, Paryż, Seszele, Monako, Milan, Niceę, takie zestawienie zadowoli chyba każdego wakacyjnego podróżnika.

Rasementalism – Palma

Ciężko nie dostrzec jak naturalnie Ras i Ment wyrośli naturalnie na przodowników jeśli chodzi o słoneczne klimaty w polskim rapie. Tango (które chyba na złość wszystkim słuchaczom zostało wydane w styczniu), było tego zjawiska kulminacją. Jak widać decydowałem się na Palmę, ale tak naprawdę majówkowych hitów w dyskografii Rasmentalismu jesteśmy w stanie znaleźć dużo więcej.

Dwa Sławy – Do Ryma

Gdy impreza wleci na wyższe obroty, po szalonych, bardziej skocznych torach idealnie poprowadzą ją konduktorzy Radosław i Jarosław. Osobiście radziłbym jednak odpuścić wspólne oglądanie teledysku. Otwieranie orzechów siekierą w stanie nieodpowiednim do jej użytkowania może się źle skończyć. Tak tylko mówię.

Te-Tris x Soulpete – Cienie

A jeśli cały wieczór przebiega spokojnie? Podtrzymajmy to. Bo po co się spinać, żeby było mocniej, skoro jest dobrze? Te-Tris i Soulpete rozumieją to doskonale. Tak jak w przypadku Rasmentalismu, nie jest to jedyny przykład nadającego się do naszego zestawienia utworu w wykonaniu obu panów. Całe Triste Sol jest przesiąknięte słońcem, które celebrujemy podczas majówkowych imprez.

BonSoul – Trochę O Piciu Ale Nie Tylko feat. Okoliczny Element

Zaczynałem BonSoulem to i BonSoulem skończę, jako że duet ten to mój ulubiony wybór na wszelkiego rodzaju imprezy. Utwór o nieodłącznym elemencie każdej z imprez, mający refren, którego nośności mogą pozazdrościć największe gwiazdy muzyki rozrywkowej. Refren, który po jednym wieczorze będą znali wszyscy sąsiedzi. I to o jak pięknym przesłaniu.

A Wy bez jakich polskich rapowych kawałków nie wyobrażacie sobie majówkowej imprezy? Dajcie znać w komentarzach.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments