Rok 2018 z całą pewnością zapiszę się złotymi zgłoskami w historii alternatywnego metalu. Marilyn Manson powrócił do swojej najlepszej formy, Nine Inch Nails kontynuowali wydawanie swoich EP-ek, a Jonathan Davis powrócił ze swoim solowym projektem. Prawdziwa alternatywna petarda czekać na nas będzie jednak dopiero pod koniec roku i stoi za nią nie kto inny jak Till Lindemann z kapelą! Rammstein powraca z niespodziankami!
Niemiecka kapela postanowiła pożegnać 2018 rok z wielkim przytupem i zapowiedziała, że 31 grudnia 2018 i 2 stycznia 2019 zagra dwa specjalne, noworoczne koncerty. Obie imprezy odbędą się w Meksyku na plaży umiejscowionej w Puerto Vallarta. Ceny wejściówek na koncerty obecnie wahają się pomiędzy 225 dolarów a 3700 dolarów. Bilety na owe wydarzenia zakupić możecie za pośrednictwem portalu StubHub, bądź na oficjalnej stronie kapeli.
Rammstein i nowy materiał?
Warto także zwrócić uwagę na informację, która pojawia się przy zakupie biletów na wyżej wspomniane wydarzenia w portalu StubHub. Wyczytać możemy w niej bowiem, że: Zespół jest w końcowej fazie pracy nad siódmym studyjnym albumem, który ukaże się na początku 2019 roku. Meksykańscy fani będą więc pierwszymi, którzy usłyszą nowe piosenki. Informacja ta od razu wzbudziła emocje wśród wszystkich fanów niemieckiej kapeli, którzy ciągle czekają na ich nowy materiał. Fakt ten oczywiście nie dziwi, ponieważ ostatnia płyta Rammsteina pod tytułem Liebe ist für alle da ukazała się w 2009 roku. Ostatnią premierową kompozycją, z którą fani mogli się zapoznać był utwór Rammvier, który zespół zaprezentował podczas trasy w 2016 roku. Pomimo tego, że piosenka w większości była kompilacją starszych utworów kapeli, to i tak zrobiła furorę na koncertach. Poniżej zobaczyć możecie jak wyszła podczas holenderskiego festiwalu Pinkpop
Nie pozostało nam zatem nic innego, jak tylko oczekiwanie na ostateczny rezultat pracy Tilla Lindemanna i jego świty. Trzymamy kciuki i mamy nadzieję, że Rammstein zawita w przyszłym roku do naszego kraju!