Rammstein nie zwalnia tempa! Niemiecki zespół we wtorek opublikował trzeci teledysk do najnowszego wydawnictwa Rammstein. Co tym razem Till i spółka pokazali w Ausländer?
Mocny powrót
Rammstein kazał swoim fanom długo na siebie czekać. Najnowszy krążek dzieli dziesięć lat od poprzedniego wydawnictwa! Niemiecka formacja stara się wynagrodzić okres oczekiwania i od początku roku publikowała smaczki z nadchodzącej płyty. Potem ukazał się Deutschalnd, czyli pierwszy klip i od razu wybuchła medialna dyskusja nad jego etyczną stroną. Następnie fani doczekali się teledysku do Radio. W końcu 17 maja dostaliśmy Rammstein, który od razu zebrał pozytywne recenzje.
Niemieccy turyści
Rammstein słynie nie tylko z kontrowersyjnych teledysków, ale też z luźniejszych i bardziej rozrywkowych obrazów (tak było w np. Mein Land). Tak też jest w przypadku Ausländera. Z informacji udostępnianych na portalach społecznościowych wynika, że został on nakręcony w RPA.
https://www.instagram.com/p/ByCaofHoFX-/
W teledysku zobaczymy wszystkich członków zespołu, którzy przypływają na ląd/wyspę zamieszkiwaną przez jeden z rdzennych ludów afrykańskich. Dynamiczny rytm piosenki i przede wszystkim elektroniczne dźwięki, podkreślone zostały przez taniec czarnoskórych kobiet. Przeplata się on ze scenkami, w których członkowie Rammsteina poznają zwyczaje miejscowych i biorą udział w życiu małej społeczności. Końcowe sceny teledysku to odpływający muzycy, których żegnają kobiety z białymi dziećmi przy piersi. Na wyspie zostaje Flake, klawiszowiec zespołu, jednak w następnym ujęciu widzimy go jako wodza/króla afrykańskiej społeczności. Swoją drogą chyba żadnego z fanów nie dziwi fakt, że to akurat Flake zostaje porzucony przez kolegów (przypomnijmy – w czasie koncertów to właśnie jemu przypadają najgorsze role. Zostaje podpalany przez Tilla miotaczami okna, gotowany w wielkim kotle w Mein Teil i “gwałcony” w Bück dich).
Kontrowersje bez kontrowersji
Co ciekawe, Facebook uznał okładkę singla za niezgodną ze standardami społeczności i cofnął jego publikację Polskiemu Oficjalnemu Fanklubowi Feuerräder. Mimo tego, że teledysk należy do grupy tych mocno humorystycznych i nie porusza bezpośrednio tematów tabu. Najprawdopodobniej chodzi o nagie piersi afrykańskich kobiet, co jednak nie razi w kontekście kulturowym.
