Colours of Ostrava to jeden z najpopularniejszych festiwali w środkowej części Europy. Jak sama nazwa mówi, wydarzenie ma miejsce w czeskiej Ostravie i nie brakuje na nim kolorów!
Popularne „kolorki” to organizowany od 2002 roku festiwal łączący w swoim wachlarzu zarówno muzykę, sztukę teatralną, wystawy, pokazy, a także mitingi z wieloma ciekawymi osobistościami. Co roku na Colours of Ostrava przyjeżdżają dziesiątki tysięcy ludzi, by słuchać muzyki przed wieloma scenami. Colours to naprawdę liczne kolory, bo artyści wykonują przeróżne gatunki muzyczne. W ostatnich latach wystąpiły tam takie gwiazdy jak: Imagine Dragons, Twenty One Pilots czy chociażby The Cure. Nie brakuje również polskich akcentów, w tym roku wystąpi przed nami Hania Rani.
Teren
Festiwal ma miejsce na terenie postindustrialnej huty Dolni Vitkovice. Miejsce jest naprawdę magiczne i warte odwiedzenia dla każdego kochającego muzykę. Cały obszar to prawie tysiąc metrów kwadratowych. Wielkie wrażenie robią ogromne kominy. Uwagę zwracał również, niesamowity mural na jednym z budynków przy bramie głównej. Gdy znudzi się nam stąpanie lekko po ziemi, możemy odwiedzić Bolt Tower. Jest to wieża z której możemy podziwiać widok na całą Ostravę. Na samym szczycie tej wieży znajduje się kawiarnia, więc można miło spędzić czas patrząc na koncerty spod chmur. Kolejnym ciekawym miejscem jest Aula Gong, spory budynek w którym mają miejsca największe wystąpienia. Na festiwalu znajdziemy również strefę naukowca czy małe muzeum ze sprzętem fotograficznym z różnych lat.
Jedzenie
Czesi rozpieszczają nas jeśli chodzi o festiwalowe jedzenie. COO serwuje nam dziesiątki budek z różnymi smakołykami. Standardowo możemy kupić: kiełbaskę, frytki, burgera, tortille i tym podobne. Jednak wśród przysmaków nietypowych, znajdziemy: langosze czyli placki z serem czy chociażby trdelniki czyli słodkie kołacze węgierskie. Podsumowując, jeśli chodzi o kuchnię na „kolorkach” najemy się naprawdę pysznie, płacąc za to rozsądne pieniądze.
Atrakcje
Rozrywki na festiwalu jest masa. Począwszy od stoisk, gdzie możemy dostać darmowe gadżety, po miejsca w których sami możemy coś dla siebie zrobić. Jednym z takich miejsc było stoisko do plecenia bransoletek ze sznurówek, czeskiej firmy produkującej buty. Fajna reklama i zabawa dla masy festiwalowiczów. Na terenie Colours było mnóstwo stoisk na których mogliśmy sobie zrobić zdjęcia z fotobudek lub zdobyć fajne nagrody. Można było polatać w okularach VR i jeśli udało nam się dolecieć do celu wygrać wybrany gadżet. Oczywiście to tylko nieliczne z atrakcji. Warto wspomnieć także o strefie dla dzieci, gdzie jest mały plac zabaw, a także scena wraz z animatorem. Ciekawym elementem COO jest także miejsce z którego rzutnik wyświetla 2 animowane laserem postacie na 2 najwyższych kominach. Co ciekawe postacie te wykonują ruchy, które my wykonujemy stojąc w miejscu do tego przeznaczonym. Na koniec dostajemy pamiątkę w postaci linku do filmiku, na którym widać nasz taniec. Warto także napisać o strefie YouTube, gdzie śpiewa się karaoke, są wygodne leżaki i można spokojnie odpocząć.
Bilety
Bilety można zakupić na oficjalnej stronie Colours.