„Pomarlisko” grupy Popiór – godny hołd dla Romka? [recenzja]

0
169

Jak brzmi płyta Pomarlisko zespołu Popiór, tworzonego przez byłych muzyków Kata&Romana Kostrzewskiego?

Zespół Popiór powstał z inicjatywy dwóch Jacka Hiro oraz Jacka Nowaka i w pewnym sensie jest kontynuacją współpracy w zespole Kat&Roman Kostrzewski. Poza Hiro i Nowakiem, grupę tworzą wokalista Chris Hofler oraz basista Grzegorz Feliks.

Jak mówią muzycy:

Po wydaniu płyty Popiór i zakończeniu trasy koncertowej, planowaliśmy nagrania kolejnego materiału. Powstały szkice utworów, chcieliśmy szybko wejść do studia i rozpocząć nagrania. Niestety, nie udało się,. Nie zdążyliśmy…
Musiało minąć trochę czasu, pewne rzeczy musiały się ułożyć, a do innych musieliśmy nabrać nieco dystansu. Skompletowanie nowej ekipy zajęło nam kilka miesięcy. Zabraliśmy się do pracy.

Co to znaczy Popiór?

Pomysłodawcą tej nazwy był sam Roman Kostrzewski:

Miałem w głowie taką postać, która czuje, że jest uświęcona, frunie jak anioł. Przy spotkaniu z meandrami życia, w każdym zdarzeniu traci pióro oraz świętość – schodzi na ziemię i w którymś momencie nie jest już w stanie się wznieść. Ten stan utraty skrzydeł, niemożliwego wznoszenia się to Popiór. 

Warstwa liryczna Pomarliska

Za teksty na płycie Pomarlisko odpowiada Chris. O czym one są?

Do tekstów zawsze podchodzę bardzo osobiście i staram się przekuwać moje wizje, doświadczenia zarówno duchowe, jak i życiowe na słowa. Dokładnie tak też było w tym przypadku – jest tematyka mistyczna i astralna. Jest taki utwór jak na przykład Marne Wycie Hien o przemianie i odrodzeniu po traumatycznych przeżyciach sprzed lat, w których otarłem się o śmierć. Jest wątek miłosny w Zabierz Mnie Do Piekła czy też Czarny bal, który opowiada o moim wstąpieniu do zespołu. Część tekstów jest o stracie bliskich – trzy lata temu, w przeciągu zaledwie jednego roku, odeszły trzy bardzo bliskie mi osoby, więc jeśli chodzi o teksty na płycie Pomarlisko, to po prostu moje doświadczenia ostatnich lat.

Mimo że wolę metal śpiewany/krzyczany po angielsku i ten album niczego tutaj nie zmienił, o tyle muszę powiedzieć, że zarówno teksty, jak i głos Chrisa mi się podobają. Są bardzo przyjemne w odsłuchu, zwłaszcza że świetnie pasują do muzyki.

Brzmienie Popioru

A skoro już o tym mowa… Skoro te numery miały znaleźć się na nowej płycie Kata, to logiczne, że brzmią trochę jak ten band – nie można temu zaprzeczyć. Ale nie jest to odcinanie kuponów ani Kat&Roman Kostrzewski 2.0. Jest to granie thrashowe, jednak niekiedy melodyjne. Jest nowocześnie, ale nadal retro. Muzycznie te utwory tworzą spójną całość. 

Jest to hołd dla Romka, ale jednocześnie osobny muzyczny byt. Skojarzenia z Katem będą oczywiste, ale dla mnie jest to godny następca, a nie kopia. A już zostawiając powiązania z Romkiem na bok – jest to bardzo dobra płyta. Spójna, nowoczesna, ale jednocześnie w vibie retro. Przyjemna w odsłuchu. Taka, po którą warto sięgnąć.

Jeżeli lubicie muzykę Kata&Romana Kostrzewskiego, to ten album jest dla Was. Jeśli lubicie thrashowe, ale nadal melodyjne granie, to również się nie zawiedziecie. 

Ode mnie – 7/10!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments